Satellite
  • Day 17

    Pushkar, vegetarisch per Gesetz

    January 9, 2019 in India ⋅ ☀️ 19 °C

    Das Städtchen Pushkar wäre mit seinen ca 25.000 Einwohnern bei einer Indien Rundreise kaum der Rede wert, gäbe es da nicht etwas ganz Besonderes. Mitten in der Stadt liegt ein kleiner heiliger See, an den sich Pilger aus ganz Indien reinwaschen. Der ganze See ist vollständig mit Badestellen eingefasst (42 Ghats), die nur ohne Schuhe betreten werden dürfen. Jeden Morgen und besonders Abends finden am See reöigöse Zeremonien mit Feuer, Rauch und Musik statt. Am See trifft Man besonders viele Brahmanen oder solche, die sich dafür Ausgeben. Fake-Brahnanen zeichnen sich dadurch aus, dass sie für ihre penetrant aufgedrängten Segnungen utopisch hohe Spenden erwarten. Und weil der Ort so heilig ist darf in der ganzen Stadt nur vegetarische gegessen werden. Die Heilichkeit dieses Ortes nimmt aber bereits nach ca. 30 Meter Entfernung vom Seeufer stark ab und hunderte von Shops bieten "garantiert" echte Waren in Handarbeit oder aus Seide feil(made in Bangladesch aus Viskose). Die Beschaulichkeit und saubere Luft dieses Ortes waren trotzdem eine schöne Erholung für uns. ( Tomek)

    Liczący 25 000 mieszkańców Pushkar, nie byłby w fokusie turystycznym, gdyby nie posiadał swojej specjalności, katapultującej go na drugie po Varanasi święte miejsce w Indiach. W środku miasteczka leży bowiem święte jezioro , w którym oczyszczają się pielgrzymi z całych Indii. Brzegi świętej wody umocnione są 42-ma gathami, które dostępne są tylko na boso. Codziennie rano i wieczorem odbywają się ceremonie z muzyką i ogniem. Naokoło jeziora spotyka się szczególnie wielu brahmanów, lub takich którzy się za nich podają. Fake- brahmani wyróżniają się tym, że penetrantnie próbują wyłudzić ciężkie pieniądze za swoje błogosławieństwa. Najlepiej na samym początku daj się poblogoslawić za max. 100 rupii i potem pokazywać bransoletkę że sznurków, którą przy tej okazji się dostaje, żeby mieć spokój od nagabywania. Z powodu świętości tego miejsca, w całym mieście jest nakaz odżywiania jarskiego i zakaz alkoholu. Przy czym łatwiej jest dostać w restauracji drinka niż mięso. 30 m od jeziora, w drugim rzędzie raptownie kończy się władza bogów, a zaczyna panowanie mamony, gdzie w ciasnych sklepikach handlarze próbują sprzedawać wiskozowe bluzki jako jedwabne. Ale mimo tego podobało nam się to miejsce i wreszcie mogliśmy pooddychać świerzszym powietrzem.
    Read more