Spain
Calbor

Discover travel destinations of travelers writing a travel journal on FindPenguins.
Travelers at this place
    • Day 38

      Vilei

      October 12, 2022 in Spain ⋅ ⛅ 19 °C

      Dzień zaczął się od niechęci do wstawania, ale po paru próbach jakoś wszystkie zębatki się poznały i można było przygotowywać się do drogi. Mieliśmy dzisiaj do wyboru drogę przez Samos albo przez San Xil, no i wybraliśmy San Xil, pomimo, że w Samos jest bardzo ciekawe opactwo benedyktyńskie. Niestety odległość, którą musielibyśmy pokonać, zdecydowała za nas. Jest powód do powrotu. Poza opactwem obie drogi są bardzo ładne, wiją się przez mistyczne lasy, opuszczone wioski, albo wioski zamieszkałe głównie przez krowy. Większość dnia towarzyszyła nam mgła dodając tajemniczości drogom, którymi podążaliśmy.
      Tak w ogóle to góry się nie skończyły i pewnie nie skończą, chyba jedynym miejscem gdzie nie ma gór to Żuławy. Dzisiaj mieliśmy parę podejść, w których nawet rozmowa z górą za bardzo nie pomagała, na szczęście były to podejścia w miarę krótkie. Z zabytków zasługujących na uwagę, to juz teraz bardzo zaniedbana kaplica Sw. Antoniego z Padwy, która kiedyś była w centrum zainteresowania pielgrzymów. Zewnętrze nie różniło się od wielu mijanych kapliczek, ale przez zakratowane drzwi bez okien można było dostrzec pierwszej klasy rzeźby i obrazy. W pewnym sensie widząc je w tak zaniedbanym stanie, nie tylko napawało smutkiem, ale nabierało też specyficzności trudnej do opisania...
      W Sarri miałem nadzieję zobaczyć klasztor pod wezwaniem Sw. Marii Magdaleny, ale niestety nie udało się, był zamknięty. Z wielu powodów jest Ona dla mnie (Maria Magdalena) bardzo enigmatycznym powodem poszukiwań nauk Jezusa z których można najbardziej czerpać. Piotr chyba za nią nie bardzo przepadal, nie ma po niej za dużo pism pism, a z drugiej strony jest najczęściej wymienianą kobietą w trzech z czterech Ewangelii. Była prawdopodobnie zamożna i wspomagała nauczanie Jezusa finansowo i była osobą o nie do końca jasnej przeszłości być może wymagającej nawet egzorcyzmów, a jednocześnie bardzo, bardzo bliska Jezusowi. Kontrowersje są piękne bo pobudzają do szukania prawdy.
      Pod koniec dnia słońce wypędziło mgłę i oświeciło nasza drogę. Dzisiejszy nocleg spędzamy w pięknym miejscu Casa Barbadello. Pomału szykujemy się do snu. Jutro dość długi etap i pewnie góry nam będą jeszcze towarzyszyć.
      Read more

    • Day 35

      Stage 32: Triacastela-Sarria

      October 17, 2022 in Spain ⋅ ☁️ 16 °C

      18.7 km/11.6 miles, 55°-64°, 0800-1330 or 1:30 pm, so only 5.5 hours. I followed the stream of pilgrims leaving town this morning with headlamps on, into the misty moisty woods, the trees dripping with moisture from the night's rain. I took the shorter route which didn't have many places to stop and went through several cow towns, where cows are the main sight, sound and smell.
      So now I'm in Sarria, the beginning of the end, just over 100 kilometers left, 100 kms being the minimum distance one can walk to get the Compostela, the official certificate of completion. So far, I don't see the rumored hordes who are starting here but maybe it will be different once on the trail tomorrow. I'm staying in the old town, near the church where there will be a pilgrim's mass at 7:00 pm.
      I saw a painted yellow arrow today with the words "just love" written on it. That's what it comes down to. In the face of tragedy, even when your heart is broken...just love. ♥️
      Read more

    • Day 77

      One the way

      October 22, 2023 in Spain ⋅ ☁️ 13 °C

      Riesen Kürbisse und super niedliche Minizwerge diese Geissen… ich war ganz hin und weg…
      Und die Geiss wollte glaube ich umbedingt ein Selfie mit mir, sie ist jedenfalls voll nah zu mir gekommen… haha vielleicht wollte sie auch meine Haare essen hahaha…Read more

    • Day 41

      Fonfria to Pintin

      October 17, 2017 in Spain ⋅ 🌙 12 °C

      10.17.2017 Tuesday. 13 miles

      Today we elected to start out after 9 due to the rain and steep decent ahead. Light rain and dense fog covered the area (and light smoke). The long down slope was rocky but not nearly as bad as expected. The fog and smoke lifted and we could finally enjoy the hillside views. The ground was covered with lots of chestnuts and we came across an 800 year old chestnut tree. We met a lovely South Korean pilgrim who was traveling alone. He was fascinated by the large trees and beauty of the landscape.

      We expected to have an easy day after the downhill but it turned into more steep up and down hills on wet paths that pushed us to our limit.
      Read more

    You might also know this place by the following names:

    Calbor

    Join us:

    FindPenguins for iOSFindPenguins for Android