Tajlandia

October – November 2024
  • Agnieszka Garwolińska
A 15-day adventure by Agnieszka Read more
  • Agnieszka Garwolińska

List of countries

  • Thailand Thailand
  • Denmark Denmark
  • Poland Poland
Categories
Around the world, Beach, Diving, Sailing, Self discovery, Wildlife
  • 21.1kkilometers traveled
Means of transport
  • Flight20.2kkilometers
  • Walking-kilometers
  • Hiking-kilometers
  • Bicycle-kilometers
  • Motorbike-kilometers
  • Tuk Tuk-kilometers
  • Car-kilometers
  • Train-kilometers
  • Bus-kilometers
  • Camper-kilometers
  • Caravan-kilometers
  • 4x4-kilometers
  • Swimming-kilometers
  • Paddling/Rowing-kilometers
  • Motorboat-kilometers
  • Sailing-kilometers
  • Houseboat-kilometers
  • Ferry-kilometers
  • Cruise ship-kilometers
  • Horse-kilometers
  • Skiing-kilometers
  • Hitchhiking-kilometers
  • Cable car-kilometers
  • Helicopter-kilometers
  • Barefoot-kilometers
  • 27footprints
  • 15days
  • 185photos
  • 15likes
  • Koh Jah Noi, czyli wielkie drzewo

    November 9, 2024 in Thailand ⋅ ☁️ 27 °C

    Przybyliśmy do pięknego archipelagu, gdzie stanęliśmy wieczorem na kotwicy.
    Następnego dnia popłynęliśmy pontonem do pobliskiej laguny, leżącej na terenie parku narodowego. Tam pływaliśmy w wodzie sięgającej najwyżej do szyi i spacerowaliśmy po plaży i ścieżkach w dżungli.
    Wzrok przykuwały skały krasowe, wyrzeźbione wodą do pionowych, wysokich spękanych od dołu do góry form.
    Pięknie w nich śpiewa wiatr. Słychać jakby grę na flecie, przeciągłe, dość niskie, przyjemne dla ucha dźwięki - z różnych form, z różnych stron inne tony, trwające dłużej lub krócej, w swoim rytmie - niepowtarzalna muzyka natury 😍
    Na obiad ugotowałam dla załogi 2 kg krewetek, a do tego grzanki z bagietek z masłem i czosnkiem.
    Po przerwie poobiedniej popłynęliśmy jeszcze zobaczyć wielkie drzewo. Widok był niesamowity, tak dużej rośliny nigdy nie widziałam 😲
    Read more

  • Ko Panyi, czyli wioska na palach

    November 10, 2024 in Thailand ⋅ ☁️ 25 °C

    Kolorowe dachy domów skupiają się na niewielkiej powierzchni i zdają się być przyklejone do pobliskiej skały. Miejsce to nazywa się Ko Panyi i znajduje się w całości na palach.
    Ko Panyi znajduje się w prowincji Phang Nga i jest zamieszkiwana przez ok. 1500 osób.
    Historia niesamowicie położonej wioski sięga końca XVIII wieku. Została założona przez trzy muzułmańskie rodziny z Indonezji, które podróżowały łodzią szukając nowego miejsca zamieszkania. Wybrali właśnie Ko Panyi ze względu na obfitość ryb w okolicy. Swoje domostwa zbudowali na palach, ponieważ w ówczesnych czasach prawo do własności ziemi mieli jedynie rdzenni mieszkańcy. Dali oni początek społeczności rybaków, którzy wiodą tu spokojne życie do czasów współczesnych.
    Ciekawostkę stanowi niezwykłe boisko do piłki nożnej zbudowane jak cała wioska na palach. Pierwsze powstało po Mistrzostwach Świata w Piłce Nożnej w 1986 roku z kawałków drewna i starych tratw. Kilka lat temu wybudowano nowy stadion na wodzie. Co więcej, młodzieżowa drużyna piłkarska Panyee FC stanowi jedną z najlepszych w południowej Tajlandii.

    źródło:
    https://turystyka.wp.pl/ko-panyi-wioska-na-pala…

    Oprócz zwiedzania wioski, w której nie ma tu już kołowego, a wszystko jest na tej samej wysokości, wybraliśmy się tam na zakupy. Dziś wioska żyje głównie z turystyki, kupić tam można wszelkie rodzaje ozdób, a szczególnie korzystnym zakupem są perły, które tu są właśnie hodowane (te tratwy na zdjęciu).
    Read more

  • Wyspa James'a Bonda

    November 10, 2024 in Thailand ⋅ ☁️ 25 °C

    Zakotwiczyliśmy przy Ko Panyi, gdzie bardzo szybko podpłynęli do nas miejscowi przewodnicy i przewieźli na wyspę James'a Bonda, gdzie kręcone były sceny do filmu "Człowiek ze złotym pistoletem".
    To tam kupiłam pierwsze ozdoby z pereł. Za bransoletkę na rękę pani zażyczyła sobie 1200 bathów. Udało mi się zejść z ceną do 300 bathów za dwie 😅
    Potem podeszły do mnie jeszcze dwie koleżanki z rejsu i po kolejnych targach pani sprzedała nam 7 bransoletek za 1200 bathów 😂 (zgodnie z aktualnym kursem jest to 100 zł).
    Read more

  • Than Bok Khorani (Ko Hong)

    November 10, 2024 in Thailand ⋅ ☁️ 27 °C

    Than Bok Khorani (Ko Hong) National Park Protection Unit
    หน่วยพิทักษ์อุทยานแห่งชาติ (ย่อย) หมู่เกาะห้อง
    Nawet nie zdążyliśmy dobrze przywiązać się do boi, a już byli przy nas czterej przewoźnicy. Proponowali wycieczkę na dmuchanych kajakach, po dwie osoby na jednym plus obsługujący, wnioskujący przewodnik.
    Za całość zapłaciliśmy 1500 bathów.

    Wycieczka była niesamowita. Przepłynęliśmy pod monumentalnymi skałami krasowymi, z który zbudowane są tajskie wysepki
    W środku wyspy są laguny obrośnięte dzika roślinnością, zamieszkane przez małpy, których nie udało nam się wypatrzyć oraz ptactwo - udało się dostrzec kilka kruków ☺️
    Read more

  • Pożegnanie z Morzem Andamańskim

    November 11, 2024 in Thailand ⋅ ☁️ 30 °C

    Przed południem dopłynęliśmy do naszej mariny, dotankowaliśmy do pełna i dolaliśmy wody pod korek.

    Na obiad zjedliśmy zupę Tom Yam Gung, wg kapitana Krzyśka, który ją ugotował, średnio pikantną. Dla mnie była bardzo pikantna 🌶️🌶️🌶️

    Wieczorem kolacja kapitańska już ze wszystkimi załogami z trzech katamaranów w barze WoodFired Grill, a potem dla chętnych impreza na basenie. Ja wolałem już odpocząć.

    Ach, pożegnałam się też z kawałkami koralowców znalezionymi na plaży - niestety nie mogę ich wziąć na pamiątkę - jest zakaz przewozu przez granicę 😕
    Read more

  • Szukam, szukania mi trzeba...

    November 12, 2024 in Thailand ⋅ ⛅ 28 °C

    Jeszcze przedostatni dzień i ostatni wieczór w Patong spędziliśmy na zakupach, masażu i kolacji w ulicznej restauracji.

    Najedliśmy się najróżniejszych owoców morza, zaszalałam i kupiłam homara z kieliszkiem białego wina. Kosztowało mnie to 1500 bathów, więc sporo na tajskie standardy, ale w Polsce tak tanio takiego homara na pewno nie zjem.

    Jeśli chodzi o jedzenie warto wspomnieć o obiedzie, na który jako przystawkę w,islam 'Chicken jock', co jak się potem okazało ozna czalo wg translatora kurczęce genitalia... Mam nadzieję, że to tylko taka regionalna nazwa klopsików drobiowych, ale w sumie co tam, ważne, że były smaczne 😅

    Sam wieczór zakończył się w apartamencie Karola, z najlepszą muzyką na świecie - w wykonaniu Waldka Mieczkowskiego, naszego komodora.

    Jeszcze po głowie chodzą mi słowa 'Sielanki o domu':

    'Szukam, szukania mi trzeba,
    Domu - gitarą i piórem,
    A góry nade mną jak niebo,
    A niebo nade mną jak góry'
    Read more