Wieczorne piwko w Rodos

Po kilku perypetiach w godzinach dosyć późnych dotarłyśmy do naszej miejscówki. Pierwsze co zrobiłyśmy to poszłyśmy na piwko
Koskinou

Miasteczko ponoć instagramowe, klasyczne biało niebieskie greckie domki
Termy Kalithea

Anthony Quinn Bay

Monastyr Tsambika

Holy Monastery of the Virgin Mary Tsambika
Na szczyt prowadzi 300 schodków, ale widoczki pierwsza klasa. W dole widać piaszczystą plażę, na którą również się wybrałyśmy. Plaża i wodaLæs mere
Lindos

Miasteczko z akropolem
Filerimos

Kompleks ruin na wzgórzu i wszechobecne pawie
Dolina motyli bez motyli

Niestety motyle pojawiają się dopiero końcem czerwca, aktualnie są w formie gąsienic.
Tak czy inaczej Dolinka całkiem malownicza
Ancient Kamiros

Dobrze zachowane ruinki
Wioska Embonas

W zasadzie nic specjalnego, jedyny plus że moussaka była bardzo dobra
Zamek Monolithos

Plaża Fourni

Niby znaleziona przypadkowo, ale mega kameralna, pusta plaża. Troszkę trzeba było zjechać po zakrętasach, ale za to cisza spokój.
Akropol w Rodos

Stare miasto Rodos

Port i plażing

Nasza miejscówka do spanka

Na patio czyniłyśmy codzienne śniadanka z kawusią