Satellite
Show on map
  • Day 22

    Powrót

    November 5, 2022 in Nepal ⋅ ⛅ 22 °C

    Na koniec naszej wyprawy czekał nas jeszcze cały dzień na zmarnowanie czasu podczas oczekiwania na samolot, wiec w miedzy czasie chłoneliśmy piękny i zdrowy klimat Katmandu znowu snując się po nim odwiedzając jeden z nielicznych parków który był płatny. Na szczęście bo znając lokalsów zajeździli by go skuterkami i syfem :)
    Generalnie większość dnia straciliśmy na chodzeniu od lokalu do lokalu spożywając kawę piwo obiad i ciastka.
    Wszyscy wyraziliśmy opinie że miasto już nas mega zmęczyło, swoim zadymieniem rozgardiaszem i brudem. Ciekawa sprawa ale na 2 dni.
    Na koniec wróciliśmy do hotelu gdzie mieliśmy umówiona taksówkę na lotnisko. Każdy dostał po szarfie oznaczającej szczęście i powodzenie poza mną.
    Co później się okazało chyba było rzuceniem przez lokalsa na mnie klątwy.
    Po dojechaniu na lotnisko okazało się że nie funkcjonuje ono w europejskim stylu i jakimkolwiek innym tylko nepalskim. Czyli rozgardiasz wpychanie się, dzikie tłumy ale bez złośliwości i krzyków.
    Zdanie bagaży zajęło nam ponad 2h po czym mieliśmy kilka odpraw bezpieczeństwa czy jakby to nazwać, zbieranie pieczątek z ziemniaków na każdym kroku. Oraz liczne spr czy napewno je mamy. Koniec końców skończyło się tak że wsiedliśmy bezpośrednio do samolotu bez czekania. I wtedy zaczęła działać na mnie klątwa dal batha rzucona przez lokalsa, niestety przy stracie tak mnie zemdliło że pozbyłem się obiadu a resztę lotu spędziłem zgięty z bólu brzucha i dyskomfortu.
    Klątwa miała swoją druga odsłonę na lotnisku w Dubaju gdzie zmęczony i rozkojarzony podróżą zostawiłem torbę nerkę razem z portfelem kluczami do auta i domu w toalecie. Także czeka mnie procedura wyrabiania dokumentów i kart a na lotnisku musieliśmy czekać aż pomocny ojciec podrzuci mi klucze do auta i domu żebyśmy mogli wrócić.
    Read more