Wjechaliśmy do stolicy. Niestety z przyczepką, wysokością powyżej 3.05m i masą całkowitą >3.5t to istna mordęga. Parkingi podawane na p4n nie uwzględniają dojazdu dla pojazdów wyższych i cięższych niż wyżej podane. A w mieście sporo zakazów i ograniczeń, szczególnie dla wiaduktow i tuneli. Doszło do tego że w pakowaliśmy się w dwie uliczki, bez wyjazdu i z ograniczeniem wysokości. Jedyna rada to odpinać przyczepę i nawrót solo! Daliśmy radė i uciekliśmy jak najszybciej poza stolicę małego państwa, w kierunku Metz. Zatrzymaliśmy się na zielonym camper ku z p4n. Jest ok. Rano ruszamy dalej na "zamki nad Loarą".