• Tam gdzie jaskinie i świątynia penisów

    November 5, 2024 in Thailand ⋅ ☁️ 29 °C

    Do południa udało nam się dopłynąć do rafy koralowej, gdzie wszyscy założyli płetwy i maski i posnurskowaliśmy, czyli pływaliśmy po powierzchni podglądając życie rafy. Nie było tak spektakularnie jak w filmach przyrodniczych, ale i tak wspaniale. Z dna pozbierałam trochę ułamków rafy, kawałków muszli i ciekawy kamień. Już na pokładzie obfotografowałam, żeby móc wracać do ich widoku w domu, bo na pamiątkę nie mogę ich niestety zabrać - jest ścisły zakaz wywożenia takich skarbów.

    Po południu dopłynęliśmy do brzegu w miejscu, gdzie można zwiedzać piękną jaskinię za 200 bathów. Na brzegu przywitały nas małpki 😲

    W jaskini słychać było nietoperze, udało się nawet znaleźć miejsce w którym wisiały sobie na sklepieniu i latały wysoko nad nami.

    Na koniec odwiedziliśmy plażę przy której znajduje się świątynia penisów 😅 Bardziej widowiskowy od rzeźb tychże był zachód słońca na plaży.

    Potem powrót - a tu niespodzianka ponton, którym przypłynęliśmy i przywiązaliśmy spory kawałek od brzegu leżał na ziemi, bo nastąpił odpływ.
    No to czekając na przypływ zafundowaliśmy sobie godzinny masaż: aloesowy, za 500 bathów i mogliśmy już wsiadać do pontonu z wody.
    Read more