Korzystając z okazji że blisko Kopenhagi jest Szwecja i miasto Malmö oraz są tam dobre połączenia kolejowy w ostatnim dniu kupujemy tam bilet i jedziemy.
Zaraz po dojeździe do miasta kupujemy cynamonki, są przepyszne. Spacerujemy po mieście w deszczu ale to nie zniechęca nas. Jesteśmy głodni odkrywania nowych miejsc i smaków. W końcu nadchodzi czas na główny punkt wyjazdu do Malmö, czyli muzeum jedzenia obrzydliwego. Na początku trochę wystawy i historii ale my a raczej ja czekałem na część końcowa czyli możliwość spróbowania różnych "przysmaków". Mrówki lekko kwaśne, mączniaki smakują jak zwietrzałe płatki kukurydziane, durian jak słodka cebula, kiszone śledzie da się zjeść. Po całym tym doświadczeniu udaliśmy się na zasłużoną kawę żeby pozbyć się tych dziwnych smaków. Ciekawe miasto z muzeum na jeden dzień. Wieczór w restauracji na wodzie przy zachodzie słońca i lokalnym piwie.Read more