Ten dzień

Pobudka o 3:15 i jedziemy 3.5h na przygodę. Po drodze tylko nie wydrukowało nam biletu na bramkach i skasowali na wyjeździe maksymalną kwotę czyli ok 86€, a odcinek autostrady powinienWeiterlesen
Pobudka o 3:15 i jedziemy 3.5h na przygodę. Po drodze tylko nie wydrukowało nam biletu na bramkach i skasowali na wyjeździe maksymalną kwotę czyli ok 86€, a odcinek autostrady powinienWeiterlesen
Dojechaliśmy ok. 8:00 na miejsce. Do Zermatt nie wolno wjeżdżać samochodami, więc zaparkowaliśmy w Täsch. W związku z tym podróżowaliśmy dalej pociągiem. Podróż trwała ok. 1h, mieliśmyWeiterlesen
W końcu kupiliśmy bilety na kolejkę i od razu ruszyliśmy na górę. Kolejka wjeżdża na wysokość 3883 mnpm, po drodze jest jedna przesiadka, a koszt dla jednej osoby to 114 frankówWeiterlesen
Ze górnej stacji kolejki zaczynałem "atak szczytowy" na Breithorn - jeden z najłatwiejszych czterotysięczników. Szczyt został zdobyty w 1h40min, po drodze było kilka przerw na ubieranie raków,Weiterlesen
Dzisiaj rano dowiedziałem się jak mocno słońce spaliło mi twarz przy wspinaczce na Breithorn, mimo smarowania kremem 50. Po śniadaniu wyruszyliśmy do Bellagio, aby następnie promem popłynąćWeiterlesen
Dzisiaj na spontanie znaleźliśmy lekki trekking w miejscowości Abbadia Lariana. Przeszliśmy ok 4km i 220m przewyższenia do kapliczki na szczycie, gdzie znajdował się punkt widokowy na Lecco.Weiterlesen
Dzisiaj wstaliśmy wcześniej żeby jeszcze przed wylotem zwiedzić Bergamo. Po dojechaniu na miejsce wjechaliśmy cable car'em na stare miasto pospacerować po centrum. Wstąpiliśmy do Basilica diWeiterlesen
Oddajemy samochód, szybkie składanie klocków na lotnisku i wracamy do domu. Do zobaczenia Włochy