Cd lasu bambusowego i uliczka Arashiyama

Po wyjściu z lasu bambusowego odwiedziliśmy uliczkę koło Arashiyama station. Tam mieliśmy chwilę wolnego, by poeksplorować. Znaleźliśmy sklep z pałeczkami, z Rilakkumą, sklepik z mochi a także masę knajpek z różnymi jedzonkami. Knajpy wystawiają plastikowe modele swojego menu, zachęcając do wejścia i ułatwiając wybór.

Zobaczyliśmy również stację kolejową Arashiyama i tam w budce zjedliśmy takoyaki (to kuleczki z ośmiornicy w cieście na patyku). Na stacji była też wystawa "kimono forest" i w szklanych tubach prezentowały się przeróżne wzory kimon.

Po zbiórce poszliśmy do konbini zakupić kolację. Po śląsku, zaczęliśmy z Maćkiem od deseru - dla Maćka ciasteczko z kremem, dla mnie mochi z czerwoną fasolą adzuki.Leia mais