Relaks w onsenie

Po całym dniu zwiedzania przyszedł czas zmyć z siebie pot. Tym razem w tradycyjnej japońskiej odsłonie - onsenie. Nie będzie tu zbyt dużo zdjęć, ze względów, że korzysta się z onsenu zupełnie bez ubrań 🙈
Ale na zdjęciu wejście, za nim zostawia się buty. Potem jest szatnia z umywalkami i toaletą. W szafkach zostawia się wszystkie rzeczy i ubrania, by przejść do pomieszczenia z basenem. Tam bierze się stołeczek i siada na nim na stanowisku do mycia - jest tam kran i prysznic, mydło, szampon i odżywka. Myjemy się na stołku, spłukujemy i następnie czyściutcy wchodzimy do basenu z gorącą wodą. Ten był kafelkowany, ale zdarzają się takie naturalne, z kamieniami, pod gołym niebem.

Jest mega ciepło i przyjemnie. Polecam, 10/10.

.. A żeby rozwiać wszelkie wątpliwości, panowie i panie mają osobne onseny 😉Baca lagi