Dolecieliśmy do Sapporo!
Mieliśmy trochę przygód po drodze - bagaże które miały być automatycznie transferowane zostały na lotnisku „international”, a my musieliśmy się udać do „domestic”. Następnie wydzwaniano nas żebyśmy się wrócili i sami je nadali. Tym samym musieliśmy zrezygnować z lotu planowego i po wielu rozmowach z wieloma Japończykami, przebookowac je na godzinę później.
Nie wiem czego nas nauczyła ta sytuacja, ale wiem jedno - jeżeli na lotnisku w taki sposób mówią po angielsku to na Hokkaido będzie ciężko :D
Teraz krążymy naszym rydwanem po Sapporo i czekamy na Piotrka który dołączy do nas za godzinę.
Na zdjęciach nasz rydwan oraz majdan na lotnisku.Read more
Najważniejsze, że wszystko skończyło się dobrze🙂ciekawe, jak Wam się jechało,, złą,, stroną drogi? 🤔Czekam na info, jak wyglądają te letniskowe domki zimą 🐧 [Beata]
Najważniejsze, że wszystko skończyło się dobrze🙂ciekawe, jak Wam się jechało,, złą,, stroną drogi? 🤔Czekam na info, jak wyglądają te letniskowe domki zimą 🐧 [Beata]