Dolecieliśmy do Abu Dabi

Tak przynajmniej twierdził pan Steward, który informował nas, że zbliżamy się do lotniska docelowego. Samolot pół na pół pogrążył się w konsternacji oraz nieświadomości (to ta część, która nie słucha, co leci z radyjka). Pan potrzebował chwili ale dumnie wybrnął z pomyłki i sprostował swoją poprzednią wypowiedź...

Czyli jednak TFS, Teneryfo, jesteśmy!Baca lagi