Satellite
Show on map
  • Przygotowania z dreszczykiem

    June 24, 2021 in England ⋅ ⛅ 16 °C

    Podróżowanie w czasach zarazy. Cel podróży wybrany przez rząd jej królewskiej mości (nie, żebym narzekała, Islandię od dawien dawna chcieliśmy odwiedzić, a zawsze zew cieplych krajów stawał na przeszkodzie.)

    Podróżując na samych nogach dużo nie zobaczymy, więc pomysł stulecia - wynajmiemy campervan! W dodatku, jak się okazuje, wynajmujemy legendę campervaningu - VW. Drogi i bezdroża Islandii - witajcie!!! Ale zanim do Was przyjedziemy....

    Oprócz oczywistych przygotowań, na listę trzeba wpisać: testy na COVID (oczywiście płatne), dowody szczepienia, adres kwarantanny w Islandii do negatywnego wyniku testu (oczywiście zakładamy, że będzie negatywny, i że wyniki będą szybko), testy na COVID przed wyjazdem z Islandii, testy po powrocie. Wstępna rejestrację pobytu.
    Na szczęście Mieszko mieści się w granicy "dziecka" o 3 dni ( brawo Myszak!),inaczej byśmy nie pojechali. Jako dorosły nie miałby szczepionki, bo za młody...
    A, tak, szczepionki.
    Oboje jesteśmy podwójnie zaszczepieni od kwietnia, tyle tylko, że NHS online o tym nie wie... Więc na tydzień przed wyjazdem dodatkowy quest - kto może uaktualnić bazę danych szczepień. GP - nie, bo szczepionka w pracy. Punkt szczepień pracy nie - bo skończył działaność (tak, byliśmy szczepieni w kwietniu!). 111 ma dostęp do bazy, ale nie zajmuje się szczepieniami. 119 zajmuje się szczepieniami ale nie ma dostępu do bazy danych (???). Dowód szczepienia w postaci karteczki z danymi szczepionki nie jest dowodem w świetle prawa.
    Przez (długie) 72h nasz wyjazd wisi na włosku. Na szczęście istnieją znajomości - i dobrzy ludzie. Przez znajomości w pracy udaje się dotrzeć do osoby koordynującej szczepienia. Jackie ma serce ze złota, i mimo urwania głowy w zupełnie innym punkcie szczepień rejestruje co trzeba. Wpis do rejestru - 15 min. Jeszcze nerwowe oczekiwanie na aktualizację systemu ( do 5 dni ponoć, czemu - sama nie wiem) - ale jest! O północy pożądany wpis pojawia się, jedziemy!!!!

    Jeszcze tylko transport na lotnisko, odprawa, opieka dla kota, pakowanie, złożyć fellowship, wysłać wszystkie dokumenty do 4 innych grantów, i już, już jedziemy :-)

    Jeszcze na ostatni moment dostajemy dodatkowy quest poboczny - przy odprawie online okazuje się że nasz lot powrotny został odwołany. Chwila głupawki, szybkie przegrupowanie - jest możliwość zmiany, możemy wracać dzień wcześniej, tyle, że na inne lotnisko. Logistycznie - masakra, gdzie auto zostawić, jak dojeżdżać. Lot z Gatwick o 6 rano, nie ma transportu publicznego który nas dowiezie. Powrót z Luton przez Gatwick - albo koszty (Uber) albo czas (autobus) albo i koszty i czas. Na szczęście Wojtek wpada na pomysl, żeby sprawdzić pociągi. I, zupełnie niespodziewanie, okazuje się to znakomita opcja. Tanio, bo weekend i super saver, i szybko. Więc wracamy na Luton, i dotrzemy do domu też.

    Islandio, przybywamy (chyba, jeszcze 24h w których wszystko się może wydarzyć).
    Read more