• 4 x 8 nog
  • Wojtek Polak

4x8 w 4x4 przez lód i ogień

Od dawna wymarzona, ale w tym roku wybrana specjalnie dla nas przez Borysa Johnsona & co. Zielona Islandia :-) もっと詳しく
  • 旅行の開始
    2021年6月25日

    Przygotowania z dreszczykiem

    2021年6月24日, イングランド ⋅ ⛅ 16 °C

    Podróżowanie w czasach zarazy. Cel podróży wybrany przez rząd jej królewskiej mości (nie, żebym narzekała, Islandię od dawien dawna chcieliśmy odwiedzić, a zawsze zew cieplych krajów stawał na przeszkodzie.)

    Podróżując na samych nogach dużo nie zobaczymy, więc pomysł stulecia - wynajmiemy campervan! W dodatku, jak się okazuje, wynajmujemy legendę campervaningu - VW. Drogi i bezdroża Islandii - witajcie!!! Ale zanim do Was przyjedziemy....

    Oprócz oczywistych przygotowań, na listę trzeba wpisać: testy na COVID (oczywiście płatne), dowody szczepienia, adres kwarantanny w Islandii do negatywnego wyniku testu (oczywiście zakładamy, że będzie negatywny, i że wyniki będą szybko), testy na COVID przed wyjazdem z Islandii, testy po powrocie. Wstępna rejestrację pobytu.
    Na szczęście Mieszko mieści się w granicy "dziecka" o 3 dni ( brawo Myszak!),inaczej byśmy nie pojechali. Jako dorosły nie miałby szczepionki, bo za młody...
    A, tak, szczepionki.
    Oboje jesteśmy podwójnie zaszczepieni od kwietnia, tyle tylko, że NHS online o tym nie wie... Więc na tydzień przed wyjazdem dodatkowy quest - kto może uaktualnić bazę danych szczepień. GP - nie, bo szczepionka w pracy. Punkt szczepień pracy nie - bo skończył działaność (tak, byliśmy szczepieni w kwietniu!). 111 ma dostęp do bazy, ale nie zajmuje się szczepieniami. 119 zajmuje się szczepieniami ale nie ma dostępu do bazy danych (???). Dowód szczepienia w postaci karteczki z danymi szczepionki nie jest dowodem w świetle prawa.
    Przez (długie) 72h nasz wyjazd wisi na włosku. Na szczęście istnieją znajomości - i dobrzy ludzie. Przez znajomości w pracy udaje się dotrzeć do osoby koordynującej szczepienia. Jackie ma serce ze złota, i mimo urwania głowy w zupełnie innym punkcie szczepień rejestruje co trzeba. Wpis do rejestru - 15 min. Jeszcze nerwowe oczekiwanie na aktualizację systemu ( do 5 dni ponoć, czemu - sama nie wiem) - ale jest! O północy pożądany wpis pojawia się, jedziemy!!!!

    Jeszcze tylko transport na lotnisko, odprawa, opieka dla kota, pakowanie, złożyć fellowship, wysłać wszystkie dokumenty do 4 innych grantów, i już, już jedziemy :-)

    Jeszcze na ostatni moment dostajemy dodatkowy quest poboczny - przy odprawie online okazuje się że nasz lot powrotny został odwołany. Chwila głupawki, szybkie przegrupowanie - jest możliwość zmiany, możemy wracać dzień wcześniej, tyle, że na inne lotnisko. Logistycznie - masakra, gdzie auto zostawić, jak dojeżdżać. Lot z Gatwick o 6 rano, nie ma transportu publicznego który nas dowiezie. Powrót z Luton przez Gatwick - albo koszty (Uber) albo czas (autobus) albo i koszty i czas. Na szczęście Wojtek wpada na pomysl, żeby sprawdzić pociągi. I, zupełnie niespodziewanie, okazuje się to znakomita opcja. Tanio, bo weekend i super saver, i szybko. Więc wracamy na Luton, i dotrzemy do domu też.

    Islandio, przybywamy (chyba, jeszcze 24h w których wszystko się może wydarzyć).
    もっと詳しく

  • COVID-negatywni

    2021年6月25日, アイスランド ⋅ ⛅ 10 °C

    Wylądowaliśmy! I choć na pierwszy rzut oka, ten jeszcze z samolotu, kiedy pilot mówi "a po prawej widzimy wybrzeże Islandii", pogoda była zachęcająco sloneczna, Keflavik przykryła gesta pokrywa chmur, i tak już zostało. Po przylocie tylko dodatkowe 2h na testy, wyczekiwane w dlugaśnej kolejce na hali bagaży (mozna bylo kręcić film porownując jak identyczne były reakcje wszystkich pasażerów, kiedy zdawali sobie sprawę, że wąż wijący się dookoła taśm barażowych jest kolejką nie tłumem oczekujących na bagaż...) i odkrycie, ze Islandia zamieszkana jest głównie przez Polaków. Polacy na hali odpraw, Polacy w sklepach bezcłowych, Polacy w firmie z ktorej wynajmujemy naszego kultowego VW. Zanim jednak będzie nam wolno wyruszyć w drogę, musimy doczekać na negatywne wyniki testów w dodatku na kwarantannie. Kwarantannie w naszym kamperze. I okazuje sie, ze prawdę mòwili, miejsca w nim nie ma za wiele. Mieści się wszystko, ale poukładane warstwowo, i każdy ruch wymaga precyzyjnej logistyki, łączącej jenge z twisterem. Dobrze, że mamy w planie dużo wędrówek :-). I dobrze, ze jutro zapowiadaja piekna pogode w Reykjawiku i okolicach, ktora w kolejnych dniach ma sie przesuwac na wschód - a my z nia. Bo póki co, pogoda jak na załączonych obrazkach, Islandii prawie nie widać, z mgły czasem wyłaniaia się większy fragment krajobrazu, jak z bazy na księżycu. Więc przesypiamy kwarantanne, cale 6h, na odludnym parkingu położonym na czynnym wulkanie :-). A dostawszy zielone światło covidowe, mozemy się zaprowiantowac ( na kwarantannie nie wolno, a że również nie wolno wwieźć jedzenia ani picia, jest to swoisty test na wytrzymałość i praworządność przy okazji też) - i ruszamy w drogę, przez księżycowy krajobraz, przez mgłę, i po czarnej wulkanicznej drodze.もっと詳しく

  • Na tingu między płytami tektonicznymi

    2021年6月26日, アイスランド ⋅ ⛅ 10 °C

    Pierwszy nocleg - Thingvellir National park. Kemping to po prostu kawał łąki, z postawioną wiatą i sanitariatami. Ale za to położony na ziemi niczyjej, pomiędzy płytami tektonicznymi Ameryki północnej i Europy. Do tego, jak się okazało, w dolinie gdzie miały miejsce pierwsze zgromadzenia Islandczyków, w czasach kiedy zaczęli przemyśliwać czy może warto by stworzyć państwo. Dlatego dziś - zamiast zaplanowanej wycieczki geologicznej - wycieczka geologiczno-historyczna. Dolina jest bardzo rozległa, tej ziemi niczyjej jest naprawdę spory kawał. Musimy wybrać, krawędź krórego kontynentu chcemy podziwiać. Jako, że mamy bliżej, i są wytyczone ścieżki, decydujemy się na kraniec płyty amerykańskiej, dramatycznie wznoszącej się czarnym bazaltem, i tak po prawdzie, jakby żywcem wyjęte z Minecrafta. I to by było na tyle z edukacji geologicznej :-). Z opisów na tablicach informacyjnych dowiadujemy się, że dla Islandczyków dużo istotniejsze jest, że w tych właśnie skałach znajdowały się miejsca straceń - dla mężczyzn szafot, dla kobiet topienie, dla heretyków stosy, dla złodziei szubiennnice, a dla pomniejszych złoczyńców chłosta. I przy każdym wodospadzie, skalę, czy potoku, można przeczytać dokładnie jaka, za co, i w jaki sposób wymierzano karę.
    Bardzo pozytywne miejsce. Ale przynajmniej skazańcy w ostatnich chwilach mogli podziwiać naprawdę piękne widoki.
    Z internetu natomiast dowiadujemy się, że warto podziwiać tu nie tylko tektonikę, ale że w strumieniach przecinających rozlewiska pomiędzy płytami płynie najczystszą woda na świecie. I rzeczywiście - przejrzystość i kolor zapiera dech (zapewne również topionym w tym miejscu skazańcom, o których, oczywiście można doczytać ile dusza zapragnie). Chętnie byśmy się zanurzyli, gdyby nie temperatura wody... 2 stopnie C. Zanurzamy dłonie, żeby się upewnić, i, tak, zdecydowanie, woda jest tak lodowata, że ból przenika do kości...
    もっと詳しく

  • Gejzer matka wszystkich gejzerów

    2021年6月26日, アイスランド ⋅ ☀️ 15 °C

    Z Thingvellir wyruszamy na Landmannalaugar. Czyli coraz bardziej w interior, coraz bliżej górek i lodowców. Ale po drodze zaprasza nas kierunkowskaz na Geysir, pierwszy opisany gejzer, od którego pochodzi nazwa gatunku. Nie trzeba nas długo przekonywać, dodajemy dodatkowy przystanek na naszej drodze, i ponieważ zupełnie z zaskoczenia, bo gejzery planowaliśmy, oczywiście, ale niekoniecznie dzisiaj, lądujemy w gejzerowym zagłębiu. Ziemia dymi, w powietrzu unosi się intensywny zapach siarki, a tablica informacyjna ostrzega - wchodzisz tu na własne życzenie, do najbliższego szpitala jest 62km. Hmmm. Chyba uwierzymy na słowo tym razem, że woda ma temperaturę 80-100 stopni C...
    Gejzery wyglądają fantastycznie, woda we wszystkich odcieniach turkusu, zieleni i granatu, a ziemia dookoła dodatkowo w rdzy i żółciach. A dookoła łąki i pagórki pokryte intensywnie fioletowymi kwiatkami. A do tego jeden z gejzerów, strokkur, jest jak najbardziej czynny i co kilka minut widowiskowo pluje woda i parą. Oczekiwanie na to płynięcie jest niewiarygodnie wciągające woda zaczyna być coraz bardziej niespokojna, gejzer ja zasysa, wszystkie komórki gotowe do robienia filmików i zdjęć iiii nic, fałszywy alarm. Ale za którymś razem wreszcie gejzer natęża się porządnie, wybabyla wielki bąbel wody, i - pluje. Z rozmachem, przytupem i kłębami pary. Rewelacja.
    もっと詳しく

  • Przez ksiezycowy krajobraz

    2021年6月26日, アイスランド ⋅ ⛅ 8 °C

    I wreszcie, wyczekany i wymarzony, przynajmniej przez niektórych z nas, zjazd na drogi kategorii F, gdzie tylko prawdziwi twardziele, czyli pojazdy 4x4, mogą się poruszać. Myśląc park narodowy, nigdy w życiu nie miałam przed oczami krajobrazu jak z księżyca, kamiennej pustyni, płaskiej, rozległej, z górami majaczacymi na horyzoncie. A właśnie przez taką księżycową pustynię jedziemy. Tylko brakuje sterczącej z ziemi flagi upamiętniającej ładowanie Armstronga. (Są za to flagi islandzkie!). Godzina za godziną, ani śladu osadnictwa człowieka, skały i pył, i głazy i pustkowie. A na samym koncu, 500 metrów przed docelowym kempingiem, drogę przecina nam rwąca rzeka. I nie ma siły, żeby się do kempingu dostać, trzeba ją przejechać. Na mapie pisze "bród". Ale ta mapa chyba nie była tworzona w porze roztopów po ulewnych deszczach ...Strumień to właściwie rwąca rzeka, głęboka na niemal metr. Nasze ubezpieczenie obejmuje wszystko, z wyjątkiem zalania samochodu przy przekraczaniu rzek... Nie ma wyboru - musimy nocować na naszym brzegu😅.もっと詳しく

  • Trek po wulkanach (nieczynnych ostatnio)

    2021年6月27日, アイスランド ⋅ ⛅ 11 °C

    Landmannalaugar przypomina bazę arktyczną, z kilkoma chatkami zapewniajacymi podstawy cywilizacji (typu prysznic) i pojedynczymi namiotami rozbitymi na podmokłej roztopami łące, otoczony ośnieżonymi zboczami wulkanów. Jako, że nasz camper nie pokona rzeki odgradzającej dolinę z bazą, nabijamy kilometry przy śniadaniu, biegając a to po wodę pitną, a to żeby umyć garnek. I z zazdrością patrzymy na pojedyncze monster trucks które przez rzekę przejechać mogą, i dzięki temu biwakują dużo bliżej lokalnej cywilizacji.
    A góry zapraszają do wędrówki, w pośpiechu kończymy więc śniadanie i ruszamy na szlak skoro świt, w samo południe. Kolejną z zalet Islandii jest wieczny dzień latem, nie ma to więc większego znaczenia, początek dnia o 12 zapewnia tyle samo godzin światła co o 6 rano czy 5 po południu. W góry zatem, a właściwie w wulkany, przez pola magmowe, przez pył wulkaniczny i popiół. Kolory są obłędne - nie ma prawie zieleni, ale za to ziemia we wszystkich kolorach tęczy i jeszcze kilku. A do tego fantastyczne rzeźby z magmy i bazaltu, na każdym zboczu, na każdym szczycie. A do tego rozsiane między skałami gorące źródła, parujące siarką. Po drodze spotykamy Polaków (a jakże), Francuzów, Islandczyków, Chińczyków, i Słowaków z Bańskiej Bystrzycy, którzy ta sama drogę pokonują na rowerach górskich. Choć jest to pewne niedopowiedzenie, bo w zasadzie większość drogi te rowery wynoszą na plecach.
    Pod górę, przez rwąca rzekę, i prawie pionowo po żwirze. Gdybym nie widziała na własne oczy, w życiu bym nie uwierzyła. My wychodziliśmy miejscami z trudem bez rowerów i z lekkimi plecakami... za to po wytaszczeniu ich na szczyt, dopiero zaczynają przygodę, ze zjezdzaniem po super stromych zboczach piargowych, po żwirze i kamieniach, które uciekają spod nóg czy kół.
    Ale nie są jedyni z pomysłem, na szczycie zaraz po naszym wejściu rysuje się sylwetka narciarza, który pięknymi skrętami zjeżdża po płatach śniegu ze szczytu Blahnjukur do samej doliny.
    Podziwiamy go z zazdrością, schodząc na zmęczonych nogach po wulkanicznym pyle.
    A w nagrodę za dzielność - kąpiel w naturalnych ciepłych źródłach koło bazy, w których wrzącą woda miesza się z lodowata że strumyka, więc na zmianę parzy i ziębi (a czasami nawet równocześnie!) z widokiem na góry, wulkany, i ślady narciarza na śniegu.
    もっと詳しく

  • Woda ciepła, woda zimna

    2021年6月27日, アイスランド ⋅ ☁️ 13 °C

    Islandia jest krainą temperaturowo niezrównoważoną. Wczoraj porównywaliśmy oglądowo wodę lodowatą i wrzącą, dziś mieliśmy okazję doświadczyć obu.
    W naszym wyczynowym treku (wpis wcześniejszy) przekraczaliśmy rwącą rzekę, która była tak zimna, że po kilku krokach nogi nie tyle odmarzały, co odmawiały współpracy z bólu. A potem, w gorących źródłach, woda jak w angielskim kranie - jednocześnie ukrop i orzeźwienie. W dodatku ułożenie warstwowe - ziemia gorąca, tak, że po zagłębieniu ręki w żwir parzyło, potem warstwa strumienia lodowatego, a na wierzchu wrzątek. Podział fazowy idealny, mieszania brak, ruchy Browna poszły na wycieczkę ;-)もっと詳しく

  • Gullfoss i inne wodospady

    2021年6月28日, アイスランド ⋅ ⛅ 12 °C

    Jeśli chodzi o wodę na Islandii, to oczywiście nie można pominąć wodospadów. I rzeczywiście, mimo tego, że jest jedną z sztandarowych atrakcji turystycznych, Gulfoss robi olbrzymie wrażenie (jak widać na załączonych obrazkach, zwłaszcza kiedy uda się dopatrzeć stojących w okolicy ludzi, dla skali). Wrażenie robią też pomniejsze wodospady mijane w dalszej drodze w interior. I Islandzki autobus turystyczny, który postanawiamy wynająć następnym razem (na pewno żaden bród mu nie straszny!)もっと詳しく

  • A my znowu w drodze (F) przez interior

    2021年6月28日, アイスランド ⋅ ⛅ 10 °C

    Nasza wyprawa po Islandii jest złożona w dużej części z (dalekobieżnych) przejazdów przez obłędne krajobrazy, stąd wpisy poświęcone specjalnie dla nich. Dzisiejszy etap - do Kerlingarfjöll i Hveradalir. Przez marsjańskie krajobrazy, miejscami terraformowane (kto grał, wie jakie to trudne) - porostami a miejscami nawet trawą! Wody jest pod dostatkiem, śniegowe czapy i lodowce też powszechne. Nie ma jeszcze zaawansowanych roślin, ani zwierząt (choć owadów jest aż zanadto, no i ptaki wepchnęły się przed kolejkę).
    A w trakcie drogi otwiera się vista za vistą, co jedna to bardziej nieprawdopodobna. Od zupełnie marsjansko-ksiezyciwych pustkowi (kto mi poda odpowiednik "barren" po polsku????) , przez rozlewiska, rzeki, przekraczane jednonitkowymi drewnianymi mostkami (dlaczego drewnianymi w kraju gdzienie ma drzew???) wodospady, wąwozy, ośnieżone szczyty gór i wielokrotnie już wspomniane - lodowce.
    Kerlingarfjöll jest cudnie położoną stacją turystyczną ( niegdyś - narciarską) na odludziu, nad strumykiem, wśród gór, i jeszcze do niedawna na lodowcu. Lodowiec niestety znikł jakieś 15 lat temu, jedna z wielu ofiar globalnego ocieplenia.
    もっと詳しく

  • Sygnały dymne prosto z wnętrza ziemi

    2021年6月28日, アイスランド ⋅ ⛅ 11 °C

    Dziś miał być dzień relaksu i wylegiwania się w ciepłych źródłach, ale jak tu się wylegiwać, kiedy zatrzymaliśmy się w pobliżu najpiękniejszego treku w Islandii (jak głosi internet i broszury reklamowe). Plany zmieniają się w mgnieniu oka, i wyruszamy przez resztki lodowca do parku geotermalnego Hveradalir. Nie da się ukryć, internet (tym razem) nie kłamie. Po 5 km treku po błocie i śniegu zza pobliskiego pagórka zaczyna dymić, a do tego owiewa nas charakterystyczny (i raczej paskudny) zapach siarki. Ale co tam zapach, zbocza wąwozu dzięki tej właśnie siarce, i kto wie jakim jeszcze minerałom mienią się wszystkimi kolorami tęczy. Dym paruje nie tylko znad gorących źródeł, ale też bucha prosto z dziur w ziemi, dziur w zboczach gór i bulgocze w kałużach. Wrażenie nieprawdopodobne, jak z baśni albo opowieści fantastycznej. Nic dziwnego, że nazwa tego pasma gór ( Kerlingafjöll) pochodzi z legendy o trollicy wędrującej przez dolinę, która zaskoczył wschód słońca i zamieniła się w kamień. W rzeczywistości, ten łańcuch górski powstał w wyniku wybuchu wulkanu (a jakże),a intensywna aktywnos geotermalna dobitnie pokazuje, że nie wszystko do końca wybuchło w tym miejscu. Powiadaja, że jest podobne do Landmannalaugar, ale naszym zdaniem różni się bardzo - kolorami, aktywnością termicznych kominów, i odległością od ubitych szlaków. Zdecydowanie jest to nasze ulubione miejsce na Islandii, a zapewne też mieści się spokojnie na liście 10 ulubionych na świecie :-)もっと詳しく

  • Kerlingafjöll - kemping z wygodami

    2021年6月29日, アイスランド ⋅ ☁️ 7 °C

    Jeśli biwakować to tylko w Kerlingafjöll. Baza jest nie tylko rewelacyjnie położona, w rozległej, słonecznej dolinie, ale do tego bardzo przyjazna i zapewniająca wszystkie udogodnienia - czyli nie tylko toalety, i zimna woda, ale gorący prysznic (w cenie biwakowania) i kuchnio-jadalnia, z kuchenką elektryczną i dużymi drewnianymi stołami przy których miejsca wystarcza dla wszystkich. Dookoła szlaki trekkingowe, a w odległości 20 min marszu naturalne ciepłe źródła, z widokiem na rzekę i wąwóz. Zdecydowanie warto uwzględnić planując wyprawę po Islandii.もっと詳しく

  • Przez interior na północ

    2021年6月29日, アイスランド ⋅ ☁️ 9 °C

    Dziś kolejny dzień długodystansowego przelotu po drogach kategorii F. Krajobrazy nieustająco porywająco piękne, choć w miarę przemieszczania się na północ pustynia zaczyna się nieśmiało zazieleniać. Zupełnie nieprawdopodobne są kolory rzek - od szarozielonych, przez niebieskie, granatowe, czarne, do brunatnych i czerwonych, niejednokrotnie płynących zaraz obok siebie, więc trudno to tłumaczyć różnym podłożem.
    I stada koni - choć w Islandii w zasadzie nie ma dzikich zwierząt, wszędzie pasą się stada przepięknych koni, teraz w dodatku z bonusem w postaci dziesiątek źrebaków, nierzadko ledwie trzymających się na nogach.
    Dla urozmaicenia podróży zatrzymujemy się w kolejnych źródłach - dla ułatwienia orientacji o nazwie Hveravelir. Te wczorajsze, odległe o 50 km to Hveradalir... Nam zajęło to tylko godzinę dyskusji i przeglądania map, jakim cudem kierują nas w dwa różne miejsca. Ale byli dziś tacy, którzy planowali dotrzeć do tych innych, i z rozczarowaniem musieli zadowolić się opcją b.
    Park geotermalny jak zwykle zachwyca, ale same źródła przerażają. Powinna w nich mieszać się woda z gejzerów, 80C, z tą ze strumienia. Tyle tylko, że tej że strumienia wpływa zdecydowanie za mało... Dobrze, że napisali "wchodzisz na własne ryzyko"...
    もっと詳しく

  • Północ

    2021年6月29日, アイスランド ⋅ ⛅ 14 °C

    Akureyri, drugie co do wielkości miasto Islandii, jest nazywane stolicą północy. Ale naszym zdaniem, co prawda opartym jedynie na pobieżnym przejechaniu przez Akureyri, z wyjątkiem fiordu nad którym jest położone, nie ma specjalnie czego tam oglądać. Mijamy je więc bez żalu, i ruszamy na diamentowy szlak, samą nazwą wskazujący na współzawodnictwo z turystycznym południem. Zaraz za Akureyri można przejechać przez jedyny na Islandii tunel, który zaoszczędza całe 10 min drogi wzdłuż fiordu. Wybieramy jednak opcję krajoznawczą, i słusznie, bo widok na fiord i ocean z drogi łagodnie pnącej się pod górę warty jest nadłożenia drogi. Wreszcie widać, że jesteśmy na prawdziwej północy, z jaskrawym słońcem, ośnieżonymi górami, i granatowym, arktycznym oceanem. Których za skarby świata nie da się zmieścić w obiektywie komórki, dokumentacja fotograficzna zatem zostanie dodana po powrocie do cywilizacji, i zgraniu zdjęć z porządnego aparatu :-)もっと詳しく

  • Systragil

    2021年6月29日, アイスランド ⋅ ☀️ 22 °C

    Z wielu kempingów pomiędzy Akureyri i Husavik wybraliśmy Systragil, i jak się okazuje - bardzo słusznie. Położony nad rzeczka, w lesie (no, lasku, ale jako, że to Islandia, nie będziemy się upierać), idealne miejsce na wakacje. W dodatku przy wodospadzie, z którego produkują lokalnie prąd zasilający kemping i farmę właścicieli. Super ekologicznie, na lokalną skalę. Na kempingu mini plac zabaw, a w nim piaskownica z czarnym piaskiem :-) ciekawe, czy z takiego piasku trudniej dzieci doczyścic ... Tak czy inaczej, jest to kolejny rewelacyjny przystanek w podróży, warty uwiecznienia i zapamiętania.もっと詳しく

  • Diamentowy szlak

    2021年6月30日, アイスランド ⋅ ☀️ 17 °C

    OK. To nie jest nasz pomysł na nazwę trasy, to przejaw konkurencji z południem i ich "Złotym kręgiem". A cóż może być cenniejszego od złota...Wiadomo, w niedługim czasie woda, ale jak na razie diamenty. Jaka by nazwa nie była, prowadzi przez miejsca warte odwiedzenia, nie będziemy więc kręcić nosem.
    Pierwszy przystanek - wodospady bogów (znowu nazwa diamentowa, ale skromna). Podając z Wikipedia, woda rzeki Skjálfandafljót spada z wysokości 12m, i na szerokości na pewno większej niż podawane przez Wiki 30m. Chyba że wybrali jeden z wielu wodospadów tworzących kompleks! Tak czy inaczej, robią wrażenie, jesteśmy w stanie nawet wybaczyć nieszczęsną nazwę.
    A zaraz poniżej wodospadów trójka kajakarzy górskich wyrusza w odmęty Skjálfandafljót. Zazdrościmy bardzo, choć nawigowanie w takiej kipieli na pewno wymaga znacznych umiejętności, więc raczej nie jest to opcja dla amatorów takich jak my.
    Kolejny przystanek - Husavik. Który, rzeczywiście, zasługuje na nazwę stolicy północy. W przepięknym, malutkim porcie nas fiordem i z widokiem na ośnieżony łańcuch górski czuć wyraźnie Arktykę. Zgodnie z tradycją regionu można wybrać się na (bezkrwawe w XXI w) łowy wielorybów. My niestety się nie wybierzemy, z braku czasu, i zaporowej ceny (dla naszej 4 ponad £400 - za godzinną wycieczkę...), ale za to odwiedzamy (gorące) baseny z widokiem na ocean i tereny wielorybie. A na zakończenie wizyty - tradycyjne Islandzkie fish and chips, do złudzenia przypominające te z Cosham, ale za to z islandzkim sosem, z widokiem na port, i w wieczornym słońcu Arktyki.
    Pozostałe atrakcje diamentowego szlaku (pola lawowe, jezioro Myvatn, kąpiele termalne obok Myvatn, kolejne tereny aktywne geotermiczne) oglądamy już tylko przejazdem, bo w planie dzisiaj pokonanie 300km dookoła wschodniego wybrzeża Islandii, cel: lodowiec Vatnajökull.
    もっと詳しく

  • Podróżowanie kamperem

    2021年6月30日, アイスランド ⋅ ☁️ 16 °C

    Zdjęć kilka dokumentujących codzienną jengę z twisterem w kamperze, udogodnienia i trudności. Tak czy inaczej, polecamy domek na kółkach, przynajmniej kiedy pogoda jest ładna, i można z niego wyjść :-).もっと詳しく

  • Slonce o północy

    2021年6月30日, アイスランド ⋅ 🌙 13 °C

    Wschodnie krańce Islandii to fiordy, zatoki, strumienie, i wodospady, tak powszechne, i spowszedniałe, że chyba nikt ich nawet nie nazywa. Tzn. spowszedniałe dla nielicznej tutejszej ludności, dla nas niezmiennie zachwycające i warte zatrzymania. Bliżej morza zieleni jest zdecydowanie więcej, zdarzają się nawet pojedyncze krzewy i drzewa, ewidentnie sadzone ludzka ręka ( w końcu trzeba skądś brać drewno na mostki).
    Wiemy, że dzisiejszy przelot jest długi, nastawiamy się więc na oglądanie słońca o północy. I nie zawodzi! Co prawda słońce jako słońce znika za górami, ale niebo nie ciemnieje, nad nami w kolorze różowego świtu, ale po północnej stronie nie traci błękitu ani na moment. A fiordy to wyłaniają się to nikną w mistycznych mgłach, wymuszając częste postoje w celu kolejnych niedoskonałych prób uwiecznienia piękna na przysłowiowej kliszy (dla młodszego pokolenia matrycy cyfrowej).
    もっと詳しく

  • Laguna lodu

    2021年7月1日, アイスランド ⋅ ⛅ 13 °C

    Na sam lodowiec wejść się nie da, bez pozwolen, haków, raków i czekanów, ale szlak prowadzi wokół zatoki u podnóża jednego z języków (to anatomia dla ludzi z wyobraźnią), pełnej lodowych gór. Góry mienia się kolorami od zupełnie kryształowo przeźroczystych przez biel, wiele odcieni błękitu do brudno czarnych. Z naciskiem na brudno. Statecznie pływają po zatoce, przemieszczając się w kierunku przesmyku na otwarty ocean, aż do momentu kiedy wpłyną w przesmykowy prąd. Wtedy nabierają zawrotnej ( z punktu widzenia góry lodowej) prędkości, i czując zew oceanu mkną wyrywając się na wolność, albo, niestety, wywracają się na zdradliwym załomie dna i nurtu, i dołączają do spiętrzonej masy gór, którym się nie powiodło. Można oglądać godzinami, zwłaszcza, że pomiędzy nimi wędrują stada ptaków i walczą o połowę ryb z fokami. A dodatkowo góry co i rusz się cielą z wielkim hukiem.
    Przesmykowy nurt prowadzi na czarną plażę, nazywaną diamentową,choć to nie część szlaku północnego. Ale plaża usiana jest fragmentami gór, którym się ucieczka na ocean nie powiodła na ostatnim etapie, a które wypolerowane wędrówka i wiatrem, błyszczą w słońcu, jak kryształy.
    Ponieważ jest to nasz jedyny dzień w okolicy prawdziwego lodowca, idziemy na dwa treki z dwóch stron jednego z języków, przez (chyba) morenę, przy lodowcowych jeziorach wypełnionych górami lodowymi i lodem, wypatrując fok, stad dzikich gęsi, i co i rusz napotykając dowody na krwiożerczą nature tych pierwszych.
    Wędrówkę kończymy jak zwykle po 22, jak zauważają M'n'Ms, po powrocie z Islandii czeka nas jetlag....
    もっと詳しく

  • Południe - złoty krąg i czarne plaże

    2021年7月2日, アイスランド ⋅ ⛅ 12 °C

    I wracamy na południowy szlak turystyczny złotego kręgu, dzień w okolicach Vik, na czarnych plażach, wędrując w poszukiwaniu gorących źródeł i, oczywiście, przez wodospady. Południe jest stanowczo mniej spektakularne niż północ, ale swój urok ma, jak na zdjęciach uwieczniono. Różnica w gęstości zaludnienia jest ewidentna, nie tylko mijają nas sznury aut, ale przy drodze widać domy, mniejsze, a nawet większe miejscowości. Plaża czarna, owszem, owszem, choć po diamentowej nie robi zbyt wielkiego wrażenia, to skały wokół niej i w morzu są rewelacyjne. Po wspięciu się na właściwie wszystkie dostępne, i uniknięciu zmycia do oceanu przez sneaker wave, przed którą ostrzegają tablice, wyruszamy szukać dzikich ciepłych źródeł. Trasa do nich prowadzi wśród pól łubinu (który rośnie tu wszędzie łącznie z gorącymi siarkowymi polami, przez co zasługuje na osobny, własny wpis), do zjawiskowego kanionu. Niestety, same źródła są przerobione na basen, i dzięki tej interwencji w przyrodę, zarośnięte i brudne. Dla przyszłych wypraw warto wzmiankować, i pamiętać, że w górę biegu strumienia jest dodatkowa, już w pełni naturalna sadzawka, która niestety dla nas zajmują inni.もっと詳しく

  • Wodospady

    2021年7月2日, アイスランド ⋅ ☁️ 14 °C

    Oczywiście - nie da się pominąć wodospadów. Są tu w zasadzie wszędzie, gdzie się człowiek nie obejrzy, i tylko najbardziej spektakularne zasługują na kierunkowskaz i miejsce w przewodniku. I dlatego też, trudno i darmo, wpis poświęcony im w całości, i zdjęcia, które i tak oddają tylko część uroku. Dzisiejszy wodospad, Seljalandsfoss, jest reklamowany jako jednen z najpiekniejszych, więc wybieramy się do niego na wszelki wypadek z pewną rezerwą. Ale niesłusznie. Spadający z wysokości 65m może nie jest najwyższy (żeby nie szukać daleko, dosłownie pół kilometra wcześniej widzieliśmy nie rozreklamowany, ale za to zdecydowanie wyższy), ani najszerszy. Za to, dzięki temu, że spada z nawisu skalnego, daje możliwość obejścia dookoła, i podziwiania spadających mas wody z wnętrza gór. A do tego masy wody spadają niejednorodnie, tylko jako olbrzymie firany wody, potęgując wrażenie. M'n'Ms na wszelki wypadek obiegły go dwa razy, nie wierząc własnym oczom. Jeszcze nie ochłonęliśmy, a zaraz obok niepozorny drogowskaz do kolejnego wodospadu (bez ruszania się widać trzy inne). Bardziej z obowiązku idziemy za ścieżka, i okazuje się, słusznie. W zboczu otwierają się jaskinie, i w jednej z nich zupełnie niespodziewanie, wodospad jeszcze bardziej imponujący niż ten na zewnątrz. Zupełnie niezrozumiałe jest, dlaczego nie ma na jego temat żadnych informacji, ale dzięki temu czujemy się jak prawdziwi odkrywcy, którzy natknęli się na ukryty przed oczami wszystkich skarb ;-)もっと詳しく

  • Gorący strumyk

    2021年7月3日, アイスランド ⋅ ⛅ 12 °C

    Ostatni dzień, po upiornej, pełnej meszek nocy. Zapewne wykrakanej przez Mieszka, który na pytanie "i jak Ci się podoba wycieczka?" odpowiadał po angielsku " jak na razie, super". No i, zapewne przez to "na razie", w nocy napadły nas stada krwiożerczych meszek, które nie tylko pogryzły nas bezlitośnie, ale w efekcie wygoniły z kampera do jadalni, gdzie przetrwaliśmy do rana na wąskich, drewnianych, twardych ławach. Owszem, mieliśmy w planie zacząć dzień wcześniej, ale niekoniecznie o 7 po nieprzespanej nocy... A rano, decyzją kolektywu (wybór źródła, wodospady czy trek?) wybraliśmy się na trek wzdłuż gorącego strumyka, przez wodospady i wśród parujących zboczy pagórków :-D. Jak widać , w Islandii o kompromis nie trudno.
    Tak czy inaczej, trek bardzo przyjemny, choć w upale żywcem przypominającym Peru, i zakończony kąpielą w górskim strumyku, takim które zazwyczaj bywają orzeźwiająco chłodne. Natomiast ten, dla odmiany, parował i lekko zalatywał siarką, a do tego w zasadzie na całej długości górnego biegu zapraszał do naturalnych basenów, w których można było się moczyć do woli podziwiając krajobraz. Pełna rewelacja.
    もっと詳しく

  • Na zakończenie wielki wybuch - wulkanu

    2021年7月3日, アイスランド ⋅ ⛅ 12 °C

    Miała być wyprawa przez lód i ogień. Lodu przez cały tydzień było pod dostatkiem, ale ognia widzieliśmy głównie efekty, w postaci wody w różnych stanach skupienia i temperatury. Aż do dziś. Choć w zasadzie, już od pierwszych rozmów z tubylczymi Polakami było jasne, gdzie musimy pojechać (koniecznie wybierzcie się na wulkan!!). Aż do dzisiejszej rozmowy w punkcie testów na Covida, prowadzonym, a jakże, przez Polaków (czy widzieliście już wulkan??). Oczywiście chodzi o wulkan Fagradalsfjall, który po wiekach uśpienia wybuchł w marcu tego roku. Mimo, że spaliśmy u jego podnóża w dzień pierwszy, wybieramy się zobaczyć go w całej okazałości dopiero dziś, na zakończenie wyprawy. I ten ostatni trek przerasta wszelkie nasze oczekiwania. Bo Fagradalsfjall nie tylko wybuchł, i zaslal dolinę lawą, ale jest nadal czynny, i pluje lawą oraz zieje ogniem, czego się zupełnie nie spodziewaliśmy. Zaraz niedaleko parkingu zaczyna się jęzor zastygłej lawy (tak po prawdzie wulkan po wybuchu przypomina lodowiec, tylko kolor i temperatura nieco inne, no i skala czasowa też). Jęzor jest super, tu dymi, tam śmierdzi gdzie indziej grzeje. Ale szlak prowadzi dalej, i nagle okazuje się, że olbrzymi jęzor to zaledwie mała część pola lawy, które rozciąga się na całą dolinę, i kilka okolicznych szczytów górskich. Skala zapiera dech w piersiach. A za kolejnym zakrętem Maya odkrywa, że na jednym zboczu część lawy jest wyraźnie czerwona, czyli, właśnie, gorąca i aktywna. Im wyżej się wspinamy, tym więcej widać tej gorącej i czerwonej lawy, aż w końcu cała góra jednego z języków żyje i żarzy się bez opamiętania. A za kolejnym zakrętem otwiera się widok na krater Fagradalsfjall, zdecydowanie czynny, aktywny, i mimo odległości wzbudzający duży respekt. Krater pluje językami ognia, dymi i huczy, tworząc imponujący akcent na koniec naszej wyprawy.
    Żegnamy go z żalem, odchodząc całkiem karkołomnie po stromym, żwirowym zboczu (kolejny wyraz beztroskiego podejścia Islandczyków do bezpieczeństwa turystów - widzisz, że jest stromo i grunt niepewny, wchodzisz na własne ryzyko, nie jest naszym problemem zapewnianie Ci wygodnej trasy). W stronę zasnutych wieczorną mgłą gór, w stronę wieczornego, choć bynajmniej nie zachodzącego słońca.
    もっと詳しく

  • Żegnamy Islandię

    2021年7月4日, アイスランド ⋅ ⛅ 12 °C

    Powrót do UK wcale nie jest prosty. Wczoraj musieliśmy wpleść w harmonogram test na korona wirusa. Zamówić drugi test, do wykonania po przylocie. Koszt: wycieczka na wieloryby. Tym razem nie opcjonalna...choć zdecydowanie wolelibyśmy oglądać humbaki. Wypełnić locator form ze wszystkimi danymi, łącznie z numerem siedzenia w samolocie.
    A dzisiaj rano, o 6, niespodzianka. Udało się nam zostawić coś włączone na noc, i zamiast ruszać w drogę, ruszyliśmy szukać pomocy z odpaleniem silnika... Rewelacja, następny samolot pewnie za tydzien. I cała zabawa z testami itp od poczatku. Okazuje się, że absolutnie żadne auto z wypozyczalni nie jest wyposażone w kable. Więc mimo, że mamy dwa zapasowe akumulatory, to nie jesteśmy w stanie sami sobie poradzić, i trzeba dzwonić po taksówkę z Keflaviku z kablami i pomocą. Na szczęście, przyjeżdża, tym razem brat Litwin, na oko sądząc, i udaje się odpalić. Teraz jeszcze zatankować auto, znaleźć wypożyczalnie (dla ułatwienia na wydruku dostaliśmy zły adres) oddać auto, i dostać się na czas na lotnisko... 8.35 wysiadamy z auta. Odlot o 9:35. bramki zamykają o 9:05. Galopem przez sklepy (oczywiście wężykiem, żeby na pewno mieć szansę wszystkie dobra zobaczyć), przez security (na szczęście puste, przechodzimy w stylu sportowym: sprint przez bramki z rozbieraniem i ubieraniem się), strefę bezcłową, odprawę paszportową, i już jesteśmy przy bramce, 8:55 :-). Jak widać, był nawet czas żeby coś na bezcłówce zakupić :-D. Poziom adrenaliny wraca do normy, M'n'Ms komentują, zupełnie niesprawiedliwie, że z nami to tak zawsze i że można nakręcić thriller o naszym wybieraniu się w podróż, a zwłaszcza na lotnisko. Podobno trzyma w napięciu aż do ostatniej minuty. Może i tak, ale przynajmniej zawsze docieramy w ciekawe miejsca!

    Przejechaliśmy 1950km, przeszliśmy po szlakach 80km, zobaczyliśmy góry lodowe, pola lawy, gejzery i wulkan. A jeszcze tyle zostało do zobaczenia! A na zdjęciach uwiecznione kilka pomysłów, które podpatrzyliśmy u innych, do wykorzystania na przyszłość.
    もっと詳しく

    旅行の終了
    2021年7月4日