• W poszukiwaniu Reniferów

    September 12, 2024 in Norway ⋅ ☁️ 2 °C

    No więc dzisiaj padło na Rondane National park, podejście numer dwa do zobaczenia dziko żyjących reniferów i piżmowołów. Jak wyszło ? A no wyszło jak wczoraj czyli zobaczyliśmy tylko porosty i krajobrazy z tą różnicą że tutaj nie było zakazu wejścia. Kimę mieliśmy w zatoczce drogi do parku gdzie w nocy temperatura spadła nam poniżej 4 stopni a w górach okazało się że nawet coś śniegu poprószyło.
    Generalnie miejsce ładne krajobrazowo i przyrodniczo, Reniferki śmigają tam od czasów jak lodowce ustąpiły z gór, krajobraz też wygląda tak jakby ten lodowiec zniknął z tamtąd całkiem niedawno. Mocno surowy. Miejsce też jest ostoją Lisów polarnych i piżmowołów które były tam restytuowane. Sam piżmowołów lubi suche arktyczne warunki gdyż są wrażliwe na wilgoć i szybko zapadają na zapalenie płuc, co znaczy że w tych dwóch parkach dover i Rondane panuje dość suchy klimat . Trochę ewenement dla mnie jeśli chodzi o Norwegię. Z innych ciekawostek można tu spotkać prehistoryczne pozostałości po myśliwych którzy po epoce zlodowacenia polowali na renifery, budując doły otoczone murkami żeby ich nie było widać i wyskakiwali z niego z łukiem na to biedne stworzenie jak Cygan z akordeonem pod blokiem w niedzielę. Budowali też doły z dzidami, Zagrody i coś w rodzaju wędzarni. Sam trek dość lekki 14km prawie po płaskim a wracaliśmy oczywiście w deszczu.
    Read more