Odkąd przybyliśmy do Patagonii podziwiamy guanacos, czyli andyjskie wielbłądy. Jest ich tu, po obu stronach granicy, całkiem sporo i pokazują się bez problemu, ale zawsze z bezpiecznej odległości.
Niestety pierwsze, które widzieliśmy były martwe. Często skaczą przez wszechobecne tu wysokie płoty. Muszą pokonywać spore odległości, bo obszary wielkie, ale pampa nie oferuje wiele do jedzenia. No i czasem niestety nie dają rady... 😥Read more