Ruszamy tuktukiem do Starego Dehli, jedziemy ok pół godziny. Nie wiadomo ile jest pasów i kto ma pierwszeństwo, czerwone światło też nie ma większego znaczenia. Idziemy na targ z przyprawami, wszędzie unosi się zapach kardamonu i curry. Zwiedzamy Red Fort i zahaczamy o muzułmańską część Dehli i meczet, chwila odpoczynku na schodach do meczetu. Próbujemy oryginalne lassie w wersji słodkiej i słonej, nie wiem które lepsze, oba pyszne. Wchodzimy do sklepu z materiałami, kobiety kupują przepiękne jedwabie na Sari. Jest tak kolorowo, że trudno oderwać wzrok.Read more