Jemy duże śniadanie, bo nie wiemy kiedy kolejny posiłek. Zjadam 3 porcje tutejszego pikantnego rosołu, nie mam pojęcia jak się go przyrządza, ale rano smukuje wyśmienicie. Po 13 ruszamy do Jaipur, stolicy Rajastanu. Po drodze na dworzec kupujemy banany, przydały się bardzo w czasie 6 godzinnej drogi. Mijamy liczne wioski, teren płaski i zagospodarowany rolniczo. Na poboczach stada małp i krów. Dwie kolejne noce spędzimy w bardzo hinduskim hotelu, wszystko się złoci i błyszczy. Do kolacji obowiązkowo lassi. Jutro w miasto.Read more
TravelerTo dosa pochodzące z południowych Indii cienkie jak papier naleśniki wyrabiane z soczewicy (lub fasoli) i fermentowanej mąki ryżowej, smażone na płaskiej blaszce z dodatkiem ghi. Jako dodatek wzięłam chutney ( gęsty sos) z orzeszków ziemnych.
Dziękuję 🙋 za relację. Super. Cieszę się, że jesteście zadowoleni. Uważaj na jedzenie. Całuję 💋 Pa [Mama]
TravelerTo dosa pochodzące z południowych Indii cienkie jak papier naleśniki wyrabiane z soczewicy (lub fasoli) i fermentowanej mąki ryżowej, smażone na płaskiej blaszce z dodatkiem ghi. Jako dodatek wzięłam chutney ( gęsty sos) z orzeszków ziemnych.