Po odespaniu intensywnego dnia w Stambule, późnym porankiem wybieramy się na autobus do Nessybar. Od razu idziemy w stronę starego miasta i tam na sam początek kupujemy sok z granata. Zwiedzamy stare miasto, jest tam dużo podobnych do siebie starych ale uroczych Monastyrów. Po długim spacerze idziemy na obiad. Był średni. A na koniec udajemy się kupić kilka pamiątek z Bułgarii. Postanowiliśmy, że kupimy "różane pamiątki" w tym nieszczęsne wino. Po zakupach udajemy się na autobus powrotny do domu w Burgas. Na drzewach można zobaczyć plakaty upamiętniające zmarłych po różnym czasie od śmierci. W Burgas wieczorem kupujemy sobie pysznego melona od Pani ze straganiku i pijemy różane wino, w samku było pyszne.Leia mais