Ostatni dzień był dniem luźnego spacerowania po Skopje i odkrywania kolejnych pomników, których tutaj było mnóstwo. Na obiad byłem w restauracji, do której wejście było przez blok mieszkalny, korytarzem trzeba było przejść na patio. Bardzo niepozorne miejsce, raczej sami lokalni ludzie, bardzo klimatyczne miejsce z przepysznym jedzeniem. Szkoda, że takie miejsca odkrywa się w ostatnich dniach wyjazdu.Read more