• Maciejen

Bałkany

Chorwacja, Bośnia i Hercegowina - (P), Czarnogóra, Albania, Macedonia Północna, Kosowo Read more
  • Trip start
    September 2, 2024
  • Zadar

    September 2, 2024 in Croatia ⋅ ⛅ 32 °C

    Wylądowaliśmy. Szukamy jakiegoś rozkładu autobusowego z lotniska do centrum i okazuje się, że przed chwilą odjechał autobusu i trzeba czekać w związku z tym bierzemy bolta, który był w całkiem przystępnej cenie i mamy podwózkę pod same drzwi. Jest wcześniej rano więc zameldować się jeszcze nie możemy, ale na szczęście właściciel pozwala nam skorzystać z łazienki i zostawić swoje plecaki w jakimś kantorku.
    Przebrani i na lekko ruszamy na miasto. Spacerujemy, odkrywamy nowe miejsca i podziwiamy krajobrazy. Przechodząc przez miasto próbujemy się dowiedzieć jakie są koszty i kierunki wycieczek. Po południu trafiamy na Anię, Polkę, która współpracuje z lokalnym biurem podróży i nagania im turystów. Przede wszystkim Polaków. Też wzięliśmy do niej kontakt, ponieważ była bardzo miła, wszystko wytłumaczyła tak jak ceniliśmy i podała nam ciekawe, nieoczywiste kierunki w samym Zadarze. W tym dniu też byliśmy umówieni na wypożyczenie samochodu. Udało nam się wypożyczyć tego małego fiata w hybrydzie i byliśmy szczęśliwi, że następnego dnia rano możemy udać się w podróż "własnym" samochodem do Bośni i Hercegowiny. Po odebraniu kluczyków od razu jedziemy na zakupy i do mieszkania zaparkować i wszystko naszykować na następny poranek. Wieczorem idziemy na spacer nad morze i przypadkiem udaje nam się trafić na samochód marki "Yugo"!
    Read more

  • Mostar

    September 3, 2024 in Bosnia and Herzegovina ⋅ ☀️ 33 °C

    Wstajemy wcześniej rano i ruszamy. Po całej szerokości przecinamy Chorwację, jadąc górskimi wioskami. Dojechaliśmy do granicy, podajemy paszporty, dokumenty od samochodu i bez większych problemów, bez wychodzenia z auta przejeżdżamy na stronę Bośniacką. Od razu za granicą zatrzymujemy się w małym sklepiku aby kupić kartę SIM i aktywować internet. Ruszamy i udajemy się w kierunku Mostaru. Ku naszemu zaskoczeniu po drodze mijamy dużo Chorwackich flag, przecież jesteśmy już w Bośni i Hercegowinie 🤷🏻‍♂️
    Dojeżdżamy w głąb miasta, parkujemy i udajemy się w kierunku słynnego mostu zwiedzając po drodze inne miejsca. Gdy dostrzegliśmy most z daleka od razu wiedzieliśmy, że było warto. Zapowiadał się ciekawy pobyt w tym państwie. Po przejściu przez most usiedliśmy na kawie i baklawie z widokiem na ten właśnie most. Ciekawy klimat był w łazienkach tego lokalu.
    Wróciliśmy do samochodu i udaliśmy się w stronę Sarajewa
    Read more

  • Sarajewo

    September 3, 2024 in Bosnia and Herzegovina ⋅ ⛅ 31 °C

    Droga do Sarajewa była niby prosta a jednak bardzo wymagająca. Prawie same sempertyny, wieczne podjazdy i zjazdy, wąskie drogo, sporo tuneli i mostów. Trzeba było być ostrożnym na każdym kroku.

    Na obrzeżach miasta zatrzymujemy się w słynnym muzeum poświęconym wojnie bałkańskiej i oblężenia Sarajewa. Na samym początku od razu w oczy rzuca się budynek ze śladami po kulach. Zwiedzamy wystawę i wchodzimy do tuneli doświadczając kilka procent tego jakie chwilę musieli przeżyć tutaj ludzie kilkanaście lat wcześniej.

    Wjeżdżając głębiej do miasta wydawało się, że już najgorsze za nami jednak my mieliśmy wynajęty pokój w wyżej położonej części stolicy. Droga była niesamowicie wymagająca i musiałem wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności. Drogi wąskie, dwukierunkowe, a na brzegach wysokie skarpy albo budynki. Momentami kiedy z przeciwnej strony jechał samochód, jeden z nas musiał zjechać do samego brzegu drogi, a w przypadku budynków nawet na tą chwilę złożyć lusterko! Albo cofać kilkaset metrów z stromej górki lub pod nią 😅 Na szczęście lokalsi widząc chorwackie blachy byli cierpliwi i nie poganiali mnie trąbieniem. Kiedy dojechaliśmy pod wskazany adres na bookingu okazało się, że to nie koniec przygody. Gdzie są drzwi do naszego mieszkania? Gdzie jest nasz parking ? Jak tam się dostać ? Te adresy nie działają tak jak powinny, a ja stoję samochodem na wąskiej dwukierunkowej drodze i nie ma gdzie zjechać. Zostaje w aucie i czekam na dalsze wskazówki gdzie zaparkować, ale oczywiście żeby nie było za prosto z naprzeciwka jedzie inny samochód i musimy się minąć. No cóż, trzeba było kawałek odjechać i się wrócić. Po udanym odnalezieniu naszego miejsca, parkuje samochód, wynosimy najważniejsze rzeczy do pokoju i kluczki odkładam do powrotu.
    Wieczorem udajemy się miasto coś zjeść i przespacerować.
    Read more

  • Sarajewo

    September 4, 2024 in Bosnia and Herzegovina ⋅ ☀️ 27 °C

    Kolejny cały dzień zostajemy w Sarajewie. Spacerując widujemy sporo czerwonych "plam". Ale my szukamy tej szczególnej, obok targowiska. Tej z odłamkiem w środku. Te plamy symbolizują miejsca, w których zginęli ludzie podczas bombardowań. Chodząc po mieście można też natrafić na budynki, na których są jeszcze ślady po kulach. Udajemy się na małą przekąskę i tradycyjną kawę. Kawoszem nie jestem, jak dla mnie kawa mimo cukru, mleka i ciastka i tak była zbyt gorzka i mocna, ale wielu ludzi się nią zachwyca.
    Okazuje się, że w stolicy tego muzułmańskiego państwa można znaleźć kościół katolicki i pomnik Jana Pawła II.
    Odwiedzamy również most, z którego pewien mężczyzna zabił księcia?... I to wydarzenie jest symbolem początku pierwszej wojny światowej. Historycznie, miejsce bardzo ważne.
    Popołudniu udajemy się pieszo na najwyższy punkt miasta aby podziwiać panoramę miasta i wypić z takim widokiem piwo
    Read more

  • Zadar

    September 5, 2024 in Croatia ⋅ 🌬 29 °C

    Większość dnia zajął nam powrót samochodem do Zadaru. Po drodze zatrzymaliśmy się w kilku miejscach z ładnymi widokami i raz musieliśmy zawracać gdyż źle nas poprowadziła nawigacja, kazała przejechać droga, która była przeznaczona na offroady. Po dotarciu do Zadaru zawozimy rzeczy na nowe mieszkanie i oddajemy auto do wypożyczalni, bez żadnych dodatkowych kosztów. Idziemy coś zjeść i wracamy do mieszkania. Żeby było szybciej korzystamy z małej lokalnej łódki i przepływamy na drugą stronę miastaRead more

  • Park Narodowy Kornati

    September 6, 2024 in Croatia ⋅ ☁️ 26 °C

    Czas zacząć zwiedzać Chorwację. Korzystając z ofert Pani Ani udajemy się do Parku Narodowego Kornati. Ze względu, że jest to park wyspiarski poruszany się statkiem i opływamy najciekawsze miejsca, zatrzymując się na jednej z wysp. Na statku dostajemy do spróbowania kieliszek Chorwackiej Rakij. Czysta woda, piękne wyspy. Świetnie spędzony dzień. Na końcu dnia kąpiąc się przy jednej z plaż o coś zahaczyłem ręką. Wychodzę z wody i patrzę, a to jeżozwierz? Zostaliśmy na zachodzie słońca i wróciliśmy do domuRead more

  • Park Narodowy Jeziora Plitwickie

    September 7, 2024 in Croatia ⋅ ⛅ 27 °C

    Następnego dnia rano wyjeżdżamy wycieczką do Parku Narodowego Jeziora Plitwickie. Przechodząc ten Park spokojnym tempem zleciała nam duża część dnia. Jedno z najpiękniejszych miejsc w których byłem. W Chorwacji pozycja obowiązkowa.Read more

  • Skradin i Park Narodowy Krka

    September 8, 2024 in Croatia ⋅ ☁️ 31 °C

    W ostatnim dniu pobytu w Zadarze wykupiliśmy jeszcze jedną wycieczkę. Tym razem do Parku Narodowego Krka. Wodospady ładne, park też niczego sobie ale przez to, że byliśmy tam dzień po wizycie na Jeziorach Plitwickich to ten park nie zrobił na nas większego wrażenia. Mieliśmy też chwilę w mieście Skradin.
    Wieczorem po powrocie do mieszkania, oglądamy mecz Chorwacja-Polska w chorwackiej telewizji.
    Read more

  • Split

    September 9, 2024 in Croatia ⋅ 🌧 25 °C

    Dzień deszczowy, a ja zostaję na dalszą podróż sam i udaje się w kierunku Dubrownika. Wsiadam w autobus do Splitu i tam mam chwilę czasu na przesiadkę. Okazuje się, że do samego Dubrownika będę jechał autobusem piętrowym, od razu jak to zobaczyłem to postanowiłem, że muszę zająć sobie miejsce do góry od razu przy przedniej szybie. To była ciekawa przejażdżkaRead more

  • Dubrownik

    September 9, 2024 in Croatia ⋅ 🌧 23 °C

    Po dojechaniu do Dubrownika, muszę trochę przebutować z plecakiem do mojego hostelu. Po drodze dostrzegam pomnik Jana Pawła II. Po dotarciu melduje się, zostawiam plecak i w tym deszczowo burzowym dniu idę zwiedzić Dubrownik.
    Stare miasto robi wrażenie, a mimo złej pogody ludzi jest cała masa. Momentami ilość ludzi była męcząca ale można było odetchnąć w bocznych uliczkach albo jak już mocniej się rozpadało. Wracając do hostelu szukałem marketu. Ten najbliżej hostelu był nie wiadomo dlaczego zamknięty. Jak się później okazało zalany przez deszcz. Musiałem się ratować w małych sklepikach
    Read more

  • Budva

    September 10, 2024 in Montenegro ⋅ ☁️ 25 °C

    Kolejnego dnia udaje się do Budvy, czyli do Czarnogóry. Postanowiłem wybrać prom. Płynąć pierwszy raz takim promem nie do końca wiedziałem co mnie czeka. Prom płynął szybko, a na falach podrzucało. Jak później się przekonałem chodzić po nim to nie taka prosta sprawa. Trzeba było się cały czas czegoś mocno trzymać. Raz mnie zarzuciło i zaliczyłem podłogę. Osobiście czułem się dobrze ale czułem, że w środku wszystko latało w każdą stronę przez kilka godzin. Po dotarciu do portu przywitała nas straż graniczna. Oddałem paszport i dostałem pieczątkę (ze statkiem) a tylko jakiej mi brakowało 😂
    Kiedy już zostałem wpuszczony do Budvy udałem się na mały spacer po starym mieście i do hostelu. Na bookingu wynająłem pokój jednoosobowy żeby trochę się ogarnąć i odpocząć jeden dzień w spokoju. Gdy dotarłem do miejsca noclegowo okazało się, że oni nie mają pokoi jednoosobowych tylko wieloosobowe. I mimo próby przekonania ich, że właśnie taki rezerwowałem to niestety nie dostałem go i usłyszałem, że albo biorę łóżko albo nie, oni nie mają do zaoferowania nic więcej. Ostatecznie zgodziłem się na to łóżko żeby nie tracić czasu na szukanie nowego noclegu i z powodu pięknego widoku za oknem.
    Jedną noc przecież dam radę tam się przespać. Nie powiem, że było super bo to było dziwne miejsce. Łóżka ustawione w losowych miejscach, pomieszczenia niezbyt zadbane i lekko dziwni ludzie w pokojach.
    Po zostawieniu plecaka wyruszyłem poszwendać się po starym mieście. Wtedy zauważyłem, że można przejść się brzegiem klifu. Ruszyłem ale szybko zawróciłem przebrać adidasy na klapki bo było tam trochę mokro, a nie chciałem zmoczyć swoich jedynych butów. Wtedy ruszyłem od nowa i chciałem dotrzeć jak najdalej się da, a wychodząc zza rogu było widać za każdym razem kolejny odcinek tego szlaku.
    Na końcowym etapie były to ogromne kamienie na brzegu klifu, po których trzeba było przejść. Nie była to łatwa trasa ale widząc, że idą tam inni ludzie też postanowiłem spróbować.

    W pewnym momencie dogoniłem dwie dziewczyny, które od razu zapytały się mnie po angielsku czy chce je wyprzedzić. Podziękowałem, widząc trasę postanowiłem, że będę szedł wolniejszym tempem żeby zachować więcej bezpieczeństwa. Niedługo później usłyszałem, że one rozmawiają po polsku. I słyszę jak jedna do drugiej mówi nie wiedząc, że ja też jestem Polakiem.
    -Patrz, ten Alban też idzie w klapkach
    Odwraca się do mnie i po angielsku skąd pochodzę ?
    Mówię, że z Polski i zaczynamy się śmiać. Jedną z nich w sandałach, drugą na boso i ja w klapkach a idziemy przez kamienie na klifie. Resztę trasy rozmawiamy i pomagamy sobie przechodzić przez cięższe odcinki trasy. Na samym szczycie, odpoczywamy, robimy sesje zdjęciowe i pijemy piwo w spokoju.
    Po zdobyciu tego pięknego miejsca i odpoczynku schodzimy na dół i po przejściu kamieni rozdzielamy się na plaży.
    Robię wieczorny spacer i wracam do spania
    Read more

  • Tirana

    September 11, 2024 in Albania ⋅ ☀️ 27 °C

    Z Czarnogóry wyruszyłem w kierunku Albani. Po dotarciu na granicę pogranicznik z Czarnogóra wziął mój paszport, zeskanował w specjalnym urządzeniu, oddał i powiedział, że wszystko ok, mogę iść. To ja się go pytam:
    A co z pieczątką?
    On na to:
    Następny
    To mu tłumacze:
    Ja mam pieczątkę w paszporcie potwierdzającą wjazd do kraju, potrzebuje również pieczątkę, że opuszczam Czarnogórę.
    On oczywiście nie ma zamiaru mnie wysłuchać i po raz kolejny mówi:
    Następny
    Odchodzę na bok i pytam pogranicznika, który stoi obok budki. On odpowiada:
    Ja nic nie wiem, musisz iść się zapytać oficera.
    Gdzie jest oficer ?
    Nie wiem, może w budynku?
    To idę w stronę budynku i trafiam na oficera:
    Po raz kolejny mówię mu to samo, a on twierdzi, że nie potrzebuje stempla.
    No cóż, nie będę dyskutował. Idę na stronę Albańską, podchodzę do okienka i uwaga...
    Pogranicznik wziął paszport do ręki, nawet nie otworzył tylko powiedział:
    Ooo, Polska. Wszystko ok, idź dalej. Nawet nie zeskanował mojego paszportu, że wjechałem do kraju.

    Dotarłem do stolicy i intensywnie zacząłem eksplorować miast. Główny plac, meczety, kościoły, stadion i inne budynki. Zamówiłem sobie również przepyszny obiad i lokalne piwo do posmakowania.
    Na koniec dnia udałem się na zachód słońca wraz z panoramą Tirany.
    Read more

  • Bovilla Lake

    September 12, 2024 in Albania ⋅ ☀️ 28 °C

    Następnego dnia rano wyruszyłem na wycieczkę do Bovilla Lake. Jadąc w stronę jeziora po drodze minęliśmy samochód osobowy transportujący na dachu żywego barana. Po dotarciu pod górę ruszyliśmy na trekking aby dojść do jeziora, a później zobaczyć je z wysokości mijając pastwiska i owce. Widoki były przecudne, a w nagrodę za wejście i zejście na górę kupiłem sobie małe piwo. Po powrocie do miasta udałem się na obiad, po którym wróciłem do hostelu żeby się ogarnąć. A tam zaczepiła mnie Pani z recepcji mówić żebym udał się nocą na miasto, że jest super, i że jest bezpiecznie. Ona pochodzi ze Stanów Zjednoczonych i tam boi się wyjść nocą na miasto, a tutaj nie. Przekonała mnie i wtedy udałem się na miastoRead more

  • Berat

    September 13, 2024 in Albania ⋅ ⛅ 24 °C

    Rano mimo deszczu postanowiłem dojechać do Berat. Udałem na miasto szukać autobusu, który mnie tam zawiezie. Podjechałem miejskim autobusem na plac, na którym było mnóstwo autobusów dalekobieżnych. Znalazłem tego do Berat, kupiłem bilet i ruszyłem w trasę. Po drodze trochę padało ale po dotarciu do miasta już się przejaśniło. Największym problemem była dziura w moich butach i woda która przez nią się dostawała do środka.
    Po dojechaniu do Berat udałem się w poszukiwaniu tych domów z 1000 okien.
    Po zobaczeniu tych domów, mostu i testy miasteczka na górze dostrzegłem ruiny zamku. To było oczywiste, że muszę tam się dostać. Chwilę później byłem już do góry, zwiedzałem, jak się okazało nie samą ruinę ale całą osadę i podziwiałem panoramę Berat i miasteczek w okolicy. Po powrocie do Tirany udałem się na obiad
    Read more

  • Skopje

    September 14, 2024 in North Macedonia ⋅ ☀️ 22 °C

    Kolejnym moim przystankiem była Macedonia Północna, a dokładniej jej stolica czyli Skopje. W tym mieście od razu poczułem inny klimat. Dworzec autobusowy wyglądał trochę przerażająco ale czym dalej w miasto tym ciekawiej. Idąc w stronę hostelu mijam piętrowe autobusy miejskie co już wyglądało ciekawie, natomiast później przechodzę przez targ i dzielnice z knajpami. Klimat tam był niesamowity. Gwar, mieszanka zapachów i dużo dymu. Wiedziałem, że na obiadokolację będę musiał tam wrócić coś zjeść. W mieście mnóstwo pomników, na każdym kroku jakiś się znalazł. Na obiadokolację miałem sałatkę szopska, pastę z fasoli i lokalne piwo. Na wieczornym spacerze dostrzegłem drzewo z ogromnymi kolcamiRead more

  • Kanion Matka

    September 15, 2024 in North Macedonia ⋅ ☁️ 17 °C

    W kolejnym dniu udałem się na krótką wycieczkę do Kanionu Matka. Widoki niesamowite, mijaliśmy tamę, odwiedziliśmy jaskinię i byliśmy na panoramie Skopje. Niesamowity widok na miasto. Schodząc w stronę busa zauważam samochody z Polskimi znakami. Jak się później okazuje są to samochody Polskiej policji, które stacjonują w Kosowie.Read more

  • Prisztina

    September 16, 2024 in Kosovo ⋅ ⛅ 11 °C

    Ostatnim państwem na tym wyjeździe jest Kosowo. Na początku udaliśmy się do stolicy czyli Prisztiny. Miasto nie za wielkie, ale ładne. Ciężko było się oprzeć możliwości panoramy. Również ciekawie wyglądał budynek biblioteki. Z ciekawostek to Pan na ciekawym pojeździe, prawdziwy pucybut w akcji oraz lokalne piwo PejaRead more

  • Sanktuarium niedźwiedzi

    September 16, 2024 in Kosovo ⋅ ☀️ 15 °C

    Na koniec dnia odwiedziliśmy Sanktuarium niedźwiedzi. Są tam niedźwiedzie, które zostały uwolnione z ludzkiej niewoli z regionu. Niesamowite było z bliska zobaczyć tak duże stworzenia. Niestety wydawały się one trochę ogłupione, bądź zdezorientowane przez to co musiały przejść w swoim życiu.
    Wieczorem udaliśmy się cała grupą na obiad, było wesoło i ciekawie. Poznałem kilku Anglików, Holendrów, Rumunów i ludzi innej narodowości ale najlepiej mi się rozmawiało z chłopakiem z Nowej Zelandii pijąc rakiję. Po powrocie do Skopje udaliśmy się małą grupa do baru, żeby jeszcze chwilę pogadać przy piwie
    Read more

  • Skopje

    September 17, 2024 in North Macedonia ⋅ ☁️ 22 °C

    Ostatni dzień był dniem luźnego spacerowania po Skopje i odkrywania kolejnych pomników, których tutaj było mnóstwo. Na obiad byłem w restauracji, do której wejście było przez blok mieszkalny, korytarzem trzeba było przejść na patio. Bardzo niepozorne miejsce, raczej sami lokalni ludzie, bardzo klimatyczne miejsce z przepysznym jedzeniem. Szkoda, że takie miejsca odkrywa się w ostatnich dniach wyjazdu.Read more

  • Warszawa

    September 18, 2024 in Poland ⋅ ☀️ 23 °C

    Nadszedł ostatni dzień podróży. Trzeba spakować plecak i wyruszyć z nim na miasto. Korzystając z ostatnich godzin pobytu w Macedonii szukam miejsca na śniadanie żeby pozbyć się ostatnich Dinarów. Później autobusem udaje się na lotnisko i powrót do Polski linią lotniczą LOTRead more

  • Trip end
    September 18, 2024