• Ania Kochańska
  • Maciek Bojdak
Aug – Sep 2023

Japan Edge Tour 2023

A 17-day adventure by Ania & Maciek Read more
  • Szybki lunch i lecimy dalej

    August 26, 2023 in Japan ⋅ ☀️ 34 °C

    Okazało się, że przed planowanym na wieczór spotkaniem z geiko nie uda nam się umyć (przypał), więc zostaliśmy na mieście by zrobić małe zakupy. Jesteśmy tu już na etapie umarcia z rozpuszczenia, ale co możemy zrobić. A lepiej nie będzie, słońce dziś naprawdę przygrzewa.

    Najpierw lunch, a później poszliśmy odwiedzić kilka sklepików i świątynię (w kolejnym poście). Bułeczki na parze z fasolą adzuki, onigiri i lody w tubce były pyszne 🧡
    Read more

  • Kiyomizu-dera i Jishu

    August 26, 2023 in Japan ⋅ ⛅ 34 °C

    Kolejna atrakcja w 37 stopniach ziuu...
    I znowu kompleks shintobuddystyczny. Łaska wielu bogów zawsze na propsie:)

    Historyjka od Senseia nr 1: Ma zakaz od żony robienia zdjęć w przejściu zakochanych z dziewczynami (więc zrobił sobie ze mną xD)

    Historyjka nr 2: jest tam taras na wysokości plus minus 50m z którego skakali zakochani by udowodnić swoją miłość (75/100 przeżyło.

    Mi udało się tam zostać bohaterem japońskich dzieci: Przed świątynią stoi stojak z kijami i sandałami mnicha Benkaia które można spróbować podnieść/wyciągnąć jako challenge (12kg mniejszy kij dla dzieciaków, 90 większy a sandały nie wiem:()
    Szarpie się z tym kijem ale dupa nie da rady, ze smutkiem wróciłem do Ani i Senseia i mówię:no nie da rady i nie wyciągnę;( podchodzi do nas japoński chłopiec i mówi z podziwem że ja to muszę być silny... Ja nie wiem co się dzieje, a Sensei zdradził triczek: większy kij jest przymocowany do stojaka a ja szarpiąc się z kijem Podnieść stojak na którym stało to wszystko xD
    Read more

  • Ceremonia herbaty z geiko

    August 26, 2023 in Japan ⋅ ⛅ 33 °C

    Po południu odwiedziliśmy okiya (czyli dom geiko) w dzielnicy Gion. W Kioto są jeszcze 4 inne dystrykty geiko. Było to o tyle niesamowite wydarzenie, że geiko są bardzo zajęte i niezwykle trudno jest umówić z nimi spotkanie. A tym bardziej rzadka jest możliwość robienia im zdjęć, na co dostaliśmy zgodę 🧡

    Na miejscu przywitała nas okaasan (matrona domu geiko), a następnie Tomitsuyu san, geiko, zaprezentowała ceremonię parzenia herbaty matcha.

    W tym okiya, imiona wszystkich maiko i Geiko zaczynają się na "Tomi".

    Poprawne picie herbaty matcha zaczyna się od okashi - czegoś słodkiego, ponieważ matcha jest mocna i gorzka - należy przełamać smak. Tomitsuyu san opowiadała o herbatach - uji matcha to najlepszy jej rodzaj.

    Następnie wykonała dla nas taniec (taniec letni), a po nim odpowiadała na nasze pytania.

    Tomitsuyu san jest jedną z niewielu, jak nie jedyną, płynnie mówiąca po angielsku. Spędziła kilka lat w szkole w Nowej Zelandii i tam nauczyła się języka. Wróciła do Japonii, mocno zainspirowana kulturą swojego kraju i zapragnęła zostać geiko.

    Opowiadała o tym jak zostaje się geiko - na początku jest interview, razem z rodzicami, bo dziewczyny mają między 14 a 16 lat. Interview nie jest bardzo trudny, ale dziewczyna i rodzice muszą sobie zdać sprawę jak trudny jest proces szkolenia na geiko. Następnie dziewczyna zostaje apprentice, po jakimś czasie zostaje maiko, czyli geiko in training, by w końcu, po ok. 6 latach zostać pełnoprawną geiko. Maiko mieszkają dalej w okiya, ale geiko są już samodzielne i same organizują sobie czas i mieszkają same.

    Ciekawostka, maiko czeszą i układają swoje własne włosy, a maiko mogą korzystać ze specjalnych peruk. Kimono maiko i geiko również się różnią - ta pierwsza ma krótsze, maiko ma dużo dłuższe - takie jakie widzicie na zdjęciu. Obi, czyli pas, również się różni.

    Dowiedzieliśmy się też, że określenie "gejsza" ma charakter lekko pejoratywny, przynajmniej w Kioto, które jest dość konserwatywne w kształceniu geiko, które uczą się przeróżnych sztuk - mają swoje specjalizacje jak taniec, granie na instrumentach czy drogę kulinarną. Uczone są też określonego języka i sposobu wypowiadania się - właściwie nikt już nie mówi tak jak geiko. Za to tokijskie gejsze, jak się dowiedzieliśmy, często są tylko "fasadowe" i nie mają tak szerokiego wykształcenia, w dodatku zdarza się, że przyjmowane są zagraniczne dziewczyny, co w Kioto się nie zdarza.

    Na sam koniec, zrobiliśmy zdjęcia, pożegnaliśmy się, a Tomitsuyu san wręczyła każdemu z nas po swojego rodzaju "wizytówce" - dostają je tylko jej stali klienci, więc był to naprawdę fantastyczny gest z jej strony.
    Read more

  • Onsen, kolacja i pranie

    August 26, 2023 in Japan ⋅ 🌙 28 °C

    Wracając rozdzieliliśmy się na dwie grupy, cześć pojechała pierwszym autobusem, druga (nasza) odwiedziła najpierw konbini. Na zdjęciu widać budynek teatru kabuki, japońskiego odpowiednika opery (ciekawostka, wszystkie role grają tam mężczyźni).

    Autobus przyjechał późno i jechał OKROPNIE długo. Około tysiąca dwustu przystanków. Zaczęliśmy odpływać w autobusie.

    Kiedy wróciliśmy do domu, poszłam umyć się porządnie w onsenie. Wejście za drugim razem było mniej stresujące, a nawet prawdę mówiąc wcale. Gdy wszyscy są nadzy i nikt się tym nie odejmuje, sama przestajesz się tym przejmować 🙈 a chłodny prysznic plus gorąca woda w basenie to było to czego mi było trzeba 🧡

    Później zrobiliśmy pranie i suszenie ciuchów, by później zapakować się w walizki - od jutra (w Tokio) będziemy mieli że sobą tylko podręczny bagaż, a duże walizki pojadą kurierem od razu do Miyazaki. Wszystko w naszym hostelu jest naprawdę na wysokim poziomie. Jest tu sporo pralek i suszarek, detergent jest do kupienia na miejscu. Jest też żelazko - nie trzeba się martwić, że zapas ubrań nagle się skończy.

    Czekając na pranie zjedliśmy kolację - ja udon, Maciek ramen z konbini (jakość tych posiłków jest na poziomie polskich knajp, nie żartuję).
    Read more

  • Śniadanie i wycieczka do centrum

    August 27, 2023 in Japan ⋅ ☀️ 30 °C

    Dziś wstaliśmy trochę później, śniadanie mieliśmy o 8:30. Po nim spakowaliśmy duże walizki - pojadą do Miyazaki kurierem, a nasze bagaże podręczne zostawiliśmy w hostelowej przechowalni. Zwolnilismy pokoje i tu mieliśmy dwie opcje - zostać w hostelu lub pojechać samodzielnie do centrum Kioto. Wybraliśmy to drugie, nie dużą ekipą - my, Alek, Adrian i Mateusz. Reszta została chillować w hostelu.
    Zależnie od tego o której godzinie przyjedzie kurier, tak wyruszymy na wycieczkę do Nary. W związku z czym musimy być online i sprawdzać info od Hiroshiego 🧐

    Ps. Masakrycznie długo jedzie się z naszego hostelu do centrum (48 min, 26 przystanków), co może dać Wam wyobrażenie jak duże jest Kioto.
    Read more

  • Kyoto Station i okolice

    August 27, 2023 in Japan ⋅ ⛅ 34 °C

    Są stacje i są STACJE :)
    Kyoto Station należy do tych drugich.
    Świetna organizacja przestrzeni.
    Targ jedzonka
    Piękne widoki na Kyoto
    Ramenowa uliczka
    Kyoto Tower

    Klasa 😏

  • Nocny Bus do Tokyo

    August 27, 2023 in Japan ⋅ ☁️ 25 °C

    Zakończyliśmy naszą przygodę w rejonie Kyoto i Osaka na ten moment - bylo super<3

    Przez następne parę dni będziemy poznawać Tokyo.

    Transportujemy się tam nocnym busem.

    I tu pierwszy raz widać że to projekt na Azjatów:'(
    Ja np nie mieszczę się w barach i czuję że jak będę wychodził to z dźwiękiem jak w dowcipie o kulturalnym łosiu;)
    Read more

  • Harajuku i Yoyogi park

    August 28, 2023 in Japan ⋅ ☁️ 32 °C

    Umierający, ze spuchnietymi po nocnej podróży nóżkami (gdzie są moje kostki?! 😢) i po zostawieniu bagażu w hostelu udajemy się tokijskim metrem do dzielnicy Harajuku. Wszyscy marzymy o prysznicu po przebytej nocnej podróży, ale nie mamy na to szans, do kapsułek udać się możemy dopiero po 16.

    Harajuku to dzielnica słynąca z pięknego parku Yoyogi oraz z faktu, że cała młodzież ściąga tu by przebierać się za swoje ulubione postacie, w gotyckie czy loli ciuchy a także jest tu masa ciuchowych, kosmetycznych i designerskich sklepów poświęconych tego typu modzie.

    Zaczynamy od parku Yoyogi i swiatyni Meiji. Na początku dowiadujemy się, że metr kwadratowy powierzchni w okolicy wart jest około 10 000 dolarów, więc każda pusta przestrzeń jest warta naprawdę dużo (dowiadujemy się tego stojąc na całkiem sporym placu przed wejściem do parku).
    Co najprościej postawić a zajmuje 1m2? Automat. Jeden taki automat z napojami przynosi miesięcznie 30 000 dolarów zysku. Niesamowita liczba.

    Wchodzimy do parku, mijamy ogromną bramę torii. Idziemy boczkiem, chodnikiem a nie zwirową częścią, bo tylko baka gaijini chodzą środkiem :P
    Mijamy pokaźna wystawę beczek z sake przeróżnych marek - ustawione są w ładnych, kolorowych rządkach - to sposób dla destylarni na fantastyczną reklamę.
    Po drogiej stronie w podobnej kompozycji widać beczki z winem - głównie włoskim.

    Docieramy do świątyni. Dowiadujemy się, że światynie bywają rozbierane w celu naprawy innych swiatyn - to ci pisaliśmy o podobienstwie do klocków lego bardzo się tu przydaje. Elementy przez to, że są bardzo podobne, mogą być wykorzystywane w innych miejscach.
    Read more

  • Shoping i sniadanio-obiad w Harajuku

    August 28, 2023 in Japan ⋅ ☁️ 33 °C

    Ruszamy na ulicę Takeshita. Tutaj cosplayerzy i inni mogą zaopatrzyć się we wszelkiego rodzaju ciuchy czy akcesoria. Nie brakuje tu też knajp, kawiarni czy całych stoisk z dziesiątkami automatów z gashaponami (kapsulkami z przeroznymi losowymi nagrodami).

    W poszukiwaniu śniadania i w sumie również toalety, idziemy z Maćkiem do Hoshino caffee. Trochę nam głupio, bo kawiarnia wygląda na porządną, ale wpuszczają nas, dwóch nieświeżych gaijinów. Zamawiamy dwa zestawy śniadaniowe - dwa rodzaje omuraisu (japończycy uwielbiają skrótówce z angielskiego, kto się domyśli, czym jest omuraisu? :D) z "aisu kohii" czyli kawą mrożoną.
    Kawa okazuje się wyśmienita - opisana jest jako hand drip, jest też odpowiednio mocna jak na kawę naładowaną kostkami lodu, które w końcu się rozpuszczą i rozwodnią napój. W malusieńkich metalowych kubeczkach dostajemy kapkę (naprawdę kapkę, w sam raz by nie stracić smaku kawy) mleka i syropu cukrowego. PYCHA.

    To samo tyczy się naszych omuraisu. Są bardzo dobre, choć dłuższą chwilę na nie czekamy, przez co ponad połowę naszego czasu na zwiedzanie dzielnicy używamy na ową kawiarnię. Ale nie przeszkadza nam to, dobrze jest zwolnić tempa, a kawiarnia w środku jest bardzo ładna. Inspirowana europejskim kawiarniami, cała w drewnie. Ludzie dookoła w przeciwieństwie do wielu innych miejsc, rozmawiają swobodnie że sobą i oprócz muzyki w tle słychać miły szum rozmów.

    Po śniadaniu wychodzimy i robimy małe szopingowe zwiedzanie. Upolowalismy kilka gashaponów, o kupiliśmy się również w sklepie Uniqlo, które rzeczywiście w Japonii jest znakomicie tańsze od Uniqlo pop up store w Warszawie / sprzedaży online, a w dodatku posiada limitowane, unikalne koszulki dostępne tylko w Harajuku. Przykład na 1 koszulce - w internecie 30 dolarów (80-90 zł), w sklepie japońskim 1500 yen, co daje ok 45 zł.
    Read more

  • Shibuya:najbardziej znane skrzyzowanie:)

    August 28, 2023 in Japan ⋅ ☁️ 32 °C

    Z Harajuku ruszamy do Shibuyi - dzielnicy pełnej elektroniki oraz z największym przejściem dla pieszych. Jest tu także figura pieska Hachiko, z którym wiąże się wzruszająca opowieść. Dla tych, którzy jej nie znają: piesek Hachiko był bardzo blisko związany ze swoim Panem i zawsze odprowadzał go na stację, a gdy Pan wracał z pracy - Hachiko czekał na niego. Niestety jego Pan nagle zmarł w pracy - dostał krwotoku mózgowego i zmarł na miejscu, o czym piesek nie wiedział, więc jak zwykle czekał na stacji na swojego ukochanego Pana. Gdy ten nie powrócił, Hachi nie stracił nadziei i kolejnego dnia znów czekał o standardowej porze - na ostatni wieczorny pociąg. Do końca życia nie stracił nadziei, że jego Pan powróci i codziennie o tej samej porze po wracał na dworzec. Do końca życia - czyli przez kolejne 10 lat.
    Dla upamiętnienia pięknej przyjaźni i wytrwałości Hachiko ufundowano pomnik psiaka przy wyjściu ze stacji Shibuya - dokładnie w miejscu, gdzie piesek czekał na właściciela.
    Niestety w czasie drugiej wojny światowej brakowało materiałów i pomnik został przetopiony, jednak mieszkańcy Tokio nie zapomnieli o wiernym psiaku i po wojnie pomnik odtworzono. Dzisiaj jest bardzo znanym miejscem spotkań w Shibuyi, a kolejka by zrobić sobie z nim zdjęcie jest przeogromna, o czym przekonaliśmy się na własnej skórze.

    Mieliśmy tu godzinę wolnego czasu, więc trochę mnie niż w Harajuku.
    Pognalismy więc zwiedzić sklepy Nintendo, Jump oraz pokemon Center w jednym z domów handlowych, a także do Quichite - zajmującą 7 pięter sieciowkę właściwie ze wszystkim. Kultową dla Maćka, bo grając w Yakuzę nie raz robił tam zakupy ;)
    Read more

  • Hotel kapsułowy :)

    August 28, 2023 in Japan ⋅ ☁️ 30 °C

    Nasz pierwszy hotel kapsułowy!!
    Po naszych wszystkich wojażach z ostatnich 48h mamy czas na relaks.
    Hiroshi wie, jak nas ultymatywnie uszczęśliwić - najpierw nas przeciora, żeby potem wszyscy czyli się spełnieni po wzięciu prysznica i uwaleniu się na łóżku ❤️

    Czułam się dziś jak w simsach - pomału zapełniałam wszystkie paski z czerwonych na zielone - po pierwsze: w końcu UMYŁAM ZĘBY. Następnie twarz. Później poszłam do onsenu, wymyłam się podwójnie (czy można się myć na zapas? 🧡), wskoczyłam do wody, a na koniec zafundowałam sobie kilka minut sauny i chłodzenie pod prysznicem. Potem nadszedł czas na kolację (o tym w osobnym poście), pudding a deser i wskoczenie do mojej kapsułki. Jest idealne 🧡

    ... Aczkolwiek zastanawiam się jak się obudzę, ponieważ w kapsułkach jest zakaz korzystania z alarmów. Ale mamy czas na wstanie między 5 a jakaś 8:30. Zobaczymy jak to będzie 😳
    Read more

  • Yakiniku

    August 28, 2023 in Japan ⋅ ☁️ 29 °C

    Idziemy grupowo na prestiżową kolację - yakiniku, czyli wysokiej klasy mięsko, które samemu się grilluje na grillach wbudowanych w stoły.

    Nie jest to tania impreza, ale za to wyśmienita 🧡

  • Tokyo Rainbow Bridge i okolice

    August 29, 2023 in Japan ⋅ ⛅ 31 °C

    Ziuuuu wagonikiem ^^

    Nazwałam kupionego wczoraj czarnego shibę Tabimaru (czyli w luźnym tłumaczeniu "Podróżysław") - jeździ i zwiedza z nami i bardzo mu się podoba 🧡

    Tokyo Rainbow Bridge jest w Tokijskim metrze przystankiem gdzie tylko baka gaijini wysiadają (bo poza mostem nic tam nie ma).
    Jest niesamowicie duży, ma mnóstwo pasów, środkiem jedzie pociąg, a momentami jedzie też na poziomie +1. Cały most zawija się w fantazyjne wstęgi, łączy, rozdziela - no bajka. Jest strasznie wysoki, długi i fajnie chodzi 🙈 nie przeszliśmy go niestety całego, bo koleżanka okazała się mieć lek wysokości i została na początku mostu, musieliśmy po nią wrócić.
    Jednym z projektantów Rainbow Bridge jest kumpel Hiroshiego - był super podjarany i podekscytowany jak mu opowiadał o tym jak go projektował. Wszystko fajnie, ale okazało się że popełnili jeden mały, malusi tyciuteńki błąd przy projektowaniu.

    ... Otóż most jest za niski. W związku z tym wszystkie super duże statki nie mogły wpływać do portu w Tokio. Ale ck to za problem, wybudowali obok nowy port, dla dużych statków 🤣
    Read more

  • "Akihabara - dzielnica Tokjo"

    August 30, 2023 in Japan ⋅ ☁️ 32 °C

    Jest to miejsce które służy nieograniczonemu wydawaniu pieniędzy.
    Na narzędzia, koszulki chłodzące, limitowane whisky, figurki z anime, hazard, hazard, hazard, kafejki z cosplayerkami i grillowanego węgorza.

    Ania została wytrawnym operatorem automatów z figurkami a mi udało się znaleźć podziemna giełdę figurek na poddaszu sklepu z samochodami świata w skali 1:100:)
    Read more

  • Yokohama - kazdy chce tu mieszkać:)

    August 30, 2023 in Japan ⋅ 🌬 32 °C

    Duże miasto obok Tokio.
    Znane z heavy industry, parków, Chinatown i portów.

    Po krótki spacerze mieliśmy czas wolny.
    Zaczęliśmy go od wycieczki do Yamashita Park 🏞️ po drodze do parku trafiliśmy na koncert lokalnych idolek:)
    Po nim Ania miała w planach muzeum zupek instant a ja udałem się śladem lokacji z Yakuzy 7 :)

    Niestety muzeum okazało się nie przyjmować nowych gości po 17:(

    Wieczór ratowaliśmy przejażdżka diabelskim młynem :) (foto z młyna w osobnym wpisie)
    Read more

  • Pałac cesarski z rana

    August 31, 2023 in Japan ⋅ ⛅ 27 °C

    Wstaliśmy dziś ok. 5 by o 6 ruszyć na mini wycieczkę i zobaczyć zamek cesarski.

    Wcześniej był siedzibą rodu Tokugawa. Mieścił się tu też bu.. dom uciech dla szoguna. Bo jak bardzo długo w Japonii panuje pokój, to Szogun się nudzi. Więc żaden facet poza Szogunim nie miał tam wstępu, za to mieszkało tam koło 3500 dziewczyn. Przeróżnych, z różnych miejsc. A Szogun wybierał sobie która z nim spędzi noc. Jeśli zaciążyła to jej ojciec/brat/czasem mąż dostawa awans i mnóstwo pieniędzy. Więc posypali tam swoje córki, siostry, czasem i właśnie żony, z nadzieją na lepsze życie.

    Mówi się, że ostatni mieszkający tam szogun miał autyzm, ale nie ma na to niezbitych dowodów. Nigdy się nie pokazywał, ponoć nie mógł mówić. Nikt nie chciał zostać jego żona, do momentu jak nie pojawiła się piękna Atsuhime. Atsuhime znała nastroje polityczne i wiedziała czym się skończy, jeśli nikt nie poslubi szoguna. Byka bardzo mądra i zajmowała się wszystkimi obowiązkami męża.

    Czas minął, Ameryka zaczęła się interesować Japonią, rozpoczęła się rewolucja, ludzie chcieli demokracji, ale wszyscy samurajowie bronili szoguna, za to ronini rozpoczęli z nimi bitwę. Zaczęli się bić, ale jeden z samurajów, Ryoma Sakamkto powiedział w końcu "Ameryka tylko na to czeka. Czeka aż się podzielimy, a wtedy w nas wjadą". Atsuhime zgodziła się z Ryomą, w związku z czym bezkrwawo oddała rządy i przekształca je na bardziej nowoczesną formę.

    W kwestii autyzmu ostatniego szoguna - jest taka historia - pierwsze zdjęcie w Japonii przedstawiał szoguna i jego żonę Atsuhime, na szkle. Szogun nie mógł sam stać, więc ktoś trzymał go z tyłu, Atsuhime stała obok i się uśmiechała. Po ich śmierci nigdzie nie znaleziono zdjęcia. E kiedyś podczas wykopalisk wykopali ich trumnę. Okazało się, że cesarz trzymał owo zdjęcie w rękach. Gość, który otworzył trumnę z radością krzyknął "jest!!!“...Ale trumnę otwierali przy świetle i momentalnie się naswietlilo. Więc tylko ten jeden robotnik widział je przez jakieś kilka sekund. W związku z czym nie wiadomo na sto procent czy ostatni Szogun miał ten autyzm, czy nie.

    Teraz jest to siedziba rodziny cesarskiej. Jako osoba z zewnątrz można tam wejść raz na rok, na powitanie nowego roku.

    Garść ciekawostek:
    -Cesarz nie ma żadnej kasy, nic nie zarabia. Wszystko należy do państwa. Rod cesarski nie ma też nazwisko. Obecny cesarz to Haruhito.

    - Amerykance uważali że Japończycy zaczęli wojnę, (czyli cesarz), więc go chcieli wieszać, ale general amerykański powiedział że to bez sensu, będą ataki terrorystyczne.

    - Cesarz w Japonii to tabu, nie pisze się o nim w gazetach, w przeciwieństwie do rodziny królewskiej w UK

    - Rodzina cesarska ma zasadę 1 kraj raz w życiu - czyli jak byli we Francji, to już nigdy do niej nie wracaja
    Read more

  • Lotnisko Haneda

    August 31, 2023 in Japan ⋅ ⛅ 32 °C

    Przyjechaliśmy na lotnisko dość wcześnie, więc trochę się poszwedalismy.
    Na daliśmy walizki w super automacie który sam ważył, a następnie wydrukował etykietę i zjadł bagaz.

    Byliśmy w super inkluzywnej japońskiej knajpie, nie bardzo wytwornej ale takiej wymagającej... Zrozumienia? Szacunku? Wszystko w menu było po japońsku z mnóstwem kanji, ale poradziłam w zamawianie, choć Pani nie mogła się nadziwić czemu Maciek chce węgorza z grilla bez ryzu ani żadnych dodatków. Baka gaijini.

    Na koniec strzeliłam z uśmiechem chcąc powiedzieć, że było pyszne "umakatta", a Pani po naszym wyjściu na stronie powiedziała mi że "umai" to mówią panowie i Pani nie wypada. Proszę mówić "oishikatta". Sprawdziliśmy, że w sumie powiedziałam im z uśmiechem coś w stylu "zaje* rybę pie*ęliście" zamiast zwykłego "było pyszne". Upsi.
    Baka gaijini.

    Zrobiliśmy security check i poszliśmy czekać. Zjedliśmy jeszcze pyszny udon i poszliśmy do samolotu.
    Samolot bardzo długo kołował. Ubrałam okulary myśląc, że poczytam. Przeczytałam 3 strony, żeby totalnie odlecieć, jeszcze podczas kołowania. Obudziłam się jak samolot dotknął ziemi. Śpiulkolot.
    Read more

  • Miyazaki

    August 31, 2023 in Japan ⋅ 🌧 25 °C

    Pada, a jutro może będzie tajfun:)

    Kupiliśmy jedzonko w konbini, kupiliśmy też dwa losy w loterii Boku no hero academia i wygraliśmy jakieś pierdółki. Fajne :)

    Na razie pada.