- Vis rejse
- Tilføj til træskolisteFjern fra træskoliste
- Del
- Dag 6
- fredag den 2. maj 2025 kl. 12.34
- ☁️ 24 °C
- Højde: 959 m
Forenede Stater36°51’26” N 111°36’14” W
Góry cassate

Utah. A może Arizona. Jednak Utah. A, nie, Arizona. I tak w kółko, zegarki szaleją, łapiąc sygnał to z jednego to z drugiego stanu, i strefy czasowej. Trudno całkiem wyznać, która dokładnie jest godzina, dobrze, że jesteśmy na wakacjach 🤠.
Celem dzisiejszego dnia jest dotarcie do parku Zion, ale ponieważ nigdzie się nam nie spieszy, wybieramy przejazd boczną, widokową drogą. I to jak widokową! Oczywiście pustynia i klify, tym razem wielokolorowe, ale także zjazd nad samą rzekę Kolorado i nawet zanurzenie w niej stóp przez część ekipy (tą bardziej wyczynową). Woda wypływa z samego dna pod tamą, jest więc lodowata (4-10°C, dziś bardziej 4...), ale i tak cieszy.
Niestety nie mamy czasu na spływ - to wymaga osobnej dedykowanej kilkudniowej wycieczki, ale zazdrościmy bardzo tym, którzy wyruszają.
Pustynia i klify nadal nas cieszą, a krajobraz, wbrew pozorom, wcale nie nuży. Skały po obu stronach drogi do Zion różnią się diametralnie. Po prawej klify vermillion (cynobrowe), surowe, skaliste, poszarpane, i jak sama nazwa wskazuje, pomarańczowo-czerwone. Po lewej, białe, łagodne pagórki, porośnięte kępami trawy i krzewinkami. Najwyraźniej kolor czerwony charakteryzuje prawdziwych twardzieli, przynajmniej wśród skał.
Kolorów klifów jak się okazuje na tym plateau jest więcej, zatrzymując się na punkcie widokowym dowiadujemy się, że są jeszcze czekoladowe (najniższe) i różowo-koralowe. Jakby nie patrzeć, pięknie układają się w lody cassate.
A przy samym Zion jeszcze niespodzianka z natury ożywionej, choć niekoniecznie dzikiej. Stado bizonów! Przy samej drodze. Co prawda zagrodzone, i najwyraźniej hodowane, ale są, całe piękne olbrzymie stado, można udawać, że nie widzi się ogrodzenia, i zaraz jeszcze Indianie, i szeryf i kowboje.Læs mere