Wszystko, co dobre kończy się za szybko. Wakacje też. Od rana dzisiaj pakowanie. Hotel opuszczamy o dwunastej, lot o 15.35. Holiday był raczej udany, jednakże, w mojej opinii, zbyt mało intensywny. Mogliśmy zwiedzić więcej i więcej zobaczyć. Cóż... Może następnym razem, choć szczerze mówiąc, mam na jakiś czas dość Gran Canarii.Read more