Dzisiejszy dzień upłynął jak to określił nasz komandor pod znakiem czterech ząbków i jednego wpierdol oczywiście odnosiło się do ukształtowania terenu. Miałem wrażenie że było cały czas pod górę czasami góra się usztywniają wywołując ogromną niechęć do wszystkiego ale generalnie zawsze było pod górę czyli źle. No zjazdy też były żeby być sprawiedliwym ale były bardzo szybkie i przez to krótkie. Wjechaliśmy w sumie chyba na ponad 900 metrów dzisiaj. Widoki urokliwe, te nad morzem w marinach i te z gór też. Mieliśmy parę awarii, Robert wymieniał szprychy w kole a Kubie zerwał się łańcuch i chyba była jedną opona do wymiany. Jesteśmy w miejscu które przypomina musical Mama Mia.
Parę doskonałych obiadów i zapomniana przeze mnie a jakże smaczna sałatka grecka, tzatziki i oczywiście saganaki . To tyle na dzisiaj, zapomniałem że mieliśmy duży deszcz pod koniec dniaRead more
Traveler A zdjęcia?🙄
Traveler Duży deszcz przy takich atrakcjach to pikuś 😂
Traveler Dzięki temu, że macie ciągle pod górkę nie zazdroszczę, ale nieustannie podziwiam