Trekking z Passo Giau

Początkowo plan na dzisiaj przewidywał niemiecko-emeryckie atrakcje, czyli jeżdżenie od miejsce do miejsca samochodem i oglądanie rzeczy oddalonych max 10 minut od parkingu. Jako że seniorzy poczuli się wczoraj mocni na treku dookoła Trzech Cim zażyczyli sobie dzisiaj podobne atrakcje.
Więc padło na trekking z Passo Giau wokoło gór Ra Gusela oraz Torre Anna z wejściem do schroniska Nuvolau na szczycie o tej samej nazwie. Wyszło łącznie 6h chodzenia 11,5km oraz ponad 700m podejścia w pionie. Były pot łzy i zwątpienie czy uda się osiągając cel ale apfelstrudel wynagrodził żeńskiej części wysiłek. Do tego stopnia że gadaly o nim przez następne pół godziny.
Generalnie trasa bardzo przyjemna i malownicza, pogoda bardzo zmienna od pięknego słońca z widokami po opady deszczu w których nawiedził nas deszczowy chochlik( zdjęcie w galerii).
Jutro już powrót do szaroburej polski i oglądania smutnych kopców zwanych góramiLes mer