• Istambuł

    February 8 in Turkey ⋅ ☁️ 4 °C

    Szybki i dość sprawny lot tylko coś ponad 2h niestety kołowanie po lokalnym lotnisku to połowa czasu spędzonego w samolocie. Po wysiadce udało się nam ogarnąć darmową wycieczkę po Istambule organizowana przez Turkish Airlines ( jeśli masz przesiadkę długą w Istambule). W ramach wycieczki masz przewóz,przewodnika spacer po starówce i darmową kolację. W bonusie parę suchych żartów przewodnika i podsumowanie poczynań ichniejszego dykatatora. Po powrocie na lotnisko czekała nas nie mała przeprawa z obsługą lotniska, Madzia jako jedyną z nas ma plecak lawinowy z butla na gaz, więc się zaczęło....
    Najpierw trzeba było Turkom wytłumaczyć co to narciarstwo i do czego służy ów plecak. Następnie musieliśmy się przekopać przez segregatory przepisów lotniczych w języku tureckim i pokazywać im rozporządzenia międzynarodowej organizacji IATA. Czego skutecznie obsługa nie chciała oglądać tylko skupiała się na wadze butli i że to jest jakiś gaz. Na nic się zdało tłumaczenie i pokazywanie przepisów oraz deklaracji producenta więc przeszliśmy do pojedynku na to kto jest bardziej nie ustępliwy ( w między czasie Madzia ze stresu zdążyła się spocić jak koń jadący na morskie oko) .
    Wszystko to działo się w klimacie łamanego angielskiego z strony obsługi i używania translatora oraz postawy obsługi w stylu działacza partyjnego PZPR czyli moja prawda jest mojsza.
    Na szczęście z ratunkiem przyszedł życzliwy Turek z ochrony mówiący po angielsku i znający numer do wyżej postawionych ludzi oraz Pio któremu udało się znaleźć i wytłumaczyć że ten jakiś gaz jest w kategorii który nie posiada specjalnych ograniczeń.
    Koniec końców udało się nam pokonać obsługę i wnieść butle razem z plecakiem.
    Po tym wszystkim należało się nam oczywiście piwko zwycięzców a nawet dwa. Niestety cenę piwka postanowię przemilczeć.
    W między czasie dołączył do nas nasz przewodnik ferajny i już razem ruszyliśmy na samolot do Biszkeku.
    Read more