Satellite
  • Day 6

    Furnas day 6

    February 15, 2020 in Portugal ⋅ ☁️ 17 °C

    Dzień rozpoczęliśmy od zwiedzenia wschodniej części wyspy Sao Miquel. Pierwszym punktem jest Jardim Municipal da Povoacao, z pięknymi widokami na aocean Atlantycki.
    Dotarlismy się później do Farol do Arnel – to najstarsza z azorskich latarni morskich uruchomiona 26 listopada 1876 roku. Czynna jest dla odwiedzających przez cały rok jedynie w środy (dzięki wycieczkom z przewodnikiem można poznać nieco historii oraz dowiedzieć się trochę o pracy latarnika), myśmy byli w sobotę, ale warto zobaczyć ją z bliska. Chociażby dla roztaczających się tu wkoło widoków. Dostaliśmy się do niej na piechotę, ponieważ spory odcinek drogi prowadzącej w dół ma 35% nachylenia! Początkowo wydawalo się nam, że aż tak źle nie jest, aż dotarlismy nieco niżej. Dobrze, że zostawiliśmy auto na parkingu – samochód z tak słabym silnikiem tu nie dałby rady. Niestety akurat właśnie momentalnie zrobiło się piekielnie duszno – o ile na zejście nie stanowilo to większego problemu, o tyle z powrotem było już gorzej. Pogoda na Azorach bywa chyba równie zaskakująca jak na Islandii ;)
    Spod latarni pięknie widać pobliskie klify. Po powrocie na parking wycierając zalewający oczy pot zupełnie zapominialam o tutejszym punkcie widokowym Miradouro de Farol do Arnel – właśnie z tego miejsca roztacza się przepiękna panorama na latarnię i położony jeszcze niżej port.
    Dla zachowania równowagi, następnym miejscem jest punkt widokowy Miradouro da Ponta do Sossego na który to dostajemy się już bez takich podejść. Wystarczy przekroczyć drogę i już jesteśmy… No właśnie, gdzie? To w końcu punkt widokowy czy ogród?! Otaczająca nas roślinność skutecznie odwraca uwagę od panoramy górzystego wybrzeża. Zadbane grządki z najróżniejszymi kwiatami sprawiają, że mamy ochotę zostać tu dłużej. Miejsce jest na to przygotowane – wiaty z grillami, ławkami… Nic tylko rozpocząć piknik! I hortensje… Wszędzie są hortensje! Żeby nie to, że dzień chyli się już powoli ku końcowi, naprawdę chętnie bym tu została. Jednak droga powrotna do Lagoa jeszcze długa i kręta, więc lepiej pokonać ją póki jeszcze jasno.
    Dzień zakończony w gorących wodach w termach ;)
    Read more