Po dojechaniu do Dubrownika, muszę trochę przebutować z plecakiem do mojego hostelu. Po drodze dostrzegam pomnik Jana Pawła II. Po dotarciu melduje się, zostawiam plecak i w tym deszczowo burzowym dniu idę zwiedzić Dubrownik.
Stare miasto robi wrażenie, a mimo złej pogody ludzi jest cała masa. Momentami ilość ludzi była męcząca ale można było odetchnąć w bocznych uliczkach albo jak już mocniej się rozpadało. Wracając do hostelu szukałem marketu. Ten najbliżej hostelu był nie wiadomo dlaczego zamknięty. Jak się później okazało zalany przez deszcz. Musiałem się ratować w małych sklepikachRead more