Satellite
Show on map
  • Day 3

    Światynie naziemne, świątynie podziemne

    December 18, 2023 in Malta ⋅ 🌬 17 °C

    Poznawanie maltańskich świątyń neolitycznych zaczynamy zanurzając się pod ziemię. Ħal Saflieni Hypogeum, kompleks grot wykutych, czy raczej wydrapanych w skale za pomocą kamieni i rogów jeleni, ma jedyne 6000 lat. Nasza mała, 8 osobowa grupa, wymusztrowana przez przewodnika, i zaopatrzona w audio guidy, zostaje przepuszczona przez serię śluz powietrznych do serca świątyni. Schodzimy wsłuchani w stuk kamieni i (???) dzwonków, zanurzając się w ciemność poziom za poziomem. Komora za komorą, portal za portalem. A w samym centrum miejsce najświętsze ze świętych, z wykutą w skale repliką świątyni naziemnej. I zaraz obok sala głòwna, wielkości sporej komnaty, również z wykutymi portalem, sufitem, kolumnami. W zasadzie nic na temat powstania Hypogeum i jego roli nie wiadomo. Nie ma zapisków, obrazów, nawet wyplątanych supełków. Jest za to jednoznaczne świadectwo, że 6000 lat temu ludziom zależało na pochówku zmarłych, i że chciało im się (za pomocą rogów zwierząt i kamieni!!!) wydrapywać w skale strukturę bloków kamiennych do złudzenia przypominająca świątynie na powierzchni. W żywej skale. Wydrapywać. Rogami. A potem malować geometryczne wzory na sklepieniu ochrą, sprowadzaną z Sycylii. Szkoda, że przy tak zaawansowanej cywilizacji jednak nie wymyślili pisma czy innego zapisu historii, mnoży się tak wiele pytań bez odpowiedzi.
    Ze względu na ochronę mikroklimatu Hypogeum, zdjęcia są zabronione, dlatego link: https://youtu.be/m7IT4_omPK4?feature=shared

    A zaraz obok, 5 minut spacerem uliczkami kolejny kompleks świątynny : Tarxien. Po Hypogeum robi mniejsze wrażenie, ale jednak nadal szokuje precyzją wykonania i rozmachem. O ile w Hypogeum wiadomo przynajmniej, że służyło za cmentarz (kiedy je odkryto, było pełne kości ludzkich), o tyle megality w Tarxien mogły równie dobrze, naszym zdaniem, być kompleksem mieszkalnym. Ale wersja oficjalna utrzymuje, że świątynię, więc nie będziemy się kłócić. Ale co sobie myślimy, to nasze!
    Read more