• Jeśli Sibiu to tylko nocą

    August 30 in Romania ⋅ ☁️ 23 °C

    Urokliwe, magiczne, przyciągające jak magnesem - takie jest Sibiu, do złudzenia przypominające Kraków atmosferą brukowanych uliczek i setek kawiarni.
    Fragmenty murów całkiem jak wzdłuż plant, wieże i baszty, i nawet coś na kształt barbakanu, w którym obecnie mieści się filharmonia z operą.

    I dwie absolutnie powalające katedry, jedna anglikańska, a druga prawosławna, zachwycające rozmachem i zupełnie nietypowe.

    W przeciwieństwie do Brasova, Sibiu jest całkowicie spójne, ale też pełne podcieni, zakątków, i, oczywiście, wież i wieżyczek. Założone jako Hermannstadt, zgadnijcie przez kogo :-). I przez wieki stopniowo przekształcające się w stolicę kultury, teatru i muzyki.

    Przemierzamy Sibiu nocą, uciekając przed upałem, a Sibiu tętni życiem, na dwóch głównych placach statecznym i eleganckim, przy stolikach kawiarnianych i w ogródkach restauracyjnych.
    A po przejściu przez Turnul Scarilor (wieżę ze schodami) wchodzimy prosto w największą imprezę w mieście, roztańczoną, rozbawioną, zatłoczoną Stradę Turnului.
    Tylko przez te dwa dni w roku, jakby specjalnie dla nas, festival muzyki ubrania. I jak tu się nie zakochać w Sibiu???

    Pasajul Scarilor (pasażem ze schodami) opuszczamy imprezę, i docieramy pod jedną z dwóch katedr, ewangelicką, oczywiście o tej porze już zamkniętą, ale i tak zachwycającą rozmachem gotyckiej architektury.

    Za to kilka ulic dalej zachwyca katedra prawosławna, która, zaskakująco, szeroko otwartymi wrotami zaprasza do środka, i tam oszałamia nieprawdopodobnie kolorowymi freskami. Dzięki nowoczesnej technologii możemy się tym wrażeniem podzielić w 3D: https://photos.app.goo.gl/Jedh9PSFoz4SCuor7

    I już tylko czekoladowe ciastko w zachwalanej cukierni (otwarta do 22h), jeszcze jedno okrążenie małego i dużego rynku, i wzdłuż murów można wracać, planując kolejną wizytę w Sibiu.
    Read more