• ASTRA: wycieczka etnograficzna

    August 30 in Romania ⋅ ☀️ 30 °C

    Ponieważ ostatnio niewiele zwiedzaliśmy, postanowiliśmy nadrobić zaległości odwiedzając największy w Europie skansen.
    Z Sibiu w zasadzie można do niego dojechać na rowerze, i prawdę mówiąc w samym skansenie też rower by się przydał - albo chociaż rolki- bo teren jest rozległy, z ponad 10km ścieżek, i setkami chat do obejrzenia.

    Samych wiatraków i młynów rozmaitych (wodnych, ręcznych, dużych, małych, z jednym kamieniem i kilkoma) jest ze czterdzieści. A dalej chaty pasterskie, gospodarstwa winiarskie i piwowarskie, prasy do wyciskania oliwy, jabłek i wina, i dostatnie domostwa przeniesione tu z całej w zasadzie Rumuni.

    Nad jeziorem zrekonstruowane chaty rybackie z Delty Dunaju (porównamy na ile autentyczne za kilka dni), i młyn pływający, zaskakujący konstrukcją.

    I jeszcze część rzemieślnicza, choć tu brakuje trochę detalu technicznego - jest co prawda opisane, że w tym gospodarstwie wyrabiano tkaniny z lnu, w tym z jedwabiu, a w tym z koziej sierści (dla każdego według gustu, a może zasobności sakiewki), ale zamiast warsztatów są tylko izby mieszkalne, a w tych dużej różnicy nie widać :-).

    Różnica za to jest w płotach, które w zasadzie w każdym domu są wg innego wzoru. Z trzciny, z gałęzi, z desek, z kamieni, splatane, zbijane, układane - spokojnie doktorat można by z płotów napisać. I oczywiście z bram, które wreszcie można do woli fotografować, bo jednak trochę trudno zatrzymywać się co 20 metrów i gospodarzom żyjącym w wioskach zdjęcia płotu robić.

    Nie ma się co dziwić że bilety sprzedawane są na cały rok, w jeden dzień trudno ten ogrom obejść, i przyswoić, zdecydowanie wielkie brawa dla projektu za rozmach, pomysł, wykonanie i detal.
    Read more