Satellite
Show on map
  • Day 26

    Carrion de los Condes

    September 30, 2022 in Spain ⋅ ⛅ 17 °C

    Czasami czynami można odpowiedzieć na niezadane pytania i właśnie z taką myślą dzisiaj się obudziłem.
    Czekał nas długi dzień ale po płaskim i pogoda miała się również poprawić. Choć na początku poranek był dość chłodny ale nie było wiatru i było słonecznie. Po paru kilometrach zaczęliśmy iść wzdłuż kanału de Castilla który powstał na przełomie XVIII i XIX wieku i ma długość 209 km. Można skorzystać z podwozki łodzią za jedyne 2 euro i też to się liczy jako kontynuacja pielgrzymki. Tylko problem jest z tym że łódź jedzie raz dziennie o pierwszej po południu więc ciężko wcelować.
    Pierwsze miasteczko do którego doszliśmy to Fromista. Są w nim dwa przepiękne kościoły ,o których wspomniał Piotruś. Pierwszy to ośmiokątny kościół Sw. Marcina z XI wieku. Przepiękny, chyba najbardziej estetyczny romański kościół jaki widzieliśmy. W środku bardzo skromny na pierwszy rzut oka, ale później ogrom detali, każda kolumna inna, z bardzo wyrazistymi scenami zawierającymi motywy ludzkie, roślinne, zwierzęce, biblijne i fantazję. Nie można przestać o nim myśleć.
    Drugi to kościół San Pedro taki trochę kogiel mogiel architektoniczny od gotyku przez renesans do baroku. Dużo scen, których ja osobiście nie lubię, przedstawiających obrazowo męczenników,w tym święte z wydłubanymi oczami albo odciętymi piersiami. Ale o tym czemu nie lubię to zupełnie inne rozdział trochę długi ale tak naprawdę wiąże się z jednym z głównych princypiow miłości, nie ma tam miejsca na nic co jest złe i można to rozwinąć ponad wszystkie filozofię i religie, które istnieją.
    Potem już dość monotonna droga po płaskim, zatrzymaliśmy się w Pablacion de Campos na piwko i miejscowy trunek na którego butelce nie było naklejki. Bardzo pyszny. Była tam przeurocza mała kapliczka, Kasia tylko tam była i zrobiła ona na niej duże wrażenie.
    Liczyliśmy że uda nam się zobaczyć kościoła Santa Maria la Blanca z XIII wieku ale był zamknięty, ponoć bardzo urokliwy gdzie znajduje się figurka Matki Boskiej, na pamiątkę dokonanych licznych cudów..
    Przed wejściem do Carrion de los Condes po lewej stronie jest klasztor Klarysek od Nieustającej Adoracji. Są miejsca w których można czuć się dobrze i to było jedno z nich. Po zanurzeniu się w myślach w kościele udało się nam potem kupić w ich Albergue ciasteczka robione przez Klaryski.
    W centrum miasta jest kościół,który pierwotnie był siedzibą Maurów. Ich król wymagał od podwładnych 100 dziewic rocznie. W końcu przebrała się miarka i pogonili Arabów bykami daleko poza miasto, chyba żaden z nich nie wrócił do domu. Jako wspomnienie pozostały wmurowane głowy byków w świątynię
    Wieczorem przechadzalismy się po mieście gaworząc ze spotkanymi przyjaciółmi pielgrzymami. Teraz w oczach zrobiła się zima i idziemy spać.
    Read more