Satellite
Show on map
  • Day 29

    Carrion de los Condes

    September 16, 2023 in Spain ⋅ ☁️ 20 °C

    Dzisiejsza droga zaprowadziła nas do hotelu, który jest tak na prawdę częścią Real Monestario de San Zoilo. Dosc krótki odcinek ale próbujemy dać szansę aby moje kolano i stopa się wyleczyły. Jest duża poprawa i myślę że po Leon ruszymy już cała para na przód.
    Dzisiejszy szlak był przyklejony do drogi na szczęście malo ruchliwej. Nie mieliśmy deszczu aż dotarliśmy do celu no i potem rozpadało się na dobre. Pierwszy postój w Villalcazar de Sirga. Pięknym barem tuż przed wejściem do kościoła Santa Maria La Blanca, który po raz kolejny był zamknięty. W XII wieku był on siedzibą Templariuszy z siedzibą dla ważniejszych rycerzy. Niestety nie udało się go zobaczyć.
    Ruszyliśmy dalej oczekując naszego docelowego miasta. Zaraz na początku pojawił się klasztor Klarysek od wiecznej adoracji. Klasztor powstał w XIII wieku i od tego czasu monstrancja wystawiona na głównym ołtarzu nigdy nie jest sama, zawsze ma przynajmniej jedna Klaryske, która czuwa. Jest to miejsce w którym dobrze jest być długo.
    Kupiliśmy tam pamiątki i ciasteczka, które były robione pewnie przez najmłodsze Klaryski. Przepyszne z odpowiednią ilością cukru i wilgotności. Kupiliśmy dwie paczki ale chyba szybko znikną bo są tak dobre.
    Idąc dalej po prawej stronie mijaliśmy kościół Santa Maria del Camino(Victorious). Był on na szczęście otwarty. Południowa bram ma parę posągów byków na upamiętnienie pozbycia się Maurów. Ponoć pogonili ich bykami za miasto. Jest tam rzadki spotykany w Hiszpanii krzyż w kształcie litery Y. Prawdopodobnie koncept pochodzi od Wizygotów.Jest tam figura Matki Bożej z XIV wieku. Ponoć szef Murów wymagał 100 dziewic rocznie od okolicznej ludności no i w końcu przebrał miarkę i skończył razem ze swoimi kolegami albo przed, pod albo za bykami.
    W końcu dotarliśmy do naszego miejsca docelowego. Hotel można powiedzieć w dawnym klasztorze Clunies od 1076 roku, którzy później zostali częścią Benedyktynów. Wiadomo że mieszkali tu mnisi zw 948 roku.Miejsce to przechodziło wzloty i upadki, co prawda wzloty trwały parę setek lat. Było to znaczące religijne i polityczne miejsce. Przebywali to rycerze, książęta i ludzie nauki.
    Pozostałości budynku potwierdzają jego świetność.
    Patronuje nad nim Sw.Zoilo. w III wieku był torturowany przez Rzymian i wycięto/wyrwano mu nerki od tyłu a gdy to nie pomogło ucięto mu głowę. Kolejny obraz w którym widać jak bardzo ludzie potrafią być obrzydliwie okrutni.
    Read more