• Santiago de Compostela again

    October 5 in Spain ⋅ ⛅ 19 °C

    Po pięknym dniu w Muxia, po rutynowych obrządkach z małym dodatkiem delektowania się Magno( Spanish brandy), ruszyliśmy rano jeszcze raz zobaczyć kościół na skale, potem autobus i ponownie Santiago. Mamy dwa spokojne dni, aby się po prostu powłóczyc po starym mieście i placu katedralnym, nacieszyć oczy widokiem pielgrzymów bez nieustannie docierających na plac katedralny i tak jak my 2 dni temu, kończących swą wędrówkę...

    Idąc od stacji kolejowo/autobusowej w kierunku hotelu natknęliśmy sie na manifestację pro palestyńską, która podążała w kierunku Katedry osiągając swój punkt kulminacyjny na placu katedralnym, czyli potwierdza się stare powiedzenie, że wszystkie drogi prowadzą do Rzymu, nawet muzułmańskie. Nie rozwijam tej myśli dalej pozostawiając ją do dowolnej interpretacji. 

    Po południu spotkaliśmy się  na placu katedralnym z naszymi znajomymi ( z Rhonda szliśmy razem Camino Frances z 2023 roku), tym razem, wędrowała razem z mężem Jamsem, który okazał się bardzo równym gościem, ukończyli dzisiaj Camino Frances. Bardzo emocjonalne spotkanie. Po dwóch butelkach wina, oni poszli do katedry na mszę, a my na małe co nieco. Zjedliśmy lokalne przysmaki morskie takie jak goosneck barnackles( bardzo rzadkie i kosztowne danie) i takie tam inne dziwolongi i czekamy co dalej, ale dopiero wychodzi z nas zmęczenie i nasi znajomi też gotowi są na odpoczynek, więc pewnie nic się już nie wydarzy i zaczniemy dzień od nowa jutro rano, i ta myśl jest bardzo piękna i usypiająca....
    Pomimo słońca, w ciągu dnia wiatr powodował, że temperatura była na pograniczu tolerancji, szczególnie dla Tomka 😉
    Read more