W dniu walk KSW pospacerowaliśmy Liberecem. Czesi czytają najwięcej w Europie i to widać - wszędzie pełno księgarni, antykwariatów i książek po prostu. Moje klimaty 😁 Wieczorem pierwszy raz byłam na walkach...i nawet się wczułam. Wymyśliliśmy żeby iść pieszo 2 km na walki z hotelu i spowrotem ale padał śnieg więc było średnio przyjemnie.Read more