Czyli serce Australii, obok Wielkiej Rafy Koralowej najbardziej znany pomnik przyrody tego kraju-kontynentu. Z daleka, czy to przez złe światło (pełne zachmurzenie), czy nasze niewprawne oczy, wyglądało, oględnie rzecz ujmując, nieciekawie. Z bliska natomiast było niezwykłe i zajmujące. Ponadto, co już powtarzane było, w tym roku pada jak nigdy, to i zieleni jest nieporównywalnie więcej. Chmur też, więc zachód słońca nad Uluru był spektakularny tylko dzięki świetnym stekom z kangura.Read more