Azerbeycan
Baku City

FindPenguins'te seyahat günlüğü yazan gezginlerin seyahat ettikleri yerleri keşfedin.
Buradaki gezgin
    • Gün 3

      Im "Land des Feuers"

      1 Eylül, Azerbeycan ⋅ 🌙 25 °C

      3:30 Uhr - Die Nacht hieß uns in Aserbaidschans Hauptstadt Baku willkommen - im "Land des Feuers" zwischen Kaspischen Meer und Kaukasus.

      Seine Öl- und Gasvorkommen, die an der Oberfläche in Form von Flammen auflodern, sind nicht nur Namensgeber Aserbaidschans, sondern spielen auch eine zentrale Rolle in der Energieversorgung Europas.

      Als Pendant der brennenden Gasflammen stehen heute in der schillernden Hauptstadt Baku die modernen Flammentürme. Bei Nacht, wenn sie in bunten Farben erleuchten, erheben sie sich spektakulär über die Stadt. Überhaupt spielen in Baku
      Gebäude mit außergewöhnlicher Architektur eine wichtige Rolle.
      Neben dem Teppichmuseum, dessen Dach wie ein überdimensionaler, halb aufgerollter Teppich aussieht (übrigens von einem österreichischem Architekten geplant), ist ein Highlight das Kulturzentrum "Heydar-Aliyev-Zentrum" (geplant von Zaha Hadid) das als futuristisches fließendes Designobjekt schon auf dem Weg vom Flughafen in die Stadt ins Auge sticht.

      Aber zurück zur Ankunft:
      Extrem müde warteten wir auf den ersten Bus, mit dem wir um 6 Uhr vom Flughafen losstarteten. Im Hostel stellten wir unsere Rucksäcke ab und los ging es in die Stadt. Da fielen uns gleich schon merkwürdige und risengroße Gitter ins Auge, die entlang der Straßen aufgestellt waren: Hier ist schon alles für den Formel 1 Grand Prix in zwei Wochen aufgebaut und mit einem Yango-Fahrer (Pendant zu Uber, Taxi und Co), konnten wir die Strecke schon mal testen 😜.

      Im krassen Gegensatz zu den futuristischen, modernen Gebäuden steht Bakus Innenstadt als UNESCO-Weltkulturerbe. In den schmalen Gassen kann man auf den wunderschönen Häuserfassaden so allerhand entdecken und sich in den schönen Gassen verlieren. Zudem trifft man auch auf die ein oder andere Katze. In ganz Baku, egal welchem Stadtteil, trifft man auf viele kleine Häuschen, die für Bakus Katzen überall aufgestellt wurden und natürlich auch auf die dazugehörigen Kätzchen.

      Auch kulinarisch hat die Stadt einiges zu bieten. Neben üppig gedeckten Frühstückstischen und internationaler Küche findet man traditionelle Gerichte wie Dolma, Kebap, Plov oder Qutab.

      Nachts, wenn die Sonne untergegangen ist, füllen sich sehr plötzlich die Straßen. Auf der mittags noch menschenleeren Promenade am Kaspischen Meer, versammelt sich jung und alt bei Musik, Zuckerwatte und Cay. Und Länder in denen viel Cay getrunken wird, haben es uns sowieso angetan.
      Okumaya devam et

    • Gün 23

      "Ich liebe es, durchs Land zu fahren"

      26 Temmuz 2023, Azerbeycan ⋅ 🌬 26 °C

      (James Bond in "In tödlicher Mission" bei der Flucht vor Bösewichtern in einem 2CV).
      Unser Ausflug durch Aserbaidschan wird wohl in anderer Atmosphäre verlaufen, aber immerhin wird es auf steilen, engen Straßen bis ins Dorf Xinaliq führen, auf 2335 m Höhe gelegen angeblich das höchstgelegene Dorf Europas.
      Erster Stop" Candy cane mountains", eine kleine Hügellandschaft, die Farben mit blassrosa und weiss erinnern wirklich an diese Lollis. Ganz nett aber nicht spektakulär (für Martina: 7-farbige Erde🤪). Dann geht's mit unserer bunt gemischten Truppe (Oman, Pakistan, Phillipinen, Russland?) weiter nach Qoba, lunch in Wald mit Honig tasting für Interessierte.
      So, jetzt geht's in die Berge und der Bondspruch geht mir öfter durch den Kopf. Jedenfalls übertreffen wir das Holprigkeitsniveau. Signifikant. Aber die (schon wieder) grandiose Berglandschaft des Kaukasus entschädigt absolut dafür. Nach mehreren Photostops sind wir gegen halb vier in Xinaliq. Obwohl wir erkennbar nicht die ersten Touristen sind, werden wir von den Kindern aufmerksam und etwas scheu beäugt. Wir schlendern durch das doch sehr ärmliche wirkende Dorf und wundern uns über ein rötliches Rinnsal. Ich finde es riecht nach Blut und bald passieren wir ein paar Männer von denen einer mit einem Beil auf ein totes, bereits enthäutetes Tier einhackt. Krass. Nach einer guten Stunde fahren wir wieder den ganzen Weg zurück nach Baku, wo wir kurz vor 9 Uhr ankommen. Dann beziehen wir unser neues Hotel und vertreiben uns die Zeit. Heute Nacht, oder besser morgen früh kommen Martina und Silvia an und natürlich holen wir sie ab.
      Okumaya devam et

    • Gün 24

      Vierer-Baku

      27 Temmuz 2023, Azerbeycan ⋅ ☀️ 27 °C

      Fast verschlafen. Im Taxi durch leere Straßen zackig zum Flughafen. Doch nochmal eine halbe Stunde warten. Dann endlich begrüßen. Schön! Um halb vier ins Bett: So beginnt unser erster Tag in Baku zu viert.
      Nach sehr leckerem Frühstück in schönem Ambiente schlendern wir nochmal durch Bakus Altstadtviertel und erstehen ruckzuck Souvenirs (obs an der charmanten Begleitung liegt?). Heute ist es wieder gut warm, also erstmal eine hausgemachte Limo am double gate, dann wehre ich einen Tourverkäuferfreund ab mit "der guide bin ich" und habe Erfolg?! Anschließend ein bọlt ins Sea Breeze und erstmal relaxen.
      Dann - etwas zu spät - zurück zur City und dann direkt hoch zum Genuss des Sonnenuntergangs von der Aussichtsplattform vor den Flametowers. Genial!!!
      Danach Riesenrad fahren, essen, in der City verlaufen (🤔) und schließlich mit dem Taxi zurück.
      Okumaya devam et

    • Gün 2

      Szklane domy w Baku✨

      28 Ekim 2023, Azerbeycan ⋅ ⛅ 21 °C

      Odespaliśmy i wyruszyliśmy odkrywać Baku! Miasto jest mieszanka drapaczy chmur i starej zabudowy, a stare miasto na którym śpimy sięga 12w. Baku ma niesamowitą atmosferę i łatwo jest czuć się tu dobrze. Obok siebie chodzą muzułmanki w hidżabach co dziewczyny z gołymi brzuchami. Jest piękne i urzekające. Ruch uliczny natomiast jest zdecydowanie tylko dla kierowców zaprawionych w bojach (podobny do gruzińskiego😜). Bardzo nam się tu spodobało i jutro będziemy kontynuować zwiedzanie!🇦🇿Okumaya devam et

    • Gün 3

      Baku dzień 2🌇

      29 Ekim 2023, Azerbeycan ⋅ 🌬 22 °C

      Kolejny dzień w Baku. Oddaliliśmy się dziś nieco od centrum i metrem pojechaliśmy zobaczyć muzeum Heydara Alijewa, byłego prezydenta Azerbejdżanu (aktualnie prezydentem jest jego syn a demokracja panuje tu podobno raczej tylko z nazwy). W muzeum zgłębiłam trochę historii tego kraju oraz jego kultury. Następnie poszliśmy coś zjeść, a potem na spacer po starym mieście sięgającym 12 wieku. Zwiedziliśmy również Pałac Szachów Szyrwanu. Wieczorem kolejny raz delektowaliśmy się pysznym azerskim jedzeniem, które coraz pozytywniej nas zaskakuje. Było super!❤️Okumaya devam et

    • Gün 4

      Błotne wulkany i malowidła skalne🌋

      30 Ekim 2023, Azerbeycan

      Wycieczka! Zostawiliśmy piękne Baku i pojechaliśmy marszrutką do miejscowości Gobustan, znanej z błotnych wulkanów oraz malowideł ścialnych sięgających nawet 20000 tys lat wstecz. Po całej miejscowości jeździliśmy starszą od nas ladą, z panem taksówkarzem który był tez jednocześnie naszym przewodnikiem. Po angielsku ciężko, wiec korzystaliśmy z rosyjskiego. Na filmiku fragment naszej rozmowy. Nie mam pojęcia jak to auto wjechało na te góry, ale pan jechał 80/h na drodze na której w Polsce jechalibyśmy pewnie jakieś 10😆 Na wieczór wróciliśmy do Baku gdzie wypiliśmy lokalne wino z granatu nad morzem Kaspijskim🍷Okumaya devam et

    • Gün 8

      Górny taras Baku

      3 Kasım 2023, Azerbeycan ⋅ ☀️ 22 °C

      Dziś przespacerowaliśmy się bulwarem i zobaczyliśmy słynny budynek muzeum dywanów. Nie wchodziliśmy do środka bo widzieliśmy już jedna wystawę o dywanach w innym muzeum i nie za bardzo nas coś zainteresowało. Wjechaliśmy kolejką pod flame towers, czyli 3 wieżowce, które widać z prawie każdego miejsca w mieście. A Baku jest spore, 4 krotnie większe od Warszawy. Przeszliśmy się górną częścią miasta i przespacerowaliśmy parkiem. Bardzo dużo mają tu ładnych i zadbanych parków. Na obiad zjedliśmy danie podawane na podgrzewanym półmisku, wybraliśmy kurczaka na saju (nazwa naczynia). Było pysznie!🍽️Okumaya devam et

    • Gün 9

      Ostatni dzień w Baku✨

      4 Kasım 2023, Azerbeycan ⋅ 🌬 19 °C

      Wyspaliśmy się bo całą noc będziemy w podróży i po śniadaniu wyruszyliśmy na ostatni dzień eksplorowania stolicy. Ostatni raz przeszliśmy się bulwarem nad Morzem Kaspijskim i cieszyliśmy się ostatnim dniem w ciepełku. Następnie udaliśmy się do Muzeum Trofeów Wojskowych z wojny przeciwko Armenii, nazywanej przez Azerów ojczyźnianą. Trwała ona 44 dni w 2020 roku na terenie Górskiego Karabachu. Ciekawe było to doświadczenie. Najbardziej uderzyły nas wycieczki szkolne kilkuletnich dzieci ubranych w mundury, śpiewających wojenne piosenki czy nawet udawanie strzelania z karabinów. Następnie puszczono im film propagandowy. Romantyzowanie wojny od małego. Wieczór spędziliśmy na ostatnim jedzeniu i tutejszej słynnej herbatce, a o 2 w nocy byliśmy już na lotnisku✈️Okumaya devam et

    • Gün 18

      Baku - Day 2

      18 Temmuz, Azerbeycan ⋅ ☁️ 31 °C

      Spent the afternoon walking around the old town stopping occasionally for a glass of wine here and there. Popped into a lovely winery and found an awesome rooftop location.

      It was a much less social day and just to to myself wandering around. As i headed back towards my hotel, i saw bunch of women cooking food in a park with their kids. I decided to sit down on some steps not too far away. They were so kind, bringing me a cup of tea, and then some bread, and then some pastries and desserts. All the with a kitten in my lap :) And they also insisted i do some purification thing in a smoke kettle of sorts. I was

      Just before leaving, i took a quick snapshot, which they unfortunately didn't like. And some of the teens followed me for a few blocks insisting i dont publish that picture. So i will of course honour their request and omit it from this entry.
      Okumaya devam et

    • Gün 84

      Qobustan sites

      21 Kasım 2017, Azerbeycan ⋅ ⛅ 11 °C

      Our way south out of Baku along the blue shimmering Caspian Sea was in the sense of oil production. We passed countless kilometers of pipes, refineries and flames of the burning waste gases along the road. Yes, Azerbaijan is the land of fire!

      The lazy two of us reached the Qobustan National Reserve one hour before darkness so that we had to camp in front of the gate. The policemen promised to take care during the night against a small obolus. Somehow we had mixed feelings but in the end it was the right decision to stay.

      The next morning, the museum of the reserve turned out to be the best museum we've ever seen abroad - it was absolutely worth to make a slight detour to get there. We then climbed up the mountain behind the museum to see the prehistoric rock art of the people who had lived there at least 20,000 years ago. Not only the petroglyphs but also the bizarre rock formations are really fascinating.

      Leaving the reserve, we just tackled some of the famous mud volcanoes when a taxi driver insisted on taking us the 10km up to them because it would be impossible with bicycles and the wild dogs would bite us. We declined with thanks and an hour later we had climbed the volcano site, without any bite :)

      The funny noises of the bubbling mud which scared us easily with a fresh splash in the face, hardly made us to stop watching the
      moving mud. At sunset, we had the volcano all to ourselves and were again fascinated by the surreal landscape.
      Okumaya devam et

    Burayı şu adlarla da biliyor olabilirsiniz:

    Baku City, Baki

    Bize katılın:

    iOS için FindPenguinsAndroid için FindPenguins