Dzień 2/3 jazdy, dzisiaj wciągnęliśmy naszym rumakiem 1300km w ciągu po szweckiej monotonnej krainie. Z ciekawostek odwiedziłem stare śmieci z naszej szwedzkiej kolonii robotniczej sprzed 2Baca lagi
Dzień 2/3 jazdy, dzisiaj wciągnęliśmy naszym rumakiem 1300km w ciągu po szweckiej monotonnej krainie. Z ciekawostek odwiedziłem stare śmieci z naszej szwedzkiej kolonii robotniczej sprzed 2Baca lagi
Dzień jazdy 3/3 koniec jazdy zaczyna się właściwa część tripa. Dzisiaj "tylko" 550km jazdy i prom do Moskenes. Krajobraz zrobił się już dość surowy i arktyczny ( w końcu jesteśmy już zaBaca lagi
Lunika z racji zmęczenia zostawiliśmy w busiku i ruszyliśmy do Reine zobaczyć miasteczko. Jakoś specjalnie nas nie powaliło, więc pokręciliśmy się chwilę i poszliśmy na punkt widokowy naBaca lagi
Po dość intensywnych ostatnich dniach a szczególnie wczorajszym gdzie zrobiliśmy miejscówki które normalnie robi się w 2-3 dni uznaliśmy że należy się nam trochę więcej snu więc zamiastBaca lagi
Dzisiejszy dzień wyszedł na luźno wstaliśmy o 7:30 bez pośpiechu, nad ranem przyszła wichura i telepało nam busem jakby grupa Rzymian próbowała nam za dwa ziko umyć przednie szyby. WięcBaca lagi
Dzisiejszy dzień zaczęliśmy od wspinania,
A w zasadzie od późnej pobudki z racji że Grażynka ma dzisiaj urodzinki (33 do czego mocno się nie chce przyznawać) Także zaczęła świętowanie odBaca lagi
Po wspinaniu pojechaliśmy do tej urokliwej wioski rybackiej która jest nazywana u nich Wenecja Lofotów.
Wioska dość urokliwa, bardzo ładnie położona w pięknym otoczeniu gór. SamaBaca lagi