Portugal
Valado Dos Frades

Discover travel destinations of travelers writing a travel journal on FindPenguins.
Travelers at this place
    • Day 53

      Nazaré

      February 8, 2023 in Portugal

      Nach dem kurzen Rundgang gestern machten wir uns heute gegen Mittag, nach einem kurzen Regenintermezzo, wieder auf den Weg.
      https://www.komoot.de/tour/1026771831
      Rund fünf Stunden liefen wir durch kleine Gässchen, fuhren mit der Standseilbahn auf den Berg zum Gemeindeteil Sitio und gingen natürlich zum Forte de São Miguel Arcanjo, um von dort das Surferparadies zu betrachten und besuchten anschließend vor dem Kneipenbesuch noch die Kirche der Nossa Senhora da Nazaré. Über mehrere Jahrhunderte war Sitio die Hauptpilgerstätte in Portugal.
      https://de.wikipedia.org/wiki/Nazaré_(Portugal)
      https://de.wikipedia.org/wiki/Nossa_Senhora_da_…
      Nach aktueller Vorhersage von Wetterfinder lag die Wellenhöhe heute bei rund 2,5 Metern. Angesichts der möglichen 20 bis 30 Meter, die gelegentlich dort auftauchen, kann man sich eigentlich nicht vorstellen, was dann dort so los ist.
      Siehe hierzu auch den Eintrag von gestern.
      Read more

    • Day 11

      Beach day in Nazaré

      April 14 in Portugal ⋅ ☁️ 23 °C

      Heute haben wir einen richtigen Slow-Sunday gemacht. Nach dem Frühstück waren wir ein paar Runden im Pool auf dem Campingplatz schwimmen und haben nochmal Wäsche gewaschen. Danach sind wir nach Nazaré gelaufen und haben uns die Promenade angeschaut. Hier ist echt mehr los als wir dachten und echt sehr niedlich alles. Wir bleiben deshalb auch noch eine weitere Nacht 😊 Nachmittags haben wir uns an den Strand gelegt und waren auch einmal kurz in den Wellen 🌊 Abends haben wir richtig lecker gekocht.Read more

    • Day 11

      Nazaré

      March 27 in Portugal ⋅ 🌬 15 °C

      Nazaré has the biggest underwater ravine/ canyon in Europe which spreads out for miles into the Atlantic Ocean and with the right conditions, currents combine with strong winds to create spectacular and gigantic winter waves. However today’s weather made for messy surf conditions and not a soul was out.

      Superb lunch at a tiny local restaurant- freshly caught sea bass & a delicious seafood bouillabaisse.

      The local traditional attire is referred to as the ‘seven skirts of Nazare’, where the wives of the fishermen would don multiple layers of petticoats to shield themselves from adverse weather and keep warm whilst they waited on the beach for their partners to return safely.
      Read more

    • Day 107

      The big waves of Nazaré

      November 29, 2022 in Portugal ⋅ ☁️ 13 °C

      Nazaré is said to have the biggest surfable waves. The current world record was set in 2013 on a wave over 23 metres high by Garrett McNamara 😳 (the video is on the internet and is mega impressive. A photo of little Garrett is in the gallery).

      During my stay there is no surfing and the waves are unfortunately (or fortunately?) not that huge but it is great fun just to watch them land. How they pile up, get steeper and bigger, the top edge gets caught by the wind and turns them into fine mist and finally they break and fall into chaos.
      Read more

    • Day 26

      Nazaré portugal

      September 21, 2023 in Portugal ⋅ ⛅ 28 °C

      Ig ha unbedingt no nach Nazaré wöuä.
      D Lea hetmi de begleitet & mir hei nach 3h fahrä e chline Stopp igleit.
      Ungloublech beeidruckend und mir hei gfungä ds müessemer de scho mau gse ha wenn die bigwaves chömä..
      Wo mir dört si gsi si d wäue öppe 1 Meter höch gsi🙈
      Read more

    • Day 33

      Hotspots müssen nicht die Besten sein

      October 11, 2023 in Portugal ⋅ ⛅ 25 °C

      So eigentlich, es sagt schon alles, will mein „Gutster“ nach Nazaré, weil dort ja die großen Wellen sein sollen. Aber das Wetter (trotz Oktober, wo es ja mit den Wellen anfangen könnte) ist einfach zu Gut 😂☀️
      Also wir fahren aber trotzdem dorthin. Und auch dieses Mal (wir waren 2022 im April dort) gibt es kaum Parkmöglichkeiten fürs Womo und es gibt keine Wellen.
      Weiter gehts in die nächste Bucht ( São Martinho do Porto) und hier finden wir einen einfachen CP für 15,35€/Nacht ohne Strom ( brauchen wir weiterhin nicht da ja viel ☀️)
      Duschen sind inkl. Und eine schöne Aussicht auf die Bucht.
      Essen waren wir im Städtchen auch, passt alles. Camper-Nachbarn kennen wir auch, den wir standen schon mal neben einander auf einem SP in Comillas. Was ein Zufall 🤪
      Read more

    • Day 25

      24./25. Tag Nazare (42 km)

      May 22, 2023 in Portugal ⋅ ☁️ 18 °C

      Von Porto Covo haben wir Lisboa links liegen lassen. Diesmal für Piper nur Autobahn 😉; vorbei über Reisfelder (Brücke) und entlang an Weinbergen nach Bombarral zum Buddhapark und danach ab zum Aldi nach Nazare den Kühlschrank füllen 😋. Danach ging es zum CP Orbitur. Wir haben gefühlt den letzten geraden Platz im Pinienwald bekommen. Die anderen Plätze sind mit Vorsicht zu genießen. Es könnte sein, dass das Womo nicht mehr aus dem Sand kommt und/oder extremste Schieflage hat. Vll fahren sie deswegen mit dem Traktor über den Platz 🤣Angekommen fing es an zu regnen. Mal schauen, ob wir uns morgen Nazare anschauen können. Wir schauen noch nach einem geeigneten Parkplatz 🅿️ denn danach geht es weiter Richtung Norden. Wohin ? Entscheiden wir morgen Wetterlage 😊

      Das nächste Mal als Tipp: Mit dem Tuktuk vom CP nach Nazare!! Bestellen bei Fahrer Ard (Instagram).
      Read more

    • Day 49

      Nazaré

      February 20 in Portugal ⋅ ☀️ 19 °C

      Miejsce wyjątkowe, Mekka dla surfingu z racji największych fal na Atlantyku. Zobaczymy.

      Tutaj stoimy: @park4night : https://park4night.com/en/lieu/438652/open/

      ---
      Nazaré jest popularną atrakcją turystyczną, reklamując się jako malownicza nadmorska miejscowość. Położona na wybrzeżu Atlantyku, ma długie, piaszczyste plaże i jest odwiedzana przez dużą liczbę turystów w okresie letnim. Miasto znane jest z tradycyjnych strojów noszonych przez rybaków i ich żon, które noszą tradycyjne chusty i haftowane fartuchy nałożone na siedem flanelowych spódnic w różnych kolorach. Spódnice te, choć obecnie rzadko noszone, można jeszcze czasami zobaczyć.

      W listopadzie 2011 hawajski surfer Garrett McNamara surfował po rekordowej fali 23,8 m[2]. W dniu 28 stycznia 2013 r., McNamara pobił nawet ten rekord, ale czeka jeszcze na oficjalny pomiar[3][4]. Wyjątkowo wysokie fale tworzą się przypuszczalnie ze względu na obecność Kanionu Nazaré. W sierpniu 2012 roku fala wyjątkowa pochłonęła pięcioletnią brytyjską dziewczynkę i jej dziadka podczas spaceru na plaży[5].

      Historia i legenda

      Pierwszymi osadami były Pederneira i Sítio powyżej plaży. Zapewniały one mieszkańcom stosunkowo bezpieczne schronienie przed najazdami algierskich, francuskich, angielskich i holenderskich piratów, które trwały aż do początku XIX wieku.

      Według legendy, miasto wywodzi swoją nazwę od niewielkiej figury Matki Boskiej, Czarnej Madonny, przyniesionej przez mnicha w IV wieku z Nazaretu do klasztoru w pobliżu Méridy, a sprowadzonej do Nazaré w 711 roku przez mnicha Romano, któremu towarzyszył Roderyk, król Wizygotów. Po przybyciu nad morze mnich został pustelnikiem. Żył i umarł w niewielkiej, naturalnej grocie na szczycie klifu. Po jego śmierci, i zgodnie z życzeniem mnicha, król pochował go w grocie, a na ołtarzu pozostawił posąg.

      Pierwszy kościół został zbudowany nad grotą na pamiątkę cudownego ocalenia życia przez Matkę Boską portugalskiego rycerza Dom Fuas Roupinho (przypuszczalnie Templariusza). Według legendy, wczesnym rankiem 14 września 1182, Dom Fuas Roupinho był na polowaniu w pobliżu wybrzeża, gdy ujrzał jelenia, którego natychmiast zaczął gonić. Jeleń pobiegł w stronę szczytu klifu, gdzie zalegała gęsta mgła znad morza. Rycerz zdał sobie sprawę, że jest na skraju urwiska, niedaleko groty z figurką, w związku z czym zaczął się modlić. Nieoczekiwanie koń cudem zatrzymał się na końcu urwiska, oszczędzając w ten sposób jeźdźca od upadku z wysokości ponad 100 metrów, co z pewnością spowodowałoby jego śmierć. Na pamiątkę cudu wystawił kaplicę (Capela da Memoria) na grocie, gdzie cudowna figura została pozostawiona przez Roderyka po śmierci mnicha.

      W 1377 roku król Portugalii Ferdynand I Burgundzki wybudował większy kościół, który został całkowicie przebudowany między XIV a XIX wiekiem. Obecnie Kościół Nossa Senhora da Nazaré jest bogatą barokową budowlą, z wnętrzem ozdobionym płytkami azulejo. Za ołtarzem w górze zwiedzający mogą zobaczyć i uczcić cudowną figurę Matki Bożej z Nazaré.
      Read more

    • Day 35

      Heute wollen wir grosse Wellen sehen

      September 4, 2023 in Portugal ⋅ 🌧 19 °C

      Schlecht Wetter ist angesagt. Rundum das Selbe. Morgen wollen wir nach Nazare fahren um die Riesenwellen zu sehen, aber was tun wir heute? Der Strand fällt aus. Kurzentschlossen fahren wir doch heute schon nach Nazare, in der Hoffnung, dass bei schlechtem Wetter die Woogen hoch sein werden.
      Dort angekommen sichern wir uns einen sandigen Campingplatz und fahren danach in die Stadt. Laufen entlang dem Badestrand….Nicht vorstellbar, dass hier 30 Meter hohe Wellen kommen. Aber wir sind ja noch nicht am richtigen Strand. Hier ist nur ein Restaurant am anderen und viele Souvenir Shops gefuellt mit Touristen. Wir entdecken eine Zug Seilbahn in der Naehe der grossen Felsen. Aha, da hoch und auf die andere Seite des Felsens!
      Also fahren wir fuer 4 Euro hoch und gehen zum Aussichtspunkt der so viel gerühmten Küste wo im Winter die grossen Surf Wettbewerbe stattfinden und die Wellen bis 30 Meter hoch gehen. Ja, hier ist das Meer wilder und man kann sich vorstellen was abgeht. Der Wind bläst heftig um die Ohren und wir sind froh bald wieder bei der Bahn zurück zu sein um in die kleine Stadt zurück zu fahren.
      Zurück be Camping gibt s ein Mah Maeh mit Krevetten. Und bald sind wir wieder müde genug um in die Schlafsäcke zu kriechen. Hoffentlich ist morgen besseres Wetter im Touristen Mekka.
      Read more

    • Day 23

      Müll und Wellen

      March 9, 2023 in Portugal ⋅ ⛅ 14 °C

      08.26 Uhr habe ich auf die Uhr geguckt. Wir hatten verschlafen. Ich sprang aus dem Bus und machte einen kleinen Spaziergang, um die Gegend zu erkunden. Ich sah Angler, große Wellen und eine Schnecke auf meinem Weg. Als ich zurück war, war Dennis bereit ins Wasser zu springen. Ich begleitete ihn und sammelte währenddessen den ersten Müll am Strand. Es war 10 Uhr als wir Frühstück aßen. Danach gab es einen Kaffee während wir ein paar organisatorische Dinge zu klären hatten. Gegen 13 Uhr brachen wir zum Strand auf um den restlichen Müll weg zu sammeln. Es war mühselig. So viele kleine Plastikdeckel. Aber nach fast einer Stunde sammeln, sah der Strand aus wie neu. Während des Sammelns ist mir ein guter Vergleich eingefallen: Müll sammeln am Strand ist wie Sport. Man hat erst keinen Bock, aber danach fühlt man sich immer besser. Und in beiden Fällen hat man etwas Gutes getan. Das erste Mal haben wir einen Ort wirklich proaktiv besser verlassen, als wir ihn vorgefunden haben. Ein schönes Gefühl. Danach schauten wir uns noch etwas die Umgebung an. Hoch zur kleinen Burg, an der Promenade entlang und rauf auf den weiten, fast endlosen Sandstrand. Zuerst auf Holzbohlen und dann noch einige Meter im Sand. Bis wir auf die ersten großen Wellen am heutigen Tag trafen. Wie das Wasser hier auf den Sand trifft, ist schwer zu beschreiben. Die Wellen sind meterhoch und brachen quasi vor uns zusammen. Der letzte Zipfel der Schaumkronen lief vor unseren Füßen aus. Weit und breit war niemand außer uns am Strand. Zurück am Bus machten wir uns abfahrbereit, denn wir entschieden spontan heute noch nach Nazaré zu fahren. Am Abend sollten die Wellen bis zu 4m hoch werden. Heute haben wir gelernt, dass sie bei guten Bedingungen, dann sogar bis zu 3 Mal so hoch sein können. Das dürfen wir uns nicht entgehen lassen. Ich wollte schon immer mal nach Nazaré. Eine Stunde Fahrt am Nachmittag war leicht zu meistern. Wir stellen das Auto nah am Leuchtturm ab, von wo aus man die Wellen so gut beobachten kann. Wir spazierten hinunter. Für einen so berühmten Spot war relativ wenig los. Wir schwirrten bestimmt eine Stunde an der Küste auf und ab und beobachten die Wellen aus verschiedenen Winkeln. Sie waren schon riesig, aber irgendwie habe ich sie mir noch größer vorgestellt. Die Sonne war untergegangen und wir machten uns auf den Weg zu einem neuen Supermarkt. Wir wollten Brot und Nüsse kaufen. 26€ ärmer verließen wir den Continental. Die Auswahl war Premium und in meinen Augen die bisher beste von allen Supermärkten in Spanien und Portugal. Ganz klare Empfehlung an dieser Stelle. Sogar meine geliebte Hafermilch von Oatly gab es hier. Zwei Packungen mussten mit, damit die Geschäftsleitung versteht, dass der Verkauf durch die Decke geht. Wieder zu Hause angekommen, gab es Brot mit allerlei Dingen drauf. Und danach hingen wir beide vor unseren Telefonen und haben uns noch einmal die Wellen angeschaut. Anscheinend waren sie doch beeindruckender als ich sie zuerst wahrgenommen hatte.Read more

    You might also know this place by the following names:

    Valado Dos Frades

    Join us:

    FindPenguins for iOSFindPenguins for Android