Slovenia
Koritnica

Discover travel destinations of travelers writing a travel journal on FindPenguins.
Travelers at this place
    • Day 3

      Über die Alpen

      April 4 in Slovenia ⋅ 🌫 11 °C

      Tag 2+3 – 04.04.2024
      Nach einer vollkommen „unkritischen“ Übernachtung auf einem Parkplatz verlassen wir nach dem Frühstück Deutschland, Essen in Österreich zu Mittag und befinden uns zum Kaffee in Italien. Gut, nicht ganz. Italien haben wir nach 30 Minuten wieder verlassen, was auch ganz gut war. Wir haben das rot-weiße Warnschild vergessen, welches für Gepäckträger hier vorgeschrieben ist.

      Nach der aufregenden Besichtigung eines eher zufällig gefundenen Lost Place, der Festung Fort Hermann, gibt es jetzt zum Abendessen selbst gekochtes Curry in Slowenien.
      Read more

    • Day 9

      Daniels Berglauf

      August 9, 2022 in Slovenia ⋅ 🌙 18 °C

      ... und Entspannungstag mit Wäsche waschen am Campingplatz. Waren zwei Mal unten bei dem Campingplatz, einmal im kleinen Shop und einmal zum Eis essen. Daniel ist heute auf den Berg Kanin gelaufen und mit der Seilbahn von 2.300 m Höhe wieder runter gefahren.Read more

    • Day 32

      Hisa Brdo to Bovec

      July 27, 2022 in Slovenia ⋅ ☁️ 24 °C

      The last few days with Roger and Louise at Hisa esp have been brilliant, but like all good things, they must come to an end and today we rode the whopping 45 minutes up the road to Bovec where we intend on spending a few days exploring the area.

      Last night we all went to a local campsite for some food and lots of drinking including the local delicacy, pine schnapps which was very yummy and pretty lethal. It was a great night with many laughs and fun!

      We said goodbye to Roger and Louise at about lunchtime and rode to the nearby town of Most Na Soci for some lunch and a doze in the sunshine next to the beautiful Soca river. We then got back on the bikes in search of a campsite. No mean feat in the middle of the summer holidays but we managed to find one and after checking in, we both promptly fell asleep.

      HIGHLIGHTS - the river Soca
      LOW POINTS - felt a little dozy
      ROADS - 102, 203
      Read more

    • Day 33

      Rest Day: Bovec

      July 28, 2022 in Slovenia ⋅ ⛅ 27 °C

      What a day!? I thought I couldn’t fall in love with Slovenia any more than I already had done, but clearly I was wrong. Yesterday we decided to have a rest day without the luggage to explore the local area, know as the Julian Alps and I am so very glad we did.

      After a nice relaxing coffee in Bovec and a quick stop at the bakery we headed up Mangart Saddle, a well known biking route on the border with Italy. The views were incredible with rugged mountains in all directions and blue skies. Heavenly! We spent many hours up there just looking at the view, walking and eating our early lunch. I even tried to get my drone out but it decided to have a quick malfunction and fell in amongst the trees. As a dedicated pilot, I climbed down the side of a mountain to reach it!

      One mountain pass ticked off and the fresh mountain air in our lungs (along with a couple of cigarettes) we headed off in such of our next set off hairpins.

      Vršič pass was far less scenic and far more technical. Who puts cobbles on hairpin bends?! Each hairpin was numbered (genius!) so we know that we rode from 53 to 17 and back. A whopping 72 hairpins each as we went there and back. And of course we both got stickers!!

      The final part of the so before returning to camp was pretty special. The Soca river is turquoise blue and crystal clear, it’s also glacially cold, having flowed from the beautiful rivers that we had seen earlier in the day. After a hot and sticky day on the bikes, it was the perfect remedy! My hands and feet aches from the cold but I guess that made it even more special. What a glorious day! Again!

      HIGHLIGHTS - sitting at the top of Mangart Pass taking in the view, swimming in the icy cold Soca
      LOW POINTS - hand cramp from too many hairpins
      ROADS - Mangart Pass, Vršič Pass
      Read more

    • Day 9

      Przeprawa przez Alpy

      July 31, 2022 in Slovenia ⋅ ⛅ 26 °C

      Bez słoni, ale też wyczynowo. Przenosimy się przez naszą przełęcz do Włoch i dalej do Słowenii, w okolice Trygławskiego Parku Narodowego. Kemping zamówiliśmy rzutem na taśmę w czasie poprzedniej wyprawy na spływ - ani przez internet, ani stawiając się na kempingu w dzień biwakowania tego się nie da osiągnąć, wszystkie kempingi w okolicy mają wywieszkę "miejsc wolnych brak". Ale na ostatnim kempingu w serii, położonym cudnie nad samą Sočą, mieli jedno miejsce, nad samą rzeką, wolne od niedzieli. Nie trzeba było nam tego dwa razy powtarzać - bierzemy!
      I jak poprzednio przeprawa przez Alpy, dreszczyk już mniejszy, bo droga oswojona, ale widoki nadal obłędne. Nawet wanna stoi jak stała. Zresztą widać dokładnie dlaczego Alpy zasadniczo są niedostępne, i dlaczego podróżni od wieków poszukiwali przełęczy...kiedy wyrasta przed oczami niebotyczna niemal pionowa skalna ściana, że słoniami, czy bez, mija ochota na przeprawianie się na wprost. Za to dla wspinaczy jest to na pewno prawdziwy raj, i stąd osławiona wspinaczka w Dolomitach.
      My jednak spokojnie, kręta drogą, przez przełęcze, nad zjawiskowym jeziorem, przejeżdżając przez średniowieczna warownię docieramy na nasze miejsce nad rzeką. I trochę zażenowani rozbijamy nasz monstrualny namiot dostosowany do angielskiej pogody kempingowej wśród namiotów kontynentalnych, przyzwoitej wielkości. A co tam, przynajmniej będzie nam wygodnie, a z iście brytyjskim spokojem będziemy znosić zaskoczone i pewnie trochę zdegustowane, a trochę rozbawione, spojrzenia.
      Read more

    • Day 10

      Bovec

      August 1, 2022 in Slovenia ⋅ ⛅ 21 °C

      Po intensywnym tygodniu zakończonym wspinaczką, nawet nasz k-owiec godzi się na dzień laby i odpoczynku z książkami (oczywiście Mistborn). Zalegamy więc na kempingu, w szumie drzew i szumie rzeki (jak się okazuje nie Sočy, a Korytnicy. Też ładna). Kemping jest bardzo pozytywny, i bardzo międzynarodowy. Na naszym niewielkim polu namiotowym stoją namioty Francuzów, Włochów, Austriaków, i Węgrów, a chmara dzieciaków w wieku od roku do na oko 7-8 lat bryka wspólnie beztrosko, nie zwracając uwagi na trudności komunikacyjne.
      W centrum kempingu beczka na ognisko, i stojaki z miskami z wodą - tam całkiem naturalnie toczy się życie, i nawiązują, oczywiście międzynarodowe, znajomości.
      Pełna sielanka, żywy dowód na prawdziwość idei Auroville - oczywiście ułatwionej duchem wakacyjnym i chwilowym oderwaniem od rzeczywistości.
      Nasza sielankę zakłóca tylko rzeczona szara rzeczywistość właśnie...musimy wybrać się do Boveca po zaprowiantowanie...
      Ale nawet taki przerywnik jest w zgodzie z duchem wyprawy i bardzo pozytywny. Bovec to lokalna stolica górska, położona w centrum płaskiego jak stół dna rozległej niecki, otoczona niebotycznymi szczytami Alp. Niebotycznymi dosłownie.
      Bez wątpienia jest to stolica aktywnego wypoczynku: w każdej bramie biuro czy agencja zapraszająca na kajaki - rowery - spływy - wycieczki górskie - wspinaczkę - kanioning.
      W co drugim ogródku wbity w ramach krasnala kajak, niejednokrotnie upersonifikowany nasprejowanym wyszczerzonym uśmiechem. A na jednym z płotów otaczających zadbany ogródek z malwami, pomidorami, żwirkiem i rowerkami dziecięcymi zatknięta czaszka kozła, z pomaranczowo fluorescencyjnymi rogami. Hmmm.
      100% populacji Boveca to turyści w strojach ewidentnie trekkingowych, albo instruktorzy, kolorowi w szarawarach i klapkach, albo sprzedawcy - lodów, bułek, arbuzów, i nawet, koniec końców, taśmy z krokodylkiem, bez której nasz k-owiec czuł się bezbronny i niekompletny.
      Słowem, idealne miejsce na wakacje, o czym dobitnie świadczą tłumy turystów aktywnych, plus zagłębie kempingów na których o miejsce walczą namioty ze sprzętem turystycznym, a na wszystkich sznurkach suszą się pianki neoprenowe. I oczywiście wszechobecne obowiązkowe kajaki.
      Od jutra zaczynamy kolejny intensywny etap, ale dziś luz do samego wieczora - przerywany tylko na ratowanie namiotu i dobytku przed gwałtownym załamaniem pogody, które przyniosło tropikalny wręcz deszcz i burzę z piorunami.
      Read more

    • Day 1

      Anreise Bosnien Tag 1

      July 20, 2022 in Slovenia ⋅ ⛅ 23 °C

      Meine Mitstreiter Markus, Umer und Heri haben sich für eine Anreise per Wohnmobil mit Motorradanhänger und Transporter entschieden.

      Ich für mich wollte die Rally in eine Urlaubsfahrt einbinden und hatte beschlossen, mich schon von München aus mit dem Motorrad auf den Weg nach Bosnien zu machen.
      Um gleich das Roadbookfahren zu üben, habe ich mir ein Roadbook geschrieben, nach dem ich die über 1000 km lange Strecke abfahren wollte. Zur Sicherheit lief natürlich das Navi mit, um im Zweifelsfall einen nicht korrekt gesetzten Streckenpunkt überprüfen zu können.

      Geplant waren 3 Tage Anfahrt, dann in Bosnien die Reifen in etwas Grobstolligeres zu wechseln und mit dem Rest des Profils hoffentlich wieder in zwei bis drei Tagen Rückreise heil nach Hause zurück zu kommen.

      Am ersten Tag ging es auf kleinen Straßen von München aus über die Großglockner-Hochalpenstraße, den Plöckenpass, Nassfeld und einige landschaftlich wunderschöne Sträßchen bis nach Slowenien.

      Dadurch, dass ich gleich am Anfang meine Offroad-Handschuhe verloren habe (Anfängerfehler: Ziehe deine Handschuhe nach dem Fotografieren immer gleich wieder an!) und die darauf folgende vergebliche Suchaktion knapp 2 Stunden Zeit gekostet hat, kam ich erst entsprechend spät am Abend in Slowenien an.
      Dort habe ich mich nähe Bovec kurz vor Dunkelheit für eine Nacht auf einem Campingplatz eingenistet. Leider gab es auf dem Platz weder ein Restaurant, noch in Reichweite etwas zu essen, so dass ich mein Nachtmahl auf meine Müsliriegel und Bier aus dem Automaten beschränken musste.
      Anyway, ich konnte in meinem Zelt gut schlafen und bin relativ früh zu Bett gegangen.
      Read more

    • Day 4

      Erster Tag in Bovec

      August 4, 2022 in Slovenia ⋅ 🌙 22 °C

      Den Tag gemütlich begonnen, Daniel mit laufen ab um halb acht, wir mit einem ersten Frühstück...hm, yammi... Haferflocken mit Buttermilch ... und Flat White & Kakao von der Rezeption und viel zu heißen Temperaturen. Haben dann erstmal viel gespielt im Schatten an den Essbereichen und sind dann gegen 14 Uhr zu Fuß los zum Soca Fluss, das war dann ein Highlight, über zwei Hängebrücken gewandert und in eiskaltem Flusswasser gebadet ( Milla ) bzw. mal die Füße reingehalten. Das war großartig und ein besonderes Erlebnis. Abends gab es dann mithilfe der neuen Pfanne Wraps.Read more

    • Day 7

      Vodenca Camping

      August 7, 2022 in Slovenia ⋅ 🌧 18 °C

      Morgens Lauf zum Bäcker (Nina), Arve war 7 km laufen, Daniel 15 km und 1200 Höhenmeter. Postkarten geschrieben. Abendbrot war Reis, Blumenkohl und Spiegelei. Geregnet hat es entgegen der Vorhersage gar nicht. Wir haben viel gespielt (Port Royal & Stratego & Stadt, Land, Ferien) und gelesen. Jarle hat viel Fußball gespielt. Ein wunderschöner Tag mit endlich erträglichen Temperaturen.Read more

    • Day 6

      Rafting

      August 6, 2022 in Slovenia ⋅ 🌧 20 °C

      Heute sind Daniel, Arve, Milla und Mathilda um 8:20 Uhr zur Rafting Tour gestartet. Das war ein super Erlebnis für alle. Milla ist auf dem Bootsrücken runtergerutscht und Arve hat einen 6m Sprung gewagt. Mathilda möchte jetzt jeden Tag Rafting machen.
      Der Campingplatz Camp Vodenca gefällt uns sehr gut, schon etwas gewöhnungsbedürftig wie eng alle Zelte beieinander stehen aber insgesamt ein tip top Platz. Heute haben wir den oberen Teil des Platzes entdeckt, dort ist viel Platz. Den Nachmittag habe ich mit Arve in zwei Cafés in der Stadt verbracht, er hat ein Clash Royal Turnier gespielt und ich habe gelesen.
      Ein schöner Tag trotz Regen, dafür sind die Temperaturen erträglicher. Leider ist unser Hauszelt einmal eingestürzt, zu viel Regen.
      Read more

    You might also know this place by the following names:

    Koritnica

    Join us:

    FindPenguins for iOSFindPenguins for Android