Nepal
Mahakulung

Löydä muiden matkaajien vierailemia kohteita heidän matkapäiväkirjojensa avulla FindPenguinsissa.
Matkaajat tässä kohteessa
    • Päivä 14

      Chukhung Ri

      28. lokakuuta 2022, Nepal ⋅ 🌙 -5 °C

      Dzisiaj z rana (dosyć mocno z rana) wstaliśmy na śniadanko które miało być o 6, klasycznie dostaliśmy je po 6.30… 🤷‍♀️ nikt tutaj się nie spieszy jakoś przesadnie.

      Po śniadanku wybraliśmy się na Chukhung Ri (szczycik 5546 m położony nad wioską). Podejście było - lekko mówiąc - strome. 3 km podejścia i 800 m przewyższenia 🤦‍♀️. Na początku mnie (Grażynie) ciężko się szło, szczerze mówiąc trochę mi się kręciło w głowie… kiepsko spałam w nocy, w zasadzie prawie wcale. Może i mnie dotknęła wysokościówka. Za to Dawid parł do przodu jak yak.

      Generalnie doszliśmy na szczyt po 3:15 h, ostatni odcinek mega się dłużył z dwóch powodów: -powyżej 5 tys ciężko się oddychało, po kilkunastu krokach trzeba było przystanąć żeby ustabilizować oddech…
      -końcówka była dosyć wymagająca… psychicznie i technicznie. Z dużą ilością sypkich kamieni nad przepaścią. Czasem trzeba było użyć rąk żeby wejść wyżej, a z boku lufa - Grażyna musi przyznać że się cykała

      Ze szczytu było widać południową ścianę Lhotse i w zasadzie całe pasmo 6/7 tysięczników aż po Ama Dablam. Generalnie widoki petarda 😍
      Zrobiliśmy kilka fot i dzida w dół.

      Po zejściu wzięliśmy rzeczy które zostawiliśmy w lodgy i udaliśmy się w dół aż do Pangboche.

      Także podsumowując: zrobiliśmy dzisiaj 18 km, w tym podejścia 800 m, a zejścia 1700 🤦‍♀️ wszystko na wysokości 4-5,5 tys… intensywny dzień.
      Lue lisää

    • Päivä 8

      Unterwegs im Hinku Tal

      17. lokakuuta 2023, Nepal ⋅ ☁️ -3 °C

      Heute ganz gemütliche Wanderung Flussaufwärts entlang des HinkuKhola nach Thangnag. Vor ca 25 Jahren wurde das ganze Tal geflutet, da die Wände des Gletschersees nicht mehr stand hielten. Noch heute sieht man das Ausmaß der Flutwelle.
      Abends freuen wir uns immer riesig wenn der Ofen im Aufenthaltsraum eingeheizt wird. Man wird sehr genügsam...
      Heutiges Abendessen MOMOS 😋 gefüllt mit Kartoffeln. sehr sehr lecker!
      Lue lisää

    • Päivä 15

      Pengpoche- Tengpoche- Namche

      27. lokakuuta 2023, Nepal ⋅ ⛅ 1 °C

      Heute geht es über Tengpoche wieder nach Namche Bazar. Wir kommen am Vormittag bei dem dortige Kloster an. Es ist eines der schönsten Klöster im Sherpaland. Im Jahr 1989 abgebrannt, wurde das Kloster mit viel Hilfe aus dem Ausland wieder im alten Stil aufgebaut. Von dort aus, haben wir nochmals einen träumerischen Blick auf Everest, Lhotse und Nuptse, ehe wir dann nach dem Mittag via Namche Bazar weiterlaufen. Es ist schon etwas komisch, wenn wir nun wieder in Richtung Start laufen. So viele Augenblicke, Bilder, Höhenmeter und Eindrücke haben wir nun im Gepäck. Aber es ist auch ein schönes Gefühl. Morgen geht es langsam Richtung Lukla und am 30. mit dem kleinen Flugzeug nach Kathmandu und weiter nach Pokahra.Lue lisää

    • Päivä 13

      Summit Day Mera Peak

      22. lokakuuta 2023, Nepal ⋅ ☁️ -3 °C

      Halb 4 Tagwache. Zum Frühstück gabs Tee und Milchreis ans Zelt serviert. 4 Uhr abmarsch. Es war eisig kalt. Nach ca einer Stunde beschloss Michael abzubrechen. Er fühlte sich nicht wohl. Leichter Schwindel und Übelkeit plagten ihn. Er kehrte ins Lager zurück. Traurig aber auch stolz, dass er nur wegen eines Gipfels nicht seine Gesundheit aufs Spiel setzt, stieg ich mit den Anderen weiter auf.
      Um 6 Uhr dann endlich die ersten Sonnenstrahlen die meine eiskalten Zehen etwas auftauen ließen..
      Ausgepowert, kurzatmig und mit Pausen gefühlt alle 50 Meter erreichten wir um 7.45 Uhr den Gipfel des Mera Peak 6461m
      Erleichterung und das unglaubliche Panorama ließen die Anstrengung schnell vergessen.
      Cho Oyu, Lhotse, Everest, Makalu, Kanchendzönga - 5 der 14 8000er auf einem Blick. 🤩

      zurück im Highcamp hat sich Michael schon wieder etwas erholt. Es gab Nudelsuppe und Tee nicht Schnitzl und Weißbier was wir uns wahrscheinlich daheim gegönnt hätten 😉
      Ein langer Abstieg ins Honku Tal folgte, wo wir unsere Zelter für die nächste Nacht aufbauten
      Lue lisää

    • Päivä 13

      Periche(4240hm) -Pangpoche(3986hm)

      25. lokakuuta 2023, Nepal ⋅ ⛅ 0 °C

      Im eisig kalten und mit gefrorenen Fenstern, schlüpfen wir, wie jeden Tag aus den Schlafsäcken. Die Nächte bleiben weiterhin sehr unruhig und schlaflos. Wir essen verfroren unser Frühstück im, wie jeden Morgen, nicht beheizten Gemeinschaftsraum (nur abends wird hier geheizt). Heute steigen Thomas und ich nach Pengpoche ab. Dort treffen wir gegen späten Mittag wieder auf meinen Vati und unseren Guide. Ein gutes und beruhigendes Gefühl, wieder vollständig zu sein. Auf dem Weg zu unserem heutigen Tagesziel, wandern wir oberhalb eines wunderschönen Flusstals und die mächtige Ama Dablam (6.856 m) thront beeindruckend über uns. Wir ruhen heute noch die Füße aus und morgen geht es wahrscheinlich gemeinsam zum Ama Dablam Basecamp.Lue lisää

    • Päivä 26

      Day 26: Lobuche to Pangboche

      15. huhtikuuta, Nepal ⋅ ☀️ 0 °C

      Bleary eyed, and chronically short on altitude hindered sleep, it was time for another day. After the events of yesterday, we planned a later start but still my throat remained shredded from the incessant coughing and spluttering caused by the parched alpine air. And nor had it been just me struggling with the altitude, Thomas wavering between lightheadedness and headaches in his lack of sleep. As per yesterday's post, we had a decision to make: Gokyo and glory, off to more challenging trekking and dreamy views, or descents and sensibility, down to care for our own ailments.

      We decided on the latter. Given the agonising speed at which we'd conquered Kala Patthar the previous day (and without our bags for that matter), we decided we'd best not push our luck, and regrettably descended back the way we came. Rather than riding the ridge back to Dingboche though, we deviated from the path, taking a lower route through a wide river valley to Pheriche. This was a gorgeous section: easy, quiet and vast. At Pheriche, we then found a cracking café-bakery to stop for some lunch. Thomas enjoyed rich chocolate cake while spotting yaks roaming high on the mountainside, while I finally got my fill of burger I'd been craving for a while now (and boy it was good.) The rest of the day, we retraced our steps in the blustery conditions and found ourselves having descended over 1,000 m to Pangboche, which will hopefully aid in our acclimatisation.
      Lue lisää

    • Päivä 12

      Ama dablam B.C oraz góra kupy Yaka

      26. lokakuuta 2022, Nepal ⋅ ☀️ -3 °C

      Dzisiaj z Madzia postanowiliśmy pójść na otarcie łez pod b.c amadabalama blama. Jak się okazało nie było to wcale takie otarcie łez :
      - większość podejścia było jak poginanie czerwona trasa narciarska pod górkę, trochę się zipaliśmy ale było Ok
      - Magda miała coś wyjątkowe dobre tempo dzisiaj spowodowane zapewne brakiem plecaka bo coś burczała pod nosem że w końcu nikt jej nie ciemięży i może się w pełni rozwinąć, nie wiem co jej ten plecak wcześniej robił...
      Po dojściu do Base camp wszamaniu knoppersa i walnięciu drzemki w ostrym słońcu, stwierdziliśmy że jest na tyle spoko że idziemy wyżej ile się da( nie wiem na ile legalnie ale stosując Polska zasadę nikt cię nie złapał znaczy się legalne). Po wejściu na pierwszy garb okazało się że są dwa b.c. Po obydwu stronach górki przy czym jeden wyglądał jak niezły festiwal z duża ilością namiotów, boiskiem do siatki i kilkoma namiotami kopułami jak z marsjanina, generalnie grubo się tam działo. Niestety druga strona wyglądał mizernie przy nich, coś jak kolonia karna urządzona przez katechetów z Kanady.
      Pocisneliśmy dalej w górę bo zaczęły nas gonić chmury wtłaczające się w dolinę i podchodzące coraz wyżej. To "pocisnęliśmy" odbywało się tylko w naszych głowach bo powyżej 4600 ciężko to nawet nazwać szybkim krokiem, raczej pościgiem za owsianka w oddziale geriatrii. W końcu udało się nam dojść na 5 tys i zobaczyć że dalej idzie ścieżka jeszcze wyżej nie wymagająca żadnych umiejętności technicznych ale miała jedno ALE, najpierw trzeba było zejść więc zgodnie stwierdziliśmy że tutaj jest git. Rozglądając się do okoła okazało się że szlak i końcowe miejsce jest mega widokowa trasa i raczej nie jest na otarcie łez a powinno być jednym z naszych punktów w planie.
      Po szybkim odpoczynku cyknieciu fotek, stwierdziłem że spr jak kiepska mam saturacje na 5tys, okazało się że nie jest aż tak źle bo po dokonaniu kilku pomiarów wychodziło mi pomiędzy 88-94% poza jednym placem z pierścionkiem ale on jakoś od roku mi dziwnie obumiera nie wiedzieć czemu.
      Był to pierwszy sygnał na nowy plan.
      Schodząc niestety już nas dorwały chmury i nie było widoków, base campy wyglądały jak pola namiotowe w Bieszczadach pod Tarnica. A pod samym BC Magda zamieniła sie w reumatyczna Renata która co prawda mówiła jakieś poważne rzeczy o górach ale jakoś dziwnie oklepanymi ludowymi tekstami , potem coś wspomniała że nie będzie na grobach a już niedługo Wielkanoc. Słysząc to przyspieszyłem kroku.
      I wtedy ukazał się nam drugi znak Jezusek na plaży w Mielnie ale bez żuberka.
      W tym momencie na poważnie zaczęliśmy się zastanawiać aby jakoś koniec końców uratować nasz wyjazd i przy wieczornej herbacie wśród dużej grupy Czechów oraz dwóch samców z Ameryki którzy głuszyli pewna blond Czeszkę, tym jacy to z nich wybitni wspinacze i ile razy byli w chamonix( jeszcze by szło uwierzyć że może maja tytanowe bicepsy i palce ale wspominali coś o oglądaniu Polskiej Tv co przekreśliło całkowicie ich wiarygodność) postanowiliśmy jutro cisnąć do Chukung i wejście na Chukung Ri, podobno jedna z najwyższych górek bez pozwolenia :)
      Lue lisää

    • Päivä 7

      Namaste aus Kote

      16. lokakuuta 2023, Nepal ⋅ ☁️ 4 °C

      Namaste aus Kote. Heute war ein recht gemütlicher Tag. Wir gingen ca 6h allerdings machten wir kaum Höhenmeter. Dies tat uns gut, denn Michi hatte gestern mit starken Kopfschmerzen zu kämpfen und ich konnte die Nacht kaum schlafen. Eine Nacht auf 4200m stecken auch unsere Brachtkörper nicht so leicht weg 🤪😂
      Nun sind wir in Kote in einer gemütlichen Lodge (3600m) untergebracht. MIT WARMER DUSCHE - welch ein Luxus (siehe Foto). Uns geht es wieder super und wir freuen uns auf die nächsten Tage 🙌🏼 Grüße an alle von uns 2 😘
      Lue lisää

    • Päivä 49

      Ama Dablam Basecamp

      29. lokakuuta 2016, Nepal ⋅ 🌫 10 °C

      Ein wirklich toller Tag, denn erst lernten wir beim Aufstieg Conny und Manuel kennen, die gerade auf Weltreise sind. Es gab viel zu erzählen und schwupps waren wir schon im Basecamp.
      Plötzlich stand dann noch so ein Mann neben uns, den wahrscheinlich jeder kennt.
      Der musste dann aber leider schnell weg, aber für ein gemeinsames Foto hat es noch gereicht.
      Lue lisää

    • Päivä 64

      Außer Puste

      21. maaliskuuta 2023, Nepal ⋅ ☁️ -4 °C

      Heute durften wir uns zur Abwechslung in etwas üben, was uns beiden nicht so leicht fällt: Pläne ändern und aufgeben.
      Obwohl wir uns nach allen Regeln der Kunst versucht haben zu akklimatisieren, haben uns die zwei sehr kalten Tage, die Anstrengung und die Nächte auf 4800m und 5200m doch ein bisschen zugesetzt. Die zweite Hälfte der Nächte haben wir nur noch dämmernd verbracht, da wir alle paar Minuten außer Atem aufwachten. Tim hat letzte Nacht 2h aufrecht gesessen, Sarah hat sich das Kopfkissen höhergelegt. Außerdem hatten wir in einer random Pulsoxymeter-Messung Sättigungen von 75% und 86% (haben das eigentlich nur zum Spaß gemacht, und nicht erwartet dass das so schlecht sein würde) **. Eine Bergführerin meinte zwar, alles über 70% sei gut auf der Höhe, aber naja, fühlt sich trotzdem mau an. (Side fact: 5300m sind die Grenze, bis zu der sich der Körper noch gut regenerieren und akklimatisieren kann. Daher sind ungefähr da die ganzen Basecamps.)
      Dazu kam noch, dass heute den ganzen Tag Schneefall angesagt war und es so keinen Grund gab, noch einen Tag länger auf der Höhe zu bleiben.

      Long story short: wir haben also entschieden, heute gut 1300m abzusteigen. Wir wollen nun 2 Nächte unter 4000m verbringen und hoffen, ein bisschen zu regenerieren. Der Abstieg war mega schön im dichten Schneetreiben (bis hin zum leichten Sturm), denn uns war warm. Nur zwischendurch wars ganz schön rutschig und matschig, gab einen kleinen Stunt.
      Angekommen im Teahouse gab es zur Belohnung an uns selbst eine großartige heiße Dusche (die war bitter nötig) und gewaschene Klamotten.

      BiMo :*

      ** Wer damit nichts anfangen kann: es geht eigentlich nur darum, wie gut die roten Blutkörperchen mit Sauerstoff beladen, also gesättigt, sind. Bei gesunden Menschen sollte die Sättigung unter normalen Bedingungen an die 100% betragen.
      Lue lisää

    Saatat myös tuntea tämän kohteen näillä nimillä:

    Mahakulung

    Liity:

    FindPenguins iOS-ohjelmistoilleFindPenguins Androidille