- Показать поездку
- Добавить в корзинуУдалить из корзины
- Поделиться
- День 39
- вторник, 26 сентября 2023 г., 12:17
- ☀️ 18 °C
- Высота: 1 506 м
ИспанияFoncebadón42°29’20” N 6°21’41” W
Molinaseca
26 сентября 2023 г., Испания ⋅ ☀️ 18 °C
Dzisiejszy dzień był przepiękny. Pomimo fizycznego wyczerpania, obfitował w przepiękne widoki i emocje, głównie związane z dojściem do Cruz de Ferro, gdzie pozostawiliśmy nasze jak i również naszych bliskich kamienie, które tak naprawdę nieśliśmy ze sobą już od Milwaukee. Towarzyszyły nam w każdym momencie dnia , podczas codziennego pokonywania zarówno odległości jak i związanych z tym naszych fizycznych trudności . Codziennie myśląc o nich , o tych kogo reprezentują i jak ważne są dla każdego. Codziennie nabierały one coraz większego znaczenia w naszym życiu, gdyż pragnęliśmy im nadać jak największą ważność w tym co reprezentują... Złożyliśmy je w tym tak bardzo znaczącym miejscu wierząc, że zostaną dobrze przyjęte. Było to dla nas bardzo głębokie przeżycie, uczucie wielkiej radości i wdzięczności z momentu dotarcia tutaj , a jednocześnie powagi i zadumy nad każdym kamyczkiem z osobna .... wszystkie intencje w nich zawarte dalej będą towarzyszyć nam w codziennym dniu wędrowania i codziennej modlitwie w naszej dalszej drodze do Santiago ....
Dzisiejsza droga wyjątkowo górska, początkowo z dużym podejściem, ale potem z okrutnym zejściem. Na koniec wszystko bolało i z dużą radością powitaliśmy koniec tej bardzo uciążliwej drogi.
W dół szło się wąskimi kanionami gdzie spod był uformowany z różnych głazów, skały, która przypominała wylana ale zastygłą lawe. Dotarliśmy do urokliwego miasteczka Molinaseca dopiero pod wieczór. To chyba najbardziej fizycznie wyczerpujący dzień dla nas od początku naszego wędrowania. ..Читать далее
- Показать поездку
- Добавить в корзинуУдалить из корзины
- Поделиться
- День 40
- среда, 27 сентября 2023 г., 11:08
- ☁️ 19 °C
- Высота: 553 м
ИспанияMuseo de la Radio42°32’41” N 6°35’31” W
Cacabelos
27 сентября 2023 г., Испания ⋅ ☁️ 19 °C
Dzisiaj przeszliśmy ponownie 27 km, ale tym razem była to droga głównie po równinie, urozmaicona częstymi postojami z piwem, ginem z tonikiem i winem oraz zwiedzaniem zamku templariuszy.
Ruszyliśmy bardzo dzielnie, ale również i nieco później niż zwykle po doskonałym śniadaniu przygotowanym przez naszych gospodarzy hostelu , którzy okazało się, że są z Łotwy. Dostaliśmy pierwszej klasy śniadanie, najlepsze do tej pory na Camino. Po pierwszych 5 km doszliśmy do Pontaferady, gdzie znajdują się ruiny zamku Templariuszy. Ponoć to jeden z niewielu tak dobrzy zachowanych zamków. Prawdę mówiąc zewnętrzne mury robią większe wrażenie, niż to co jest w środku. Przed zamkiem jest kościół z dużym krzyżem templariuszy. Historia głosi, że podczas budowy zamku, jeden z rycerzy w poszukiwaniu drewna na budowę znalazł odbicie wizerunku Maryi, w rzadkim w tych okolicach czarnym dębie. Na tym to miejscu w pobliżu zamku zbudowano więc kościół.
Po zwiedzaniu zamku była przerwa na nawodnienie i potem uciążliwa droga przez miasto za miasto. Potem parę przystanków no i byliśmy na miejscu. Zatrzymaliśmy się jeszcze na próbowanie wina Bierzo w przydrożnej winiarni i potem obiad, ze znajomymi mocno podlany lokalnym winem, które jest przepyszne. Okazało się, że to dzień urodzin jednej ze znajomych Caminowych, więc nie obeszło się też bez śpiewania tradycyjnego Sto Lat.
Widoki z drogi przepiękne. Jutro nowy dzień .Читать далее

Ja już na pewno na drugi dzień bym nigdzie nie ruszyła 😭 [Jolanta RYTEL]
- Показать поездку
- Добавить в корзинуУдалить из корзины
- Поделиться
- День 41
- четверг, 28 сентября 2023 г., 14:57
- ☀️ 25 °C
- Высота: 545 м
ИспанияPereje42°37’34” N 6°50’39” W
Ambasmestas
28 сентября 2023 г., Испания ⋅ ☀️ 25 °C
Ostatnio pokonujemy dystanse 25 kilometrowe a nawet troszkę dłuższe, dzisiaj było podobnie. Pogodę mamy ponoć nie spotykaną tutaj we wrześniu, poza chłodnym rankiem, temperatura dochodzi do 25-28 C. Pierwszym celem była dziś Vilafranca del Bierza. Droga ciągnęła się malowniczymi dolinami, wzgórkami pomiędzy winnicami. Tak wogole to wina z rejonu Bierzo zaliczają się do bardzo dobrych, dzięki klimatowi i specyficznej ziemi. Bardzo mocno winna okolica. Dochodząc do miasta, przechodzi się koło romańskiego kościoła pod wezwaniem Santiago, był on dawniej miejscem odpoczynku dla pielgrzymów, jak również, jeśli zdrowie nie dopisywało, był alternatywnym miejscem zakończenia pielgrzymki.
Za miastem wspinaliśmy się cały czas do góry, już do końca dnia i szlak wiódł wzdłuż drogi na szczęście mało ruchliwej.
Tuż przed dotarciem do naszego miejsca na nocleg zatrzymaliśmy się w małym kościółku, które ponoć zawsze jest otwarty. Był on nam dzisiaj bardzo potrzebny, aby zatopić się w modlitwie choć na chwilę. Zapamiętaliśmy to miejsce z ubiegłego roku, jest to jedno z tych wyjątkowych miejsc, do których chętnie się choć na chwilę zagląda.
W zasadzie jesteśmy dzisiejszym dniem wykończeni, mamy dużą zimę w oczach. Pora na spanie, jutro czeka nas bardzo duża góra.Читать далее

Путешественник
Z arytmetyki wynika, że jeszcze 7-8 dni i jesteście u celu 🤔
- Показать поездку
- Добавить в корзинуУдалить из корзины
- Поделиться
- День 42
- пятница, 29 сентября 2023 г., 09:27
- ☀️ 14 °C
- Высота: 610 м
ИспанияLa Portela de Valcarce42°39’56” N 6°55’45” W
Linares
29 сентября 2023 г., Испания ⋅ ☀️ 14 °C
Mieliśmy bardzo dobry nocleg, pokój i prysznic były super doskonałe, spało się po wędrówce wyśmienicie.
Rano pobudka i rutyna, toaleta, pakowanie plecaka i opatrywanie ran, a potem śniadanko.
Ranki są dość chłodne ale temperatura podnosi się dość szybko. Zupełnie inaczej niż w zeszłym roku kiedy było zimno i deszczowo. Pamiętam jak pot zamarzał mi na ubraniu także można było na nim pisać. Tym razem słońce i wysoka temperatura dominowały przez większość dnia. Że słońce to super, ale temperatura mogłaby być niższa, odczuwalna w górach bez zachmurzenia to ok 30 c.
Cóż, dzisiejszy dzień był pod znakiem góry, która się nie kończyła. Generalnie jak mówi się o górze to może to mieć wiele intonacji no górka, góreczka, góra albo może np. ściana. Próbowaliśmy rozmawiać z górą ,ale każde podejście do rozmowy kończyło się większym przewyższeniem i tyle, także był to głównie monolog. Chciałoby się rozpędzić i pokonać górę szybko, ale tak naprawdę to góra wydawała się nie mieć końca. Droga dodatkowo do stromości i kamiennosci urozmaicona była duża ilością końskich odchodów, bo bardzo popularna jest tutaj wspinaczka na koniu, przez co piesi muszą nauczyć się lawirować pomiędzy dość obfitymi kupami. Z dwoma przystankami po drodze, w końcu dotarliśmy do O Cebreiro czyli punktu kulminacyjnego. Kasi zegarek pokazał, że weszliśmy na 140 pięter. Potem już tylko dość strome górki i zejścia ale krótkie. Mieliśmy nadzieję zobaczyć kościół w O Cebreiro ale niestety się spóźniliśmy, był zamknięty do późno popołudniowych godzin, na szczęście w ubiegłym roku udało nam się go odwiedzić w środku. Jest to najstarszy kościół na Camino prawdopodobnie z X albo XI wieku ale jego sława jest głównie dzięki cudowi , który dokonał się tutaj w 1400 roku. Podczas nabożeństwa w bardzo ciężkiej pogodzie(śnieg, wichura, zimno, itd) na mszę przybyła tylko jedna osoba i benedyktyński mnich, który charakteryzował się słabą wiarą w przeistoczenie zachodzące na ołtarzu i nie dał całego swojego serca w sprawowanie mszy, uważając że to, że ktokolwiek się pokazał, to był słaby pomysł, no i wtedy stał się cud, w czasie podniesienia wino zamieniło się w krew a hostia w ciało. Krew rozlała się na ołtarz i figurę Maryii i ksiądz musiał wszystko na nowo przemyśleć.
Zachowano krew i kielich jako relikwie, i późniejsze wielokrotne badania DNA potwierdziły autentyczność krwi.
Dzisiaj śpimy w Albergue w pokoju cztero osobowym z dwoma paniami ( mama i córką) z Danii. Uprzedziłem je lojalnie, że zazwyczaj mocno chrapię...Читать далее

ПутешественникTomuś ty naprawdę się rozwijasz w bardzo dobrego pisarza ! podobało nam się bardzo opis górę i bardzo Johnowi przypomniał nasze Górskie spotkanie - prawie ze śmiercią - na Culebrze - w tym momencie również chciał kupić konia… lol

ПутешественникTak, zgadzam się z Jolą, może Tomek powinien jakąś książkę o camino stworzyć 🤔

Tomcio robi dużą konkurencję Mariuszkowi 😛 Mnie też super się czyta jego relacje 🥰 [Jolanta RYTEL]
- Показать поездку
- Добавить в корзинуУдалить из корзины
- Поделиться
- День 42
- пятница, 29 сентября 2023 г., 20:02
- ☀️ 21 °C
- Высота: 1 228 м
ИспанияCeleiró42°41’57” N 7°4’28” W
Creatures of Camino
29 сентября 2023 г., Испания ⋅ ☀️ 21 °C
- Показать поездку
- Добавить в корзинуУдалить из корзины
- Поделиться
- День 43
- суббота, 30 сентября 2023 г., 12:38
- ☀️ 24 °C
- Высота: 1 173 м
ИспанияTeijo42°44’38” N 7°11’8” W
Triacastela
30 сентября 2023 г., Испания ⋅ ☀️ 24 °C
Noc w albergue powoduje to, że się nie można wyspać i z konieczności jest chęć na wczesne wyjście. Na drodze powitał nas pomimo dość zimnej temperatury ciepły wiatr zwiastujący raczej gorący dzień. Pokonaliśmy dwie dość solidne góry , pierwsza to Alto de San Roque. Tam pojawił się pierwszy pot i zmiana ostrości wzroku. Na szczęście był tam piękny pomnik pielgrzyma przy którym zrobiliśmy sobie zdjęcia, a w tle mieliśmy dopiero wstające słońce, a przed nami jeszcze widoczny księżyc w pełni, była to wręcz niewiarygodna sceneria. Widoki gór kompensują trudy związane z ich pokonywaniem no i tak było i teraz. Drugi szczyt to Alto do Polo, pomimo jego względnej krótkości nazwaliśmy go górą bestią, bo zabrała wszystko co mieliśmy poza chęcią do natychmiastowego wypicia piwa aby zahamować chęć wymiotowania na bezdechu.
O dziwo widoki i panoramy górskie nie traciły swojego piękna. Potem już generalnie w dół, osaczeni wąwozami zieleni przybierającej coraz bardziej mistyczne kształty,kolory i zapach, to znak że zaczęliśmy pomału zatapiać się w Galicję pełną inności, czaru, magii, innej zabudowy oraz zapachu ( dominującego krowiego aromatu). Przechodząc przez wioski Galicyjskie trzeba się przyzwyczaić do krowich, końskich czy oślich kup, które leżą na drodze i jak nie pada to tylko trzeba patrzeć gdzie się stawia stopy, ale jak pada to wszystko zamienia się w brązowa rzekę. Okrągłe domy pokryte słomą albo specyficznymi kamiennymi dachówkami. Często dół zajmują zwierzęta, a górę ludzie. Na polach koło domu są widoczne prostokątne często bardzo zdobione przewiewne budowle do przechowywania kukurydzy lub innych dobroci ziemi.
Cały czas drogą w dół dotarliśmy do Tricastela , małego miasteczka , w którym były kiedyś trzy zamki. Dzisiaj nie ma żadnego, przyjechali Wikingowie i zburzyli wszystkie trzy . Został tylko herb z trzema zamkami których kształty zostały wykute na murach tutejszego kościółka pod wezwaniem Santiago, który niestety z powodu choroby miejscowego, jedynego tutaj Księdza pozostaje od jakiegoś czasu zamknięty. Dzień zakończył się dobrym obiadem, ze smakołykami galicyjskimi i rozmowami ze znajomymi.Читать далее

Путешественник
Pewnie więcej już nie, bo te ,co się ma to już i tak za dużo
- Показать поездку
- Добавить в корзинуУдалить из корзины
- Поделиться
- День 44
- воскресенье, 1 октября 2023 г., 11:22
- ☀️ 24 °C
- Высота: 756 м
ИспанияZoó42°46’2” N 7°18’11” W
Vilei albo Barbadelo
1 октября 2023 г., Испания ⋅ ☀️ 24 °C
No dobra, góry się nigdy nie kończą i dzisiejszy dzień tylko to potwierdził. Dostaliśmy w tak zwany tyłek 3 albo 4 razy. Robimy się coraz lepsi w przyjmowaniu ciosów, także góra zaczyna się dopytywać czy wszystko OK i tym razem ona nie dostaje odpowiedzi. Dzięki temu może troszkę złagodniała i popisuje się coraz to ładniejszymi widokami, także jest dobrze. Przechodziliśmy przez dość długie odcinki leśnego zoledziowego deszczu i zastanawiałem się kiedy ktoś dostanie w głowę, ale na szczęście nikt nie oberwał. Uważam to za cud bo padało żołędziami bardzo mocno.
Po zakończeniu wspinaczki na pierwszą obrzydliwa górę przechodziliśmy obok maleńkiej, zaniedbanej w środku , ale świeżo otynkowanej, kaplicy Sw. Antoniego z Padwy. Została ona założona przez Hospitalieros, czyli dzisiejszych rycerzy Maltańskich. Niestety zamknięta, podobnie jak w ubiegłym roku, ale bardzo urokliwa (patrząc przed kraty), kiedyś cieszyła się dużą popularnością, nawet miała malutki szpitalik dla pielgrzymów, który niestety już nie istnieje.
Potem Kasia karmiła dwa konie jabłkami, białego i czarnego, obydwa bardzo były szczęśliwe. Potem była kolejna góra, a potem przerwa. Dotarliśmy w końcu do Sarri, kluczowego miasta głównie dla tych pielgrzymów, którzy tutaj rozpoczynają swoją wędrówkę, aby uzyskać dyplom przebycia 100 km Jakubowa Drogą. Tam był dłuższy popas z ginemi tonikiem i specjałami galicyjskimi no i w drogę, oczywiście pod kolejna górę. Od paru dni towarzyszą nam niespotykane o tej olporze w Galicji upały, w ciągu dnia temperatura wynosiła ponad 90F czyli powyżej 30 C. Spoceni i zmordowani dotarliśmy w końcu do noclegowni, bardzo pięknej albergue.Читать далее
- Показать поездку
- Добавить в корзинуУдалить из корзины
- Поделиться
- День 45
- понедельник, 2 октября 2023 г., 09:27
- ☀️ 17 °C
- Высота: 555 м
ИспанияBarbadelo42°45’58” N 7°27’0” W
Portomarin
2 октября 2023 г., Испания ⋅ ☀️ 17 °C
Miało być Vilacha, a jest Portomarin. W połowie dzisiejszej drogi dostaliśmy wiadomość od naszego Albergue, że niestety ale nie mogą nas przyjąć, popękały im wszystkie rury i wylała zęza, także zrobił się mały kłopot. Nie było miejsca nigdzie w promieniu 50 km i groziło nam spanie pod gołym niebem. Od Sarii zaczyna się inne Camino, jest to ostatnie 100 km i przyjeżdżają autobusy z wycieczkami, wiele ludzi zaczyna swoją pielgrzymkę właśnie tutaj także robi się to zupełnie inna drogą, dobrą ale inną pełną ludzi , można powiedzieć rzeka ludzi. Z tego powodu wszystkie miejsca były wykupione i nie było nic. Na szczęście nasze znajome Caminowe, wynajęły już znacznie wcześniej dużo za duży dla nich dom i miały dość miejsca, aby nas przygarnąć do siebie czyli tzw cud pielgrzymkowy, albo działalność Anioła Stróża bo dzisiaj właśnie jest Jego święto. Stare Caminowe porzekadło mowi - Camino zapewnia, i dzisiaj dokładnie właśnie tak się stało...
Dzisiejsza droga wiła się górami , dolinami zapewniając piękne widoki w zasadzie cały czas. Parę przystanków na nawodnienie w doskonałej atmosferze i tak generalnie minął dzień.
Dzisiaj również przeszliśmy koło słupka wskazującego , że pozostało nam 100 km do Santiago, no i oczywiście chwila ta została uwieczniona wieloma zdjęciami .
Portomarin jest ciekawym miastem, gdyż parę stuleci temu przeniesiono je o jakieś 300-400 metrów w górę, bo król zbudował zaporę próbując ujarzmić miejscową rzekę. Jak jest niski poziom rzeki, to można zobaczyć resztki starego miasta po środku rzeki no i mieliśmy szczęście bo wody w rzece było mało i ruiny sterczały po środku rzeki, pobudzając fantazje do wyobrażania sobie jak to musiało kiedyś być ....Читать далее

To Wam zostały z 4 ,no może 5 dni spacerku. Szacun. Coś fantastycznego, nierealnego ❤️ Brawo!!!! 💞 [Jolanta RYTEL]

Путешественник
Czytałem w książce, w którą codziennie zagląda Ula, towarzysząc Wam w wędrówce, że jest tak dużo pielgrzymów w tym miejscu, że trzeba ustawić się w kolejce do zdjęcia przy słupku "100 km" do celu. Zgadza się?

ПутешественникNam się dni w ubiegłym roku ani w tym tak nie przytrafiło. Chociaż paru zawsze było, ale to z obopólna korzyścią jedni drugim robili zdjęcia 😍. Pielgrzymów na całej trasie, a szczególnie od Sarii jest rzeczywiście bardzo dużo
- Показать поездку
- Добавить в корзинуУдалить из корзины
- Поделиться
- День 46
- вторник, 3 октября 2023 г., 21:25
- ☁️ 16 °C
- Высота: 630 м
ИспанияLigonde42°51’50” N 7°47’15” W
Ligonde
3 октября 2023 г., Испания ⋅ ☁️ 16 °C
O górach już nic nie piszę bo to same nudy, powiem tylko to, że nadal są. Dzisiejsza zmiana pogody zapewniła dość chłodny i pochmurny dzień, ale na szczęście bez deszczu. Wspinaliśmy się większość dnia i tak naprawdę nic się niezwykłego nie wydarzyło, oprócz może jednej rzeczy. Pod koniec dzisiejszego spaceru doszliśmy do małej osady Ventas de Naron. Znajduje się tam malutka kapliczka/Ermitera, która została zbudowana z kamieni pozostałych po XIII wiecznym szpitalu dla pielgrzymów prowadzonym przez Templariuszy, który pierwotnie znajdował się niecały kilometr od obecnego miejsca. Zbudowali ja mieszkańcy tej okolicy w XIX wieku po tym jak szpital został skonfiskowany i doprowadzony do ruiny. Przyglądając się uważnie murom można dostrzec, że niektóre kamienie mają charakterystyczny krzyż Templariuszy. W środku jest też figurka Marii Magdaleny do której rycerze przywiązywali bardzo dużą wagę. No i oczywiście za biurkiem kustosz tego miejsca, niewidomy, ale bardzo zaradny. Chętny do rozdawania tradycyjnych pieczątek i obrazków świętych z Marią Magdaleną. Aby dostać pieczątkę należy prowadzić jego rękę do odpowiedniego miejsca w książce do stempli. My również otrzymaliśmy od niego pieczątki i parę fajnych obrazków na pamiątkę.
Później już tylko droga do albergue.
W Ligonde można dostrzec w wielu miejscach pozostale po szpitalu i cmentarzu pielgrzymów ruiny oraz herby królów Alfonso i Fillippe wykute w ścianach niektórych domów .
Ciekawe bo wioska jest raczej mało imponująca z dużym galicyjskim nieladem i dużą ilością krów typu buey i ich wydalin i związanych z tym zapachów. To z tymi malutkimi fragmentami z dalekiej historii podwyższa to miejsce to zupełnie innego poziomu pobudzając wyobraźnię i fantazję jak tu mogło być kiedyś. Pewnie jest to niemożliwe ale chętnie bym tu pochodził z dobrym detektorem metalu.Читать далее
- Показать поездку
- Добавить в корзинуУдалить из корзины
- Поделиться
- День 47
- среда, 4 октября 2023 г., 11:02
- ☀️ 16 °C
- Высота: 644 м
ИспанияFilgueira42°52’28” N 7°50’39” W
Casa da ponte de Penas
4 октября 2023 г., Испания ⋅ ☀️ 16 °C
Kolejny fascynujący dzień. Wyszliśmy z Ligonde dość późno bo około 8:39. Otaczała nas mgła i dużą wilgotność. Ta pogoda z mistyczną mgłą i pomału budzącym się słońcem wykreowała cudowne pejzaże, godne zamyśleń i podziwu. Cały czas idziemy z AJ czyli Alfred Junior i od wczoraj przyłączyła się do nas Anne dziewczyna z Tajwanu, ale długo mieszkająca w Kalifornii, a od paru lat z mężem i 3 dzieci w Szwajcarii. Czasami jak kogoś spotkasz to wiesz, że kliknąłeś i jesteś przyjaciel no i tak tu było.
Do tego kolejna znajoma Judy Filipinka obecnie z Kalifornii, która szła z grupą dwóch innych dziewczyn również dołączyła do nas, bo pęcherze na stopach dość mocno ją hamowały. AJ, nasz Anioł Stróż przygarnął ja na ostatnie dni wędrówki, bo przez opóźnienie nie miała rezerwacji , a AJ podobnie jak my ma już rezerwacje do końca drogi.
Tak naprawdę to nie ma za ciekawych miejsc do opisu, oprócz może kościoła w Palas de Rei, XII wiecznego Igrexa de San Tirso gdzie rzeźba Maryi wewnątrz kościoła i we środku przedstawia Matkę Bożą w unikalny sposób, mieszając elementy pogańskie i chrześcijańskie.
Potem parę przerw i Melide, miasto usytuowane w środku Galicji uważane ze stolicę tego okręgu, a może bardziej stolicę spożywania ośmiornic. Piękne podejście do miasta przez most romański i potem wzdłuż zabudowań wizygocko celtyckich prowadziło do miasta niestety dość dużego i przemysłowego.
Kolejna ciekawostką jest to, że w centrum miasta stoi najstarszy celtycki dwustronny kamienny krzyż i zaraz obok po prawej stronie kaplica Sw. Rocha. Niby nic takiego ale jest tam portal z kościoła San Pedro wkorporowany w nowa budowlę kaplicy i co ciekawe to to, że stanowi on tło banknotu 10 E.
Musieliśmy podejść jeszcze parę kilometrów i wylądowaliśmy w przeuroczym hoteliku, takim hiszpańskim rancho, z krowami , koniem i basenem. Cudo. Jutro czeka nas kolejny wydłużony dzień ale wkrotce wchodzimy do Santiago.Читать далее
- Показать поездку
- Добавить в корзинуУдалить из корзины
- Поделиться
- День 48
- четверг, 5 октября 2023 г., 09:36
- ☀️ 13 °C
- Высота: 459 м
ИспанияBarreiro42°54’45” N 8°2’56” W
A Salceda
5 октября 2023 г., Испания ⋅ ☀️ 13 °C
Pojawiają się pomału uczucia, zadowolenie z dojścia do celu jak i żalu, że się to już kończy. Tęsknoty za bliskimi i tęsknoty za brakiem odpowiedzi na wszystkie pytania. Szczęścia z uniesienia choć jednego kamienia i jednej dobrej odpowiedzi, którą się usłyszy i jednocześnie zadumanie nad ogromem nowych pytań i nowych kamieni, które chciało by się oddać w dobre ręce.
Było dzisiaj dość dużo bardzo pomarszczonej drogi, ale na szczęście na krótkich odcinkach. Przechodziliśmy koło paru zewnętrznie ładnych kościółkach, ale były one niestety zamknięte. Nasza grupa wędrująca nam się powiększyła. Większość trasy spędziliśmy w piątkę tzn Kasia, AJ, Anna, Judy i ja. Dochodząc do Arzua, przechodzi się koło fontanny, o której legenda mówi, że leczy wszystko, miałem ochotę się w niej wykąpać.
Arzua po za tym, że jest miastem przemysłowym to słynie z wyrobu pysznych serów, także jeden cały okrąg został pobrany, mam nadzieję, że uda się go dowieźć do domu.
Śpimy w miejscu gdzie jest doskonała kuchnia. Miałem golonkę, która była chyba najlepsza jaką kiedykolwiek miałem. Jutro ostatnia noc przed Santiago.Читать далее
- Показать поездку
- Добавить в корзинуУдалить из корзины
- Поделиться
- День 49
- пятница, 6 октября 2023 г., 08:46
- ☁️ 11 °C
- Высота: 366 м
ИспанияA Salceda42°55’32” N 8°16’56” W
Vilamaior
6 октября 2023 г., Испания ⋅ ☁️ 11 °C
Przewedrowalismy dzisiaj około 20 km. Jest to ostatnia noc przed wejściem do Santiago. Dochodzimy do celu, ale czy do końca? Myślę, że koniec okazał się bardziej odległy niż się wydawało, ale za to emocje i przemyślenia będą nam towarzyszyć przez długi czas, aż wszystko się ułoży albo nie ułoży w głowie. Na razie nie ma szans aby to wszystko ogarnąć. Poza osobistym zaangażowaniem nie byłoby możliwe aby to dokonać, bez waszego wsparcia i miłości, którą czuliśmy każdego dnia.
Dotarliśmy do miejsca gdzie od katedry dzieli nas tylko 9 km, także jutro powinniśmy dotrzeć na miejsce około południa.
W ciągu dzisiejszego dnia dołączyły do nas na trochę Ewa i Julita( Sztokholm) z Polski, także nasza grupa troszkę się powiększyła. Nie było żadnego otwartego kościoła. Nie było też żadnego kamiennego krzyża, tak jakby wszystko już tylko czekało na wejście do Santiago, czyli tam gdzie jest punkt kulminacyjny.
Pogoda traktuje nas od dłuższego czasu w sposób bardzo łaskawy ( AJ jest 5 raz na Camino Frances I po raz pierwszy w Galicji towarzyszy mu słońce), zapewniając ciepły dzień z lekkim wiaterkiem i cieniem z drzew rosnących wzdłuż drogi.
To chyba tyle, na razie nie ma szans aby przelać wewnętrzne myśli i przemyślenia w słowa, to chyba przyjdzie później...Читать далее

ПутешественникTowarzyszymy Wam przez cały czas. Jutro koło południa będziemy szczególnie blisko 💞

Путешественник
Jesteśmy z Was tacy dumni! 😍 Z każdego pojedynczego dnia na szlaku😘😘
- Показать поездку
- Добавить в корзинуУдалить из корзины
- Поделиться
- День 50
- суббота, 7 октября 2023 г., 10:16
- ☀️ 20 °C
- Высота: 364 м
ИспанияMonumento de Monte do Gozo42°53’22” N 8°29’39” W
Santaigo de Compostela
7 октября 2023 г., Испания ⋅ ☀️ 20 °C
❤️ Jesteśmy ❤️
Teraz dopiero jest czas, aby coś dopisać . Dzień zaczął się od tradycyjnego spaceru, najpierw pokazała się Anne, wypiła z nami kawę i poszła dalej. Miała spotkać przyjaciela z Taiwan i swoją przyjaciółkę. Za pół godziny doszli do nas AJ and Judy i razem ruszyliśmy w stronę Santiago. Tuż przed górą Monte Gozo jest mała kapliczka pod wezwaniem Świętego Marka, osobą, która doglądała tego miejsca, była młoda dziewczyna z Polski, która zaczęła swoją pracę dwa miesiące temu. Zadumalismy się i pobraliśmy stemple, no i potem dalej w drogę. Zatrzymaliśmy się jeszcze przy pomniku pełnych nadziei i radosnych pielgrzymów patrzących w stronę katedry Santiago. Emocje w miarę zbliżania się do Katedry nabierały mocy. W końcu dotarliśmy, trzymając się za ręce na plac gdzie radość się dopełniła. Spotykaliśmy co raz starych znajomych z trasy. Rhonda, czekała na nas z gotowym do odstrzału szampanem, który wspólnie wypiliśmy. Później biuro pielgrzymów, gdzie dostaliśmy certyfikat ukończenia pielgrzymki, trochę drinków i jedzenia no i potem każdy wyczerpany emocjami regenerował siły na wieczór.
Wybraliśmy się na mszę świętą na 7:30 i tak naprawdę nic nie wskazywało, że będzie latało kadzidło, ale było i napełniło cały kościół wspaniałym zapachem.
Po zakończeniu mszy na której było prawdopodobnie parę tysięcy osób wydarzył się cud, moim zdaniem. Zostaliśmy w grupie około 20 pielgrzymów z odprawiającym wczesniej mszę starszym księdzem. Zostaliśmy najpierw zaprowadzeni za zakrystię do mało uszeszczanej części kościoła, gdzie mogliśmy spalić czarne kartki, które miały reprezentować nasze ciężary. Potem dostaliśmy wykład na temat katedry. Potem siedzieliśmy przy ołtarzu, na jego stopniach i w krzesłach przeznaczonych dla biskupów. Nie mamy żadnych zdjęć, ale po prostu nie było jak ich robić.
Potem zostaliśmy poprowadzeni za ołtarz i ponownie pod ołtarz aby zobaczyć grób apostoła.
To był chyba najpiękniejsze zakończenie, nie ukrywam że czuliśmy się wybrani. Było cudownie.Читать далее
- Показать поездку
- Добавить в корзинуУдалить из корзины
- Поделиться
- День 51
- воскресенье, 8 октября 2023 г., 13:44
- ☀️ 23 °C
- Высота: 8 м
ИспанияO sinal42°53’32” N 9°8’11” W
Muxia
8 октября 2023 г., Испания ⋅ ☀️ 23 °C
Dzisiaj dotarliśmy do Muxia, ale już skończył się spacer. Skorzystaliśmy z usług koni mechanicznych schowanych w Pequot. Pobralismy samochód około południa i ruszyliśmy najpierw do Fisterra, a potem do Muxia. Fisterra pochodzi od łacińskiej nazwy finis terrae, co oznaczało koniec ziemi, najdalej na zachód wysunięty kawałek Galicji.
Zanim wyjechaliśmy z Santiago zobaczyliśmy się jeszcze z AJ i Judy, obydwoje umierali z upojenie ostatniej nocy, potem jeszcze znalazła się Cecilia, która była w doskonałej formie.
Wyjazd z Santiago nie był zły i po około 40 minutach znaleźliśmy się nad wodą. Co jakiś czas pojawiały się ładne, dobrze osłonione plaże, także było trudno odmówić sobie postoju, który kończył się woda, lodami i owocami morza.
Sama Fisterra jest moim zdaniem dość przemysłowa i przeładowana turystami, chociaż ten orginalny koniec dawnego świata robi duże wrazenie. Ci co pielgrzymują wciąż pieszo mają jeszcze długi dystans do przejścia. Kasia zostawiła tam swoje dobrze schodzone buty, zaraz za słupkiem z napisem 0 km
Muxia jest za to przeurocza, Pięknie usytuowany kościół pod wezwaniem Marii od Łodzi. Czasami jak jest mocna fala i wiatr to fale rozbijają się o nasadę frontowa kościoła. Okolica kościoła robi ogromne wrażenie ze swoimi skałami i oceanem. Spędziliśmy tam parę godzin ciesząc oczy wzburzona woda i niesamowitym zachodem słońca.
Zupełnie zapomniałem ale jeszcze przed Fisterra zatrzymaliśmy się aby podziwiać Ezaro wodospad. Też cudne miejsce warte odwiedzenia. Buziaki dla wszystkich.Читать далее

ПутешественникSzacun Kochani ,widzieliście piękne miejsca,poznaliście wielu pięknych ludzi,zrobiliście piękną relację z wyprawy,spędziliście piękny czas...jesteście wspaniali...brawo

Tak. Bajeczne zakończenie tak długiej pielgrzymki. Piękne jej uwieńczenie ❤️💞🥰😍🙏 [Jolanta RYTEL]
- Показать поездку
- Добавить в корзинуУдалить из корзины
- Поделиться
- День 52
- понедельник, 9 октября 2023 г., 13:02
- ☀️ 25 °C
- Высота: 10 м
ИспанияPedra maior42°54’29” N 9°7’39” W
Porto po raz pirewszy
9 октября 2023 г., Испания ⋅ ☀️ 25 °C
Pomału wyciszamy się. Mieliśmy przepiękny nocleg w Muxia. Nasze okna wychodziły na ulicę, która oddziela nas od morza. Całą noc mieliśmy odgłos fal, które dotarły przez cały Atlantyk, aby powiedzieć nam dobranoc i zapewniać piękny sen. Rano troszkę pospaliśmy i w końcu udało się wyjść. Najpierw śniadanko z przepysznymi kanapkami z hiszpańską szynka, serem i awokado. Udało się nam kupić parę rzeczy na drogę i jeszcze ostatnie spojrzenie na latarnię i kościół. Jest legenda o kościele, która mówi, że jak Santiago czyli Jakub jeden z bliższych Jezusowi apostołów był w Hiszpanii i myślał że mu słabo idzie nawracając pogan, przypłynęła Maria na kamiennej łodzi (Barka), poklepała Santiago po ramieniu i powiedziała, że wszystko jest dobrze i dobrze daje radę, a potem znikła. Dlatego potem powstał kościół w tym miejscu,który to uwiecznił. Ponoć Maria przyleciała do Saragosy do Jamesa na kolumnie i jest tam kościół pod wezwaniem Sw. Marii od kolumny. Była tam w podobnym celu. Bardzo wspierała Jakuba w jego ewangelizacji.
Tak naprawdę Sw.Jakub był pierwszym apostołem, który został Męczennikiem, Herod obciął mu głowę, a było to w 44 roku naszej ery. W 40 roku wrócił do Jerozolimy i tam zginął śmiercią męczeńską.
Później już powrót do Santiago, Kasia musiała się po drodze wykąpać w morzu i chyba to wywołało u niej ogromne zadowolenie. Potem już Santiago, oddanie samochodów i dotarcie do stacji autobusowej. Byliśmy w Porto po około 4 godzinach jazdy. Mamy piękny hotel zaraz koło rzeki. Wieczorkiem jeszcze małe wyjście na obiadek, wino i Porto.
Żal się żegnać z tym czasem, ale tęsknota za naszymi jest równie wielka.Читать далее
- Показать поездку
- Добавить в корзинуУдалить из корзины
- Поделиться
- День 53
- вторник, 10 октября 2023 г., 14:14
- ☀️ 29 °C
- Высота: 77 м
ПортугалияCattedrale di Porto41°8’35” N 8°36’41” W
Porto
10 октября 2023 г., Португалия ⋅ ☀️ 29 °C
Ostatni dzień przed powrotem do domu. Pospaliśmy nie ukrywam dość mocno, ale było potrzebne. Pierwsze zadanie dnia było dość trudne, bo Kasi kije nie chciały się złożyć, nawet zabrała je do pobliskiego sklepu rowerowego i dwóch panów się nad nimi mocowalo i nie dali rady. Nie chcę się chwalić, ale Polish power wygrała i udało się je jakoś rozłączyć. Nogi mam słabe, ale okazało się, że ręce są na razie całkiem niezłe.😁
Ruszyliśmy na miasto i po przejściu około 20 metrów stanęliśmy na małe co nieco😃
Potem ruszyliśmy w stronę Katedry, zahaczając o słynny dworzec Bento, potem rua das flores i przeróżne inne zakamarki. Tutaj wszędzie jest pod górę i to mocno pod górę. Katedra kiedyś była fortecą i była postawiona na wzgórzu gdzie wykonywano wyroki na przestępcach. Dzisiaj jest tam całkiem spokojnie, nawet nie ścigają jak się pije piwo.
Poszliśmy dalej do poleconego miejsca z kanapkami i było pysznie, ale nadal cały czas pod górę. Czas nas zaczął poganiać, aby zdążyć na zachód słońca i chyba nam się udało. Zdążyliśmy na zatłoczony most Luisa Pierwszego, bo było mnóstwo innych chętnych na zachód słońca. Później udaliśmy się w dół rzeki na mały, rzecz względna Gin and Tonic ( z Azorów z ananasem i miejscowy z pomarańczą). I do hotelu. Nawet nie wiadomo kiedy ten dzień minął.
A teraz to już tylko pakowanie.Читать далее

ПутешественникNie napisaliście, że te góry w Porto nie zrobiły na Was żadnego wrażenia. Dlatego uzupełniam 🤗

Tom MiaskowskiKasztan od Arka co dostałem pod lotniskiem w Milwaukee, dojechał do końca ❤️ i jest gotowy do powrotu do właściciela ♥️

ПутешественникWspaniale! Teraz może stać się czymś w rodzaju amuletu. Na miejscu Arka czułbym się szczęśliwy ❤️❤️
- Показать поездку
- Добавить в корзинуУдалить из корзины
- Поделиться
- День 54
- среда, 11 октября 2023 г., 22:38
- ☁️ 11 °C
- Высота: 207 м
Соединенные ШтатыOakwood42°53’9” N 87°56’9” W
Milwaukee
11 октября 2023 г., Соединенные Штаты ⋅ ☁️ 11 °C
To już jest koniec, to już jest wszystko. Bardzo pasujące słowa chyba z jednej z piosenek Elektrycznych gitar. Przepiękny czas, który jak promienie słońca przeplatał się przez nasze życie przez prawie 2 miesiące. Teraz myśli muszą się poukładać aby nadać temu wszystkiemu specjalny wymiar.
Powrót tak naprawdę zaczął się od uścisku Arka, który przyjechał po nas do Chicago. Czuć było w tym ciepło i dom, które dał na przywitanie i teraz tylko pozostało dopełnienie tego jak zobaczymy wszystkich.
Buziaki.♥️Читать далее

ПутешественникWelcome Home! You are both such an inspiration, extending so much light and love to those of us lucky enough to make your acquaintance! Now it’s on to your next adventure!❤️














































































































































































































































































































































































ПутешественникJesteście kochani, niesamowici i wspaniali 💞. Wypoczywajcie. Błogosławionej nocy!
Tom Miaskowski♥️