Japońskie wygibasy

July 2023 - April 2024
An open-ended adventure by Ania Read more
Currently traveling
  • 40footprints
  • 1countries
  • 298days
  • 546photos
  • 41videos
  • 1.8kkilometers
  • 16kilometers
  • Day 1

    Osaka - arrival/dzień pierwszy

    July 6, 2023 in Japan ⋅ ⛅ 32 °C

    To był dzień gdy ma stopa dotknęła Japońskiej ziemi po raz pierwszy, dziewiczy, wyczekiwany przez 2 lata od tego nieszczęsnego 2021 roku. Jestem
    Bara straciła głos, a ja nie spałam, wiec komunikacja odbywa się z użyczeniem głosu tłumacza Google. Coś tam jem i śpię. Byłam w supermarkecie i było super!Read more

  • Day 2

    Osaka - co i jak, próbuje ogarniac

    July 7, 2023 in Japan ⋅ ☁️ 31 °C

    Poranek był leniwy, potem zapadła decyzja, że Bara się kuruje/odpoczywa, a ja idę odkrywać okolice.
    Idę do parku EXPO, nie mam internetu, więc zajęło mi to jakieś 10 lat. Słucham podcastu. Zobaczyłam wieżę słońca czy jak się tam ona nazywa. Złapałam trochę wifi w bibliotece, wracam do domu.
    Wieczorem idziemy na karaoke, było śpiewane
    Read more

  • Day 3

    Osaka - dzień, gdy dotarlam do centrum

    July 8, 2023 in Japan ⋅ ☁️ 32 °C

    That was my first time in Osaka city center. I started off walking around the television tower and the park with the zoo (can’t remember the name).
    Later I went to Nipponbashi and Dotonboti. Met up with Bara, get food served by the train and took a picture with Glico man. What a day to be alive.Read more

  • Day 4

    Kioto - dzień z Barą i Braćmi

    July 9, 2023 in Japan ⋅ 🌧 29 °C

    Postanowiłam potowarzyszyć Barze i jej braciom w podróży do Kioto.

    Ubrali się w piękne kimona, lecimy autobusem do Pałacu Nijo Castle. Tam zaszczyciły nas malowidła tygrysów na ścianach. Zachwyciły i rozbawiły, bo malarz nigdy nie widział zwierzęcia na oczy, wiec było dosyć śmiesznie.
    Skrzypienie podłóg zostało nazwane „śpiewem ptaków”. Ciekawy zabieg artystyczny.

    Łapiemy jedzenie w Family Mart i idziemy do Imperial Palace. Zaczęło nieźle padać, więc patrzymy na muzeum. Obchodzimy piękny pałac dookoła.

    Potem wbijamy na 5 minut do Higashi Hongan Temple, a potem ściągnęli kimono i do Osaki.

    Marnujemy z Barą 2h w centrum handlowym, a potem idziemy do baru (izakaya). Jedzonko i pićko, a potem spanko.
    Read more

  • Day 5

    Kioto przyjeżdża do Osaki!

    July 10, 2023 in Japan ⋅ ⛅ 26 °C

    Czas, aby wreszcie się spotkać! Po ponad 3 latach! Jak obiecałam, tak zrobiłam tj. przyjechałam do Japonii!!!

    Spotykam się z Haruną, którą spotkałam w 2019 roku, na pierwszym roku studiów! Grałyśmy razem w siatkę!!!

    A teraz spotykamy się w Osace!!! Supi dzień, pogadaliśmy o wszystkim, kupiłyśmy mi kartę sim, więc w końcu mam internet, i dużo jadłyśmy ;))
    Nie dość, że miło się spotkać, to jeszcze niezmiernie pomocnie mieć kogoś, kto mówi po japońsku w Japonii :)) to był bardzo przyjemny dzień!

    To nie jedyne nasze spotkanie, ale na kolejne trzeba trochę poczekać. Do czasu, aż będę w Kioto

    Potem chodzę sobie wokół stacji Yodobashi, gdzie wszyscy ważni ludzie właśnie kończą prace! Wracam zatłoczonym pociągiem, mam spanko!
    Read more

  • Day 8

    Tokio, Japonia

    July 13, 2023 in Japan ⋅ ☁️ 28 °C

    My first day in Tokyo! After sitting asleep for 8h (coming from Osaka) and landing on the bus station before 6am.
    I did not get scared of the approaching rain, tiredness and my two backpacks - I want on to explore!

    Shinjuku and Shibuya - somehow I walked 15km. I saw:
    - Hanazono-Jinja
    - Golden Gai
    - Godzilla statue
    - Meiji Shrine
    - Takeshita street
    - Shibuya Crossing - this super busy one
    - Yoyogi park

    I went to my couchsurfing place, where I stay with Taka in his tiny apartment. I nap because I’m super tired and then we cycle to get some food around Akabane train station.
    And now I sleep

    Dla Polaków z Polszy!
    Przeżyłam, ledwo, bo mało spałam! Ale dziarsko przemaszerowałam spory kawał miasta. Pogoda się poprawiła jak kupiłam parasol i krem do opalania :))
    Pan Taka jest bardzo miły, ale jego mieszkanie jest super małe. Zjadłam noodle, które były bardzo dobre i z czarnym sosem wiec może to jaka kałamarnica albo co. Znowu mam rower do dyspozycji!!! Elegancko
    Read more

  • Day 9

    Tokio - dzień drugi/ day 2

    July 14, 2023 in Japan ⋅ ☁️ 28 °C

    Hejka!
    Kolejny bardzo intensywny dzień w Tokio! Wstałam z samego rana i pociągami dotarłam do Senso-Ji piękna świątynia. Potem przeszłam się po okolicy, dużo uliczek, gdzie próbują Ci wcisnąć pamiątkę. Kupiłam sobie wróżbę i była nieszczęśliwa (olaboga), więc musiałam ją przywiązać do takiego trzymała na niepomyslne wróżby, żeby odpędzić te zle duchy.
    Idę w stronę parku Ueno. Dotarłam do Ameyoko shopping district, gdzie jak nazwa wskazuje, znajduje się raj dla zakupiarzy i zakupiarek.
    Park Ueno. To mnie pokonało. Zobaczyłam świątynie, gdzie kupiłam takiego dzwoniącego gada, który ma mi przynosić szczęście. Przeszłam wokół jeziora z liliami wodnymi. A potem idę i idę, jest ciepło, dużo schodów i brak energii na muzeum, wiec siedze na ławce i odpoczywam. Udało mi się zaplanować następny tydzień, więc to chyba jakiś sukces!
    Nezo shrine - świątynia z tymi charakterystycznymi bramami tori. Spotkałam się z Barborą i braćmi. Jedziemy zobaczyć widoki z budynku jakiegoś rządowego, najważniejsze, że za darmo i 45 piętro (i że była jakaś polska wycieczka).
    Potem ostatni punkt - Akihabara. Tam w 9-piętrowym przytułku można grać w różnorakie gry, łowić zabawki w automatach i takie tam! Wracam pociągiem, nóg nie czuje, kupiłam herbatkę i idę w spanko.
    Read more

  • Day 9

    Mino falls - don’t go chasing waterfalls

    July 14, 2023 in Japan ⋅ ☁️ 28 °C

    Zaczęło się od tego, że nasz misternie obmyślony plan przekazania klucza upadł. Po tym jak Bara go zapakowała do plecaka i wyszła z domu.

    Biorę rower i jadę na jej kampus. Fajowo - Osaka University - kupiłam sobie brelok z krokodylem Wani.

    Potem jadę sobie przez gromady domków jednorodzinnych do Mino Falls.

    Skręciłam gdzieś, bo mi się spodobało i skończyło się na tym, że weszłam na jakiś szlak, obeszłam pół świata i wyszłam zamkniętym szlakiem. Był serio zamknięty, wiec musiałam skakać przez bramę, ale przynajmniej spotkałam małpy.

    Potem jadę do domu, jest super, lubię jeździć na rowerze.
    Jem ryż w parku, idę z Barą na zakupy i to w sumie tyle :))
    Read more

  • Day 10

    Kawagoe

    July 15, 2023 in Japan ⋅ ☁️ 33 °C

    Moja jednodniowa wycieczka z Tokio. Wsiadłam w pociąg i jadę. Może jakieś 50 min. Jestem w Kawagoe jakoś po 10:30 (chyba). Kawagoe jest nazywane małym Edo, a Edo to Tokio, zanim zmienili nazwę na Tokio.

    Miasto nie jest duże, więc chodzę. Zbieram wpisy świątynne do mojego goshuina, i poznaje okolice.

    Dotarłam do Hachimangu shrine. Potem do Kumano Shrine, gdzie Yatagarasu, czyli boski kruk o trzech nogach, jest szefem. W tej świątyni można rzucać obręczami na szczęście i prać pieniądze, żeby mieć ich więcej.

    Pod świątynią zaczepił mnie bardzo miły, około 80- letni Pan Ginji, który zaprosił mnie na lunch. Kupił dla mnie Yakitori, czyli taki szaszłyk, górę batatów, które tutaj są przysmakiem oraz frytki. To co zostało kazał mi zapakować do plecaka na później. Chwile pogadaliśmy, pokazał mi na mojej papierowej mapie, gdzie iść a potem polecił zwiedzać, żebym zdążyła wszystko zobaczyć.

    Przeszłam więc główną ulicą, zobaczyłam Toki no kane, czyli wieże z dzwonem, a potem przeszłam ulicą pełną słodyczy, gdzie zjadłam loda o smaku słodkiego ziemniaka!

    Więcej świątyń: Renkeiji Shrine, Senba Tosho-gu, Kitain Temple. Przeszłam koło „ruin” zamku. Te ruiny były bardzo dobrze zachowane, więc zwanie ich ruinami to trochę nad wyrost.

    Mój ostatni punkt przed pociągiem to Hikawa Shrine. Świątynia zakochanych, swatów, pomyślnych marzeń i wszystkiego podobnego.
    Dużo ludzi, ładnie. Złowiłam rybę z przepowiednią, nabyłam wpis do goshuina i z powrotem do Tokio.

    Nabyłam breloki z Haikyu dla mnie i mojej siostry Zofii, uzupełniłam kalendarz i idę spać.
    Read more

  • Day 11

    Tokio - niedziela

    July 16, 2023 in Japan ⋅ ☀️ 35 °C

    Piękna niedziela. Może nawet za piękna jak na włóczenie się po mieście. 34 stopnie, a odczuwalne 41. Niebieskie niebo, zero chmur, ale jakoś przeżyliśmy :))

    Jadę sobie z rana do Akihabary, gdzie próbuje upolować jakieś gadżety z Haikyuu dla mnie i mej siostry Zofii. 10-piętrowe sklepy pełne mangi i anime były niemałym wyzwaniem, ale w końcu po niecałych 2h i paru sklepach z zadowoleniem i dumą jestem w stanie stwierdzić, że został odniesiony sukces!

    Idziemy do Kanda shrine - bardzo ładnie, podobno to świątynia anime, jeżeli dobrze pamietam. Podążam w stronę Pałacu Cesarskiego w Tokio. Sam pałac jest zamknięty, ale mogę się bez końca przechadzać po ogrodach. Podziwiałam mury, wszystkie obronne fortyfikacje i mosty (bo wiadomo, fosa).

    Po tych przygodach pędzę do Zojo-ji temple. Ale nieźle się rozproszyłam. Zatrzymałam się w Parku Hibiya. Podążałam za muzyką. Mieli próbę, bo wieczorem będzie jakiś koncert. Potem uznałam, że pójdę zobaczyć Godzillę, ale znowu moją trasę wyznacza muzyka dobiegająca zza drzew. Tym razem był to Oktoberfest!! Śmiechowo!

    Oke Godzilla, a potem spaceruje przez Ginza. Bardzo dużo barów wzdłuż torów, a nawet pod torami!

    Teraz już serio biegnę do Zojo-Hi, bo zaraz zamykają! W tej świątyni jest sporo posążków dzieci w czerwonych czapeczkach. Symbolizują one nienarodzone dzieci ://

    Jestem obok Tokio Tower - taka wieża Eiffla tylko, że w Japonii. Fajowsko. Tam natknęłam się na wyścigi rowerowe dzieci.

    Potem jadę się spotkać z Barą i braćmi. Zakupy! Miałam iść na karaoke, ale jestem padnięta. Jadę do domu. Ledwie stoję, ale to był dobry dzień!
    Read more