Pierwszy posiłek
30 mei 2018, Italië ⋅ ☀️ 26 °CPyszne ravioli z ricottą i rewelacyjne risotto z owocami morza w tradycyjnej knajpie w Giba
Pyszne ravioli z ricottą i rewelacyjne risotto z owocami morza w tradycyjnej knajpie w Giba
Nasze lokum na 2 tygodnie. Mamy zestaw „dzieciowy”: kuchnia, pralka, klimatyzacja, parter, ogródek, śniadania. Pralka i śniadania jakoś nie są kompatybilne, więc i tak sporo szczęściaMeer informatie
Przylecieliśmy. Tymek i Tata przespali większość lotu, Nel zabawiała Mamę cały lot. Mamy ponad 110 kg bagażu. Trzy bagaże rejestrowe, foteliki samochodowe, wózek dziecięcy, duże i małeMeer informatie
Lot o 6:30, więc pobudka o 2:00 po 2 (dwóch!) godzinach snu. Rodziców. Dzieci spały smacznie od 21:00. Zresztą pobudka też tylko dla rodziców.
Przystanek w Dubaju był krótki. Przeloty umiliły nam filmy, posiłki i wymiana obserwacji o samolotach, jakimi mieliśmy okazję latać. Szkoda, że to już koniec, ale dobrze wrócić do domu.
Na lotnisko przyjeżdzamy 5 h przed odlotem. Mieliśmy coś jeszcze zobaczyć w Grampianach, ale się rozpadało, więc jesteśmy 2 h wcześniej niż planowaliśmy. Znowu urzeka nas jakie przyjazneMeer informatie
Park Narodowy Gór Grampianów to zupełnie niezaplanowany przystanek (tzn. dorzuciliśmy go dwa dni temu). Ale jaki! Wodospady, lasy, serpentyny na zboczach gór wijące się jak pijany wąż. I teMeer informatie
Wielka Droga Oceaniczna to świetny chwyt marketingowy. Nad oceanem jedzie się stosunkowo niewielki procent ten dwustu-kilkudziesięcio-kilometrowej drogi. Większość, szczególnie jeśli doliczyćMeer informatie
Wycieczka robiona w formule last minute. Degustacja niezłych do świetnych win pysznych serów. Do tego piękne widoki rodem z Francji. A na koniec - fabryka czekolady z degustacją! I jeszcze pogodaMeer informatie
Knajpa na knajpie, całe ulice pokryte street-artem (a czasem zwykłymi bohomazami) i mnóstwo ludzi na ulicach.