Ten dzień zaczął się dla nas bardzo wcześnie, bo pobudką o 6 - nasz autobus w kierunku Lysefjorden odjeżdżał o 7.30 z centrum miasta (ok. 30 minut na piechotę z campingu). Po kilku godzinach podróży przez skalisty płaskowyż dotarliśmy na sam koniec 'błyszczącego fiordu' - do dosłownie zawieszonego nad przepaścią Øygardstøl, schroniska i punktu startowego dla naszego dzisiejszego trekkingu. W planach było zdobycie trzeciego i zarazem ostatniego skalnego symbolu Norwegii - Kjeragbolten, czyli słynnego kamienia zawieszonego pomiędzy dwoma skałami na wysokości ok. 1000 metrów nad taflą fiordu.
Warunki nie były najłatwiejsze - choć szlak jest zaledwie o ok. kilometr dłuższy od Preikestolen, praktycznie cały składa się z bardzo stromych podejść po ostrych, gładkich skałach. Pewnym utrudnieniem były mżawka i mgła, które bardzo ograniczały widoczność i czyniły wspinaczkę jeszcze trochę trudniejszą ;)
Po ok. dwóch godzinach dotarliśmy jednak na miejsce, do którego prowadził wąski wąwóz, będący w praktyce korytem rzeki, spadającej pod wielkim głazem prosto do fiordu w formie imponującego wodosadu.
Sam głaz nie był aż tak imponujący jak Język Trolla czy Preikestolen, ale wejście na niego budziło zdecydowanie najwięcej emocji :)
Po długim i dość męczącym trekkingu wróciliśmy do Stavanger promem - przepływaliśmy m.in. pod Preikestolen. Dopiero z dołu widać, jak wysoko jest zawieszona.もっと詳しく
Dziś pogoda pokrzyżowała nam plany i zatrzymała na kolejny dzień w Stavanger. Niestety mocno padało, więc pospacerowaliśmy trochę po pustawej starówce miasta i wróciliśmy na camping, gdzie na szczęście można się schronić w salce z prądem i internetem ;) Oraz poznać nowych ludzi - spotkaliśmy chłopaka z Łodzi, ktory sam na rowerze jedzie przez całą południową Norwegię, z Bergen do Stavanger, łącznie miesiąc. Jest tyle ciekawych pomysłów na Skandynawię!もっと詳しく
Po wczorajszym trekkingu przyszedł czas na dzień w Stavanger - trzecim 'mieście fiordów', po Ålesund i Bergen. Spacerując po tutejszej starówce odkryliśmy uroczą uliczkę pełną kolorowych, drewnianych domków, kawiarenek, knajpek i sklepów z ciuchami vintage.もっと詳しく
Zdobyliśmy Preikestolen, czyli drugi (po Języku Trolla) z trzech skalnych symboli Norwegii! Pogoda była niepewna, ale tuż przed wejściem na szczyt przejaśniło się i mogliśmy podziwiać Lysefjorden, czyli błyszczący fiord w całej okazałości :) Słynna skalna półka wznosi się aż na 604 metry nad poziomem wody. Na górze bardzo wiało, ale daliśmy radę zrobić trochę zdjęć. Sam trekking był dość łatwy.もっと詳しく
Aleksander MaleńczakW rankingu Lonely Planet Preikestolen znalazła się wśròd 10 najwspanialszych punktòw widokowych na świecie. Kierunek waszej wyprawy wskazunje na skały Kjaerag a dalej Florli z drewniną wspinaczką. Pozdrawiamy gorąco. Z wielką fascynacją śledzimy Waszą wyprawę. Dostarczacie nam wielu pozytywnych emocji.
Niedzielę spędziliśmy na promie z Bergen do Stavanger. To najszybszy i najciekawszy sposób na przemieszczenie się między tymi dwoma miastami. Malownicza trasa wzdłuż wybrzeża. Jutro kierunek Preikestolen ;)もっと詳しく
Zwiedzamy Bergen, niesamowicie udała się nam pogoda i poznaliśmy miasto od najlepszej strony, również kulinarnej. Zakończyliśmy etap podróży samochodem, jutro płyniemy do Stavanger i znów ruszamy na szlak, teraz już tylko z plecakami.もっと詳しく
Po nocy spędzone w Kinsarviku wyruszyliśmy dalej przez Bu, Edifjord i Øvre do Hjolmo. Po drodze odwiedziliśmy wodospady Voringsfossen, podobno najsłyniejsze w Norwegii. A wieczorem dotarliśmy na drugą stronę Hardangerfjordu, gdzie znaleźliśmy najładniejszy kemping jak do tej pory - z piękną przystanią i drewnianym pomostem. Miło było obejrzeć stamtąd zachód słońca :)もっと詳しく
T.Majcher dzisiaj sobota godz.21 sza pod pomnikiem J.Pawla koncert /dni mlodzierzy/.Rodzice poszli posluchac a ja jutro wybieram sie do Pantalowic chce wstapic na msze doJodlowki caluski pozdrawiam
Aleksander MaleńczakWszyscy podziwiają piêkno Norwegi oraz wasze dokonania.My w drodze powrotnej byliśmy na pięknym koncercie na Jasnej Górze z młodzieżą świata.Pozdrowienia .
Po długiej i dość wymagającej wspinaczce - ok 11 km stromego podejścia - zdobywamy Trolltunge! Widoki na szczycie zapieraja dech, w pełnym słońcu język trolla i cala panorama wyglądają niesamowicie. Jesteśmy zmęczeni ale szczęśliwi - robimy dużo zdjęć i urządzamy piknik na szczycie.
Na szczycie spędzamy aż 3 godziny, jednak potem czeka nas jeszcze droga powrotna, czyli kolejne 11 km w dół. W dodatku w prazacym słońcu, więc gdy docieramy do samochodu, jesteśmy naprawdę zmęczeni. Na szczęście mimo późnej pory udaje nam się znaleźć wciąż otwarty kemping - jedyne, o czym marzymy to prysznic i gorący posiłek :)
To był bardzo długi (wstalismy o 6 rano), ale niezwykle udany dzień!もっと詳しく
Jesteśmy w Bergen. Pada ulewny deszcz. Spędziliśmy pół dnia w mieście i zrobiliśmy przygotowania na kolejne dni. Sprawdziliśmy pogodę i zapowiada się słoneczna środa - ruszamy zatem w kierunku Oddy żeby jutro z samego rana wyjść na szlak na Trolltunge.
---
Pomimo deszczu i chmur wybieramy widokową drogę do Oddy. Po drodze zatrzymujemy się na chwilę przy dużym wodospadzie, pod który można wejść. Jadąc dalej trasąbwidokową na stromych zboczach po obydwu stronach fiordu odkrywamy plantacje czereśni - w każdej miejscowości wykorzystany w tym celu jest nawet najmniejszy skrawek ziemi, a przy rzadko uczeszczanej drodze można znaleźć drewniane budki z owocami. Wygląda to niezwykle apetycznie i dajemy się skusić na koszyczek czereśni :)
Do Oddy przyjechaliśmy późno. Niestety nie znaleźliśmy już miejsca na campingu i nocujemy w miejskim parku. Po całym deszczowym dniu noc zapowiada się sucha.もっと詳しく